Prezes i... Chester! cz. 2 - mamy malucha. Wojna :(

[kalair]

[estre]

Mamy problem.
Chester urządził sobie drzewko do wspinaczki po kwiatku. Sęk w tym, że to jest kwiatek trujący dla kotów a on usilnie się próbuje wspinać.
Jak go zniechęcić??

Wyrzucić kwiatka.

Nie pozwolą mi. Kwiatek kosztował majątek.
Inny sposób poproszę...

[estre]

To wyglada na straszna wojne! Komp mnie wq...!

Cicho
Oni tak raz się kumplują, raz leją

[estre]

Cześć

[Tyzma]

To wyglada na straszna wojne! Komp mnie wq...!

Cicho
Oni tak raz się kumplują, raz leją

błąd - oni cały czas się kumplują, tylko przybiera to różne formy - zobacz Femkę i Varię

[Tyzma]

co do kwiatka - majątek nie majątek jak go nie wyniesiesz to i tak zostanie z niego pieniek U mnie połamały jukę 2 metrową Możesz zrobić zasieki - znaczy przed kwiatkiem ustawić coś co ich zajmie po drodze, wtedy zapomną po co szły.

[kalair]

Mamy problem.
Chester urządził sobie drzewko do wspinaczki po kwiatku. Sęk w tym, że to jest kwiatek trujący dla kotów a on usilnie się próbuje wspinać.
Jak go zniechęcić??

Wyrzucić kwiatka.

Nie pozwolą mi. Kwiatek kosztował majątek.
Inny sposób poproszę...

Nie miałam na myśli wyrzucić za drzwi! Zmienić pomieszczenie, postawić tam, gdzie kociaki nie wchodzą. Coś Ty, Estre, ja bym kwiatków nie wyrzucała!

[estre]

To wyglada na straszna wojne! Komp mnie wq...!

Cicho
Oni tak raz się kumplują, raz leją

błąd - oni cały czas się kumplują, tylko przybiera to różne formy - zobacz Femkę i Varię

Pooglądam

[estre]

co do kwiatka - majątek nie majątek jak go nie wyniesiesz to i tak zostanie z niego pieniek U mnie połamały jukę 2 metrową Możesz zrobić zasieki - znaczy przed kwiatkiem ustawić coś co ich zajmie po drodze, wtedy zapomną po co szły.

Podstawiłam kwiatka na wysokim taborecie, kwiatek jest teraz do sufitu...
Mały zachwycony. Zmienię jeszcze osłonkę może z wiklinowej na ceramiczną albo plastikową, będzie śliskie

[estre]

Nie miałam na myśli wyrzucić za drzwi! Zmienić pomieszczenie, postawić tam, gdzie kociaki nie wchodzą. Coś Ty, Estre, ja bym kwiatków nie wyrzucała!

Nie ma pomieszczenia gdzie koty nie wchodzą
Postawiłam wyżej, nic to nie dało.'''

[kalair]

Nie miałam na myśli wyrzucić za drzwi! Zmienić pomieszczenie, postawić tam, gdzie kociaki nie wchodzą. Coś Ty, Estre, ja bym kwiatków nie wyrzucała!

Nie ma pomieszczenia gdzie koty nie wchodzą
Postawiłam wyżej, nic to nie dało.'''

Nie masz wyjścia, musisz takie znaleźć, żeby nie narażać kotów. Żeby nie miały dostępu, to musiałby chyba wisieć na suficie na samym środku, i nic wokół.

[estre]

Myślałam żeby wbić w ziemię taką drabinkę plastikową albo metalową ze sklepu ogrodniczego.
s;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;LERERERERERERERERERERERERERERERERERERERERERERERERER
IIIII/I
II/ROOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO
To byłem ja, Chesterek

[Tyzma]

jaki elokwentny

[estre]

Popis dał na całego

Śpię u Dużej na kolankach

[kalair]