A może serduszko zabije mocniej do Liluni, koteńki bez łapki, bez oczka, z urwanym kawałkiem ogonka, po strasznych przejściach...Lili jest właśnie po sterylce i jest bardzo kochaną koteńką. Jeżeli to będzie TEN DOMEK, to odległość nie ma znaczenia... A tu jest jej cała tragiczna historia i mnóstwo zdjęć viewtopic.php?f=1&t=97937
Ja mam Zosieńkę, ona jest po złamaniu szczęki i ma zapadnięte oczko, zrobił jej to człowiek Mała nie ma szczęscia do adopcj, bo ludzie nie chcą kotów, które będą im przypominały o ich okrucieństwie. To jej wątek: viewtopic.php?f=13&t=92961
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer
"Zawsze warto być człowiekiem, Choć tak łatwo zejść na psy!" - Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek
“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/
Witam, moja znajoma ma koteczka ok. 5 m-cy, śliczny, whiskasowy, długa sierść, chyba z problemami neurologicznymi: przednia łapka mu "ucieka" przy chodzeniu, tylne też się chwieją. Ponieważ ostatnio jestem na forum "z doskoku" gdyby domek był zainteresowany proszę o info na nr tel 606 703 799, podeślę zdjęcia. Kotek naprawdę cudny! I miziak!
Bardzo bardzo potrzebuje choćby dt kotka z tego wątku (mniej więcej w trzech czwartych strony jest jej zdjęcie i krótki opis viewtopic.php?f=1&t=100215&start=1185 Cierpi na zanik mięśni kręgosłupa, w schronie nie ma szans...
Przepraszam, że pozwoliłam sobie bez wiedzy autora przekleić zdjęcie.
Podrzuce i poprosze o sznasę dla trójłapka z Palucha - nie ma sznas na dom - jest 'brzydki', ma 3 łapki i jest dorosły - to go dyskwalifikuje. nie wiem jakim jest kotem - na początku wydawał sie bardzo mily, łapał mnie za palec, ale słyszałam ze moze byc róznie z nim. W sumie co sie dziwic, on nie ma konktatu z człowiekiem, ktorego widzi tylko przy sprzataniu boksu i podawaniu jedzenia.... Potrzebny mu jest kochający domek, na pewno nie jest konfliktowy jesli chodzi o inne koty.
jak tam nadal szukają kociego inwalidy? u mirki_t jest cudo podobne do brytyjczyka, strasznie mi się podoba, ale nie mam szans, żeby go adoptować, może on:
ona pełza bo nie ma nóżek widać na zdjeciach to ta ciemna bezłapka jasna bezłapka ma większą część łapek i jak widać na filmiku daje sobie radę z chodzeniem. Koty są na złomowisku u ludzi, którzy je przygarnęli, dziś rano brat mi powiedział o tych kotach i mimo mojej choroby pojechałam z nim porobić zdjęcia, jeżeli nie znajdzie się żaden domek tymczasowy to będę mogła zabrać max 1 kotka. Kotki niepełnosprawne raczej powinny być wzięte razem bo są zżyte ze sobą