półkudłata Pchełka szuka domu Kraków

dubel

Pusiu śliczna jesteś :1luvu:

Czy to zasługa światła, czy ona jest taka trochę brunatna?

Tosza daj spacje po 4 fotce bo forum się rozjeżdża :wink:

u mnie w słońcu każdy kot jest brunatny, ale masz rację ona bardziej, jak gorzka czekolada.

Spację dałam, choć u mnie przed spacją i po spacji wszystko wygląda tak samo

Tosza pisze:Spację dałam, choć u mnie przed spacją i po spacji wszystko wygląda tak samo

Pewnie korzystasz z Mozilli i sama dostosowuje widok do wielkości ekranu, a Explorer już tego nie potrafi.

Podrzucimy, niech inni też się nacieszą zdjęciami :wink:

Pchełka jest cudna.... :1luvu:

Mnie ostatnio znajoma oświeciła, dlaczego nikt Pchełki nie chce: Bo ona jest czarna

Tosza pisze:Mnie ostatnio znajoma oświeciła, dlaczego nikt Pchełki nie chce: Bo ona jest czarna

Że niby sami rasiści?!

Piękna jest królewna, czekoladka słodka :1luvu:

Przecież czarne jest piękne. :1luvu:

Pchełka sie przypomina w brzydką mglistą niedzielę

Zupełnie nie rozumiem czego ludziom brakuje w Pchełce..

Ma charakter taki, że od razu bym po nią startowała!! W promocji jest prześliczna..

Widać na razie nie znalazł się TEN dom. I mówię najpoważniej na świecie. Kciuki trzymam mocno.

Tosza pisze:Mnie ostatnio znajoma oświeciła, dlaczego nikt Pchełki nie chce: Bo ona jest czarna

Ależ to bzdura.. Owszem, chodzą takie pogłoski, że z czarnymi jest problem, ale ostatnio kilka czarnych kotów sama wydałam, albo pośredniczyłam w szukaniu czarnych kotów. Wydałam między innymi 9-miesięcznego krótkowłosego i deczko problemowego z charakteru. Nie martwcie się, kocia znajdzie cudowny domuś!! :ok:

Pchełko skaczemy po domek

co za ludzie..Pchełka jest śliczna..!!!ja mam takiego Alberta.
Ostatnio jak jechałam wyadoptować kotki do jednych panstwa...szylkretki po persie....
więc tak ....kotki były ogladane po 100 milionow razy...z kazdej strony ,stawiane ,sadzane...już zaczęłam się powoli wkurw....
w pewnym momencie , pani domu..przyniosła wage ....zaczęła ważyć jednego ,drugiego...już mnie na maxa brała szewska ...
ale gadałam zachwalałam...
na koniec okazało się ,ze jedna rzecz panią zaniepokoiła
różnica...wagowa..jakieś 25gramow między jedną a drugą ....

koty w dosyć chłodny sposob opusciły piękna okazałą willę...
pani zadzwoniła po 2 godz.powiedziała ,ż ew sumie juz by wzięli jedną ,ale oni lubią duze koty a tu nie wiadomo... czy dobija do takiej wagi....

Na dzien dzisiejszy dziewczyny grzeją tyłki w domu gdzie ludzie świata poza nimi nie widza ..Osobno ,ale mają super domki.!!!
:roll:

półkudłata Pchełka szuka domu Kraków

Kto przegląda forum