Paluch: kot z FIV + zly stan, FIP ['] w klatce dzieki dyr

[Megana]

Kur... i ... po prostu nie mam słów!!!
Zaraz sprawdzę jeden potencjalny dom, ale to kropla w morzu... O psach to w ogóle szkoda gadać... No mam ochotę kląć najgorszymi słowami! Niektórych zabić to za mało!!

[atrophy]

Zaraz sprawdzę jeden potencjalny dom, ale to kropla w morzu...

Zawsze to coś. Może potencjalny domek też komuś opowie o tych kotach, a ten ktoś kolejnym osobom? O to tu chodzi przecież.

Możemy wklejac na wątku zjęcia kotów z kwarantanny - jeśli ktoś by się tego podjął, ja mogłabym przeklajac posty na pierwszą stronę.

Never, podjął wklejania?

[Never]

Zaraz sprawdzę jeden potencjalny dom, ale to kropla w morzu...

Zawsze to coś. Może potencjalny domek też komuś opowie o tych kotach, a ten ktoś kolejnym osobom? O to tu chodzi przecież.

Możemy wklejac na wątku zjęcia kotów z kwarantanny - jeśli ktoś by się tego podjął, ja mogłabym przeklajac posty na pierwszą stronę.

Never, podjął wklejania?

No tak, bo zdjęcie trzeba zgrac na pulpit, potem wrzucic np do Imageshake'a i przez to do forum - ja nie dam rady tego robic, mam net tylko w rpacy i po prostu sie nie wyrobie. bezpośrednio wklejac nie ma chyba po co bo po okresie kwarantanny fotki znikają ze strony Palucha.....

Megana - każdy domek jest na wagę złota, co tu dużo mówić. Raz - szansa na zycie dla kota, dwa - nawet jak tymczas - szansa na znalezienie dobrego ds. Bo z Palucha koty (te zdrowe do adopcji) idą do każdego chętnego domku - bez żadnych pytań. Ktoś cche do szopy zeby kot łapał myszy - no problem, po porstu o to nikt nie pyta....
ja sama czasami się wtrącam i nawijam o zabezpieczeniach okien, o karmie, o konieczności szczepienia... i takie tam .... nikt o tym nie informuje....

[atrophy]

Mogę wklejać, obrabiać, nie ma problemu. Ale trzeba by mi te zdjęcia wysyłać, uczestniczyć w robieniu zdjęć psychicznie nie dam rady, wizyta w schronisku nie wchodzi w grę w moim przypadku

[Never]

Mogę wklejać, obrabiać, nie ma problemu. Ale trzeba by mi te zdjęcia wysyłać, uczestniczyć w robieniu zdjęć psychicznie nie dam rady, wizyta w schronisku nie wchodzi w grę w moim przypadku

nie, tu chodzi o wklejanie na forum zdęć ze strony Palucha z kwarantanny - wtedy będzie wiadomo ile kotow zostało przyjętych, ich nr-y - będzie mozna się na nie zapisywac a tez sprawdzac ile z nich przezywa samą kwarantanne

[Never]

podnoszę..... moze ktoś pomyśli o maleńkiej? albo o czarno-białych pieszczochach?

[mpogorzelski]

[Megana]

Dom się zastanawia. Nie mam już więcej kogo zakocić...

[cypisek]

kurcze..źle....co robić>>???

[Bazyliszkowa]

Podrzucę!

[Apsa]

I opis:
Na jednym filme są psy - przekochane, jeden nie widzi (tak smiesznie przekrzywia główkę), drugi to trójłapek. Na pewno zasługują na dom - są bardzo spragnione czlowieka i ufne. Trójłapek w schronisku jest zestresowany - wychodzi z budy skulony, on nie powinien tam być Niewidomy piesek jest spokojny i pogodny, garnie się do człowieka. Brązowy duży bardzo chce się bawić z człowiekiem i robi wszystko zeby zwrócić na siebie uwagę - co widać na filmie.

Napiszę w temacie psów - one, zwłaszcza te przy budach z okolic kociarni, maja raj w porównaniu z kotami Maja wolontariuszy, regularne spacery, maja ogłoszenia (choć w umowie wolontariatu jest zapis o zakazie promocji zwierząt bez każdorazowego uzgodnienia ze schroniskiem).
Czarny psiak trójłapek wrócił z adopcji - adoptowali go wspaniali ludzie, ale okazało się, że ma silny lęk separacyjny (zostawiony sam w domu niszczy i wyje, z ogrodu uciekł), porady behawiorysty nie pomogły. Znów jest w schronisku.


Never, znasz numer tego kotka - trójłapka?

[tillibulek]

dopiero co trafilam po banerku.... zaraz przeczytam caly watek.... na poczatku pisalyscie o kotce norweskiej lesnej... czy mozna prosic o jej foto i opis charakteru? czy ona tam jeszcze jest?

[tillibulek]

przeczytalam.... poryczalam sie (przy wyciagnieciu Basi ze schronu).... paznokcie poobgryzalam.... straszna tragedia.... nie pojmuje jak czlowiek moze ze soba wytrzymac postepujac w ten sposob - skazujac bezbronne zwierzeta na smierc

boli serce od tego wszystkiego...

fotki bardzo by sie przydaly, bo np. u mnie nie mozna ogladac filmikow (zablokowane) - chcialabym zobaczyc koty... co to za kotek co sie wspina po kracie na banerku? to jest pewnie koteczka, bo widze, ze tri.... hmmmm....

w gore

[Never]

Pies trójłapek rzeczywiście jest strasznie przestraszony - cały czas chodzi skulony... Moją wielką miłością jest niewidomy pies przekrzywiający głowkę - gdyby nie problem z wychodzeniem już dawno byłby u mnie... zawsze kiedy jadę na Paluch zabieram dla nich mokrą karmę....
Kot trójłapek - mogę sprawdzić jego nr, szanse na adopcje ma znikome
Koty norweskie - z dziwnych powodów są ukryte, nie wiem czemu, postaram się dowiedziec, ze zdjęciami nie wiem czy się uda - moze ktoś by się ze mną tam wybrał i pomógł, błagam...
Bo mi opadają ręce, nie mam już siły....i zwątpiłam w mozliwośc jakiejkolwiek doraźniej pomocy. Od kiedy przestałam pisac o persach i norwegach, zainteresowanie adopcją na pw jest żadne była szansa na adopcję dorosłego kota, ale domek wziąl malucha spoza schronu - ja się nie dziwię, tak jest wszędzie, tylko ze to bardzo boli jak się widzi te zwierzaki i nie moze im pomoc, naprawdę jest mi cholernie ciężko i mam chyba kryzys przepraszam...

[monika794]

coś się ruszyło - nawet 1 wyciągnięty kot z tego piekła to radość