Beata - świetna relacja ze stawiania budek. Teraz mają chatynek do wyboru i koloru: na pięterku lub pod drzewkiem lub z widokiem na "morze". A pomysły na kocią stołówkę się mnożą, mnożą - dzięki - wszystkie zbierzemy do koopki i coś wyjdzie
ja wożę w samochodzie jedzenie (tą pakę od Doroty i jeszcze kupione przez mnie w ramach akcji Itusiowych kartek) więc proszę się jakoś ze mną umówić na odbiór....
Tak sobie pomyslalam ,ze tam najlepiej zdalaby egzamin taka konstrukcja: Wtedy ani woda niestraszna ani dziki W sumie starych drzwi jest tam pod dostatkiem ,znalezc tylko odpowiednie kolki ,wbic w ziemie i super naziemne bezpieczne domki;)
Eeeee....toz nie musi to byc na wysokosci 1 pietra. Wystarczyloby tak na wysokoc pasa ,woda wyzej nie podchodzi a dzik moze leb podniesc tylko na 70 cm wiec tez niegrozny wtedy .Do wlazenia dla kota kawalek deski z nabitymi listewkami zeby sie nie slizgal i heya:)
Bardzo podoba mi sie ten watek a jeszcze bardziej praca która wkładacie w zapewnienie kotm normalności. No i jeszcze jedno ..... nie ma tu zadnej kłótni ani wygadywania. Ech az sie chce pokać Wasz watek jako przyklad
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]
Podmienilam zdjecie Duzego ,ktore podeslala mi Kasia ,dodalam fote Kwenczalskiej i jednoczesnie wszystkie zdjecia futer dalam na 1 strone. Zgubilam gdzies opis Kwenczalskiej Kasia jesli opuscilam jakiegos kota,ktorego fotki nie ma na 1 stronie to wolaj glosno