[Białystok5] zapraszamy na Mruczenie 15listopada

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 05, 2009 22:14 Re: [Białystok5] zapraszamy na Mruczenie 15listopada

1969ak pisze:Uwaga - na czarną listę: 511 644 4.., 85 653 78 .., 504 651 7.., 511 516 6.. 506 446 0..


No i prawie wszyscy mają telefony w Orange! Zbieg okoliczności? :twisted:
Bóg stworzył kota, żeby człowiek mógł głaskać tygrysa.

jamaria

 
Posty: 51
Od: Śro wrz 16, 2009 16:35
Lokalizacja: za płotem Białegostoku

Post » Czw lis 05, 2009 22:26 Re: [Białystok5] zapraszamy na Mruczenie 15listopada

Dzisiaj dzieciaki pojechały do nowego domu :) Mama namówiła swoją studentkę (namówiła czytaj: zagroziła oblaniem :twisted: ) na DWA kociaki. Kobitka ok. 20 lat, zgadza się na wszystko co jej mówię (myślę, że gdybym powiedziała, że trzeba wziąć jeszcze dwa do pary to by wzięła :twisted: ) troszeczkę przerażona, ale przeszczęśliwa. Dziękowała mi cały wieczór :lol: Cieszę się, że będę miała z nimi kontakt i do tego poszły we dwójkę 8O Lepiej być nie mogło. Domek na :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lis 05, 2009 22:28 Re: [Białystok5] zapraszamy na Mruczenie 15listopada

Nikomu nie zaginęła biało czarna koteczka? Nikt nie pisał, nie dzwonił, nic? Dziś się nowa pojawiła na Wyszyńskiego. Dorosła, nie kojarzę jej, za bardzo wyrośnięta jak na moja dawną osiedlową, która czas jakiś temu zaginęła...

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lis 05, 2009 23:33 Re: [Białystok5] zapraszamy na Mruczenie 15listopada

XMonikaX- może się tez pojawić puchata "prawie syberyjka" - pani dzwoniła, że kota zwiała z koszyka w drodze do lecznicy. Gdzieś w Twojej okolicy, więc jakby się pojawiło coś podejrzanie puchatego to może być to.

Marlenuś -potrzebujesz czegoś? żwirek, jedzonko?może jakiegoś antyrobaka?

Wczoraj było tak wesoło że już po powrocie do domu ruszanie paluszkami na klawiaturze przekraczało moje możliwości :D

Rano odebrałam plakaty (dodruk - Motylku - gdzie Ci zostawić? Mam jeszcze ze 3 dla Ciebie...Jutro będę na Białostoczku, Antoniuku i pewnie w wielu innych miejscach :roll:)
Zaszłam do Witusia - kić już zdrowy, pani coraz bardziej go lubi... Fajna pani, nie ma uprzedzeń co do ciąż i kotów :D Na jej czułe głaski czekaja jeszcze 2 dzikoty u jej mamy na balkonie. A że pupki im marzną to pani się denerwuje...
Pojechałam z Dymkiem na okazanie. Oczko raczej nieoperacyjne - tj niby można próbować, ale raczej dla estetyki niż dla zdrowia...Szkoda kicia męczyć. Może znajdzie się dobry ludź który pokocha go z takim oczkiem...
Skoczyłam do Gabi obejrzeć skarbonkę, ale niestety jeszcze nie dojrzała...
Następnie chwila wytchnienia w pracy :twisted:
Po 17 spotkałyśmy się u Jani z panią z radia Białystok - nagrała materiał na temat tego, że jedzenie dla zwierzów potrzebne i że będziemy zbierać. Musze przyznać, że Jania stanęła na wysokości zadania - żadnej tremy, wszystko profesjonalnie, pięknie i wzruszająco.
Potem sesja foto u Bianka vel Orlenika - czyli "kocurka w ciąży" ze stacji benzynowej w Supraślu. Fajny z niego tulaczek, siedzi niestety w klatce w piwnicy. Ale przynajmniej mu ciepło i ma dobrą opiekę. Taki śliczny:
Obrazek;Obrazek
Potem zawiozłam klatkę (ech, żonglowanie klatkami jest trudne logistycznie, zwłaszcza gdy klatek jest mało a chętnych do uwięzienia dużo :roll:) do Sissi. Złowiła sobie dwa młode dzikotki - zębate, czarne i o tysiącu pazurzastych łap (brzmi zachęcająco??? 8) Pozytyw jedyny że jeden jest puchatym pięknie pingwinem. Dzielnie przepakowała je do klateczki, na szczęście w rękawicach. Dziś do kompletu złowiła mamusię. I super się stało bo kota mega sprytna i łowi ją z rok.
Następnie krótka wizyta kurtuazyjna u Basicy - która grzecznościowo tym razem "nie znalazła kotka" :twisted:
No i plakaty do ZOO natury i próba sesji foto Szylkretki vel Szyszki z Niewodnicy u pani Ani. Niestety, Szyszka uważa że aparat skradnie jej duszę :roll: No i hm.. jakby to łagodnie powiedzieć..hm.. tulak miziak to to nie jest :roll:

Dziś rano pani Bogusia realizowała się na łowach. O 6 rano :strach: :strach: :strach: Kawaleryjska. Pani prosiła o pomoc, karmi tam 2 kotki i kilka kociaków. Niestety - okazało się, ze druga pani koty o 5 rano nakarmiła :roll: poza tym druga pani nie widzi potrzeby łapania, sterylizacji itd. Pani Bogusia została nazwana hyclem i inne uprzejmości. Ech... Następnie zawiozła na ciach kotkę z Fast (którą wczoraj wieczorem dzielnie łowiły z Kassją) i kotkę którą złowiła Sissi. potem odebrała i rozwiozła panienki. Mam nadzieję, że żadna zawzięta karmicielka nie zaciuka nam pani Bogusi na łowach, bo jest dzielnym łowcą :D

DO Bakterii - Twój mały Harryś to według mojej diagnozy kolejna inkarnacja Nokii (to możliwe???tak za życia???) Mama Szczota nie ma do niego siły - ON SIĘ NIE DAJE MYĆ!!! Wali na odlew i warczy. Poza tym Dymek chce się bawić i bawią się a jakże. Tylko Haryyś wydaje dźwięki, trudno to opisać. Coś jakby wesołe bulgotanie gotujących się kartofelków łamane przez warczenie rozwścieczonego pitt-bulla :twisted: Drugie dziecko dostarcza mamie Szczocie więcej radości - daje się myć bez ograniczeń, raz nawet dało się przenieść ze 2 metry (dokładnie przeciągnąć po dywanie, ale to PRAWIE to samo co noszenie w ząbkach 8)
Nokia ustawicznie wyraża swój "zachwyt" maluchami :roll: - chodzi i warczy - na chłopaków, Szczotę, dzieci, poduszkę, drapak i drzwi do łazienki 8O Dostała dziś antydepresanta bo mój miły jej zagroził, że jak będzie używać takich wyrazów to pozwoli jej zasmakować świeżego powietrza na dłużej :roll: Teraz śpi i ... warczy. No cóż, nie wszyscy muszą kochać dzieci...
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lis 05, 2009 23:47 Re: [Białystok5] zapraszamy na Mruczenie 15listopada

A może ma ktoś ochote na srebrzysta udomowioną kotkę wiek 2 - 3 latka :lol: :lol: :lol:
Bo u mnie tłok a kicia chce mieć wyłączność.

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Pt lis 06, 2009 1:26 Re: [Białystok5] zapraszamy na Mruczenie 15listopada

Agatko,
dzięki za przepiękny reportaż.
Nic tylko Ciebie do PRASY zapisać!
Ale jesteś przewspaniała i w Polskim Radiu "BIAŁYSTOK".
Tylko pogratulować umiejętności zjednywania LUDZI z mediów!
Wkoło tak wielu jest Miłośników ZWIERZĄT darzących Ciebie wyjątkową sympatią.
To TWOJA SIŁA!!!

Serdeczne wyrazy uznania!!!

Ale w Twojej relacji zabrakło informacji, że po sterylce jedna dzikuska trafiła do mnie.
W czasie przeładowywania z transportera do klatki skutecznie
pokazała uzębienie Pani Bogusi i strumieniami krew się polała.
Ja mam skromne znaki z pierwszego kontaktu z madam z oklic Alei Piłsudskiego.
Na szczęście zagośiła u mnie brzydulka kicia na króciutko.

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lis 06, 2009 4:42 Re: [Białystok5] zapraszamy na Mruczenie 15listopada

Agatko,

Melduję, że na kolorowej drukarce wydrukuję 10 plakatów
i rozwieszę wkrótce.

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lis 06, 2009 8:19 Re: [Białystok5] zapraszamy na Mruczenie 15listopada

jamaria pisze:
1969ak pisze:Uwaga - na czarną listę: 511 644 4.., 85 653 78 .., 504 651 7.., 511 516 6.. 506 446 0..


No i prawie wszyscy mają telefony w Orange! Zbieg okoliczności? :twisted:
Nie, to nie zbieg okoliczności. To wszystkie znane mi nr telefonów jednej rodziny.
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lis 06, 2009 9:18 Re: [Białystok5] zapraszamy na Mruczenie 15listopada

Aga, a może podrzuciłabyś plakaty doUli Jak się Ula zgodzi? :oops: bo ja się muszę z Ulą spotkać w sprawie serewek i by były 2 sprawy załatwione od razu :)
Obrazek

Mo-ty-lek

 
Posty: 1286
Od: Pt sie 15, 2008 14:50
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lis 06, 2009 10:44 Re: [Białystok5] zapraszamy na Mruczenie 15listopada

Mo-ty-lek pisze:Aga, a może podrzuciłabyś plakaty doUli Jak się Ula zgodzi? :oops: bo ja się muszę z Ulą spotkać w sprawie serewek i by były 2 sprawy załatwione od razu :)


Zgodzi, zgodzi :D
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lis 06, 2009 13:36 Re: [Białystok5] zapraszamy na Mruczenie 15listopada

BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lis 06, 2009 14:33 Re: [Białystok5] zapraszamy na Mruczenie 15listopada

Jak czytam to, co wpisze aga&2 to się turlam ze śmiechu, zabawne jest życie z kotem pod jednym dachem. Wnisoek= człek się cały czas uczy. Od kota ma się rozumieć. A Nokia przypomina kropka w kropę moją Gabrielę, identyko milusińska :evil:


A jak wygląda kot syberyjski:(??/ Będę szukać i się rozglądać...

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lis 06, 2009 20:58 Re: [Białystok5] zapraszamy na Mruczenie 15listopada

aga&2 pisze:DO Bakterii - Twój mały Harryś to według mojej diagnozy kolejna inkarnacja Nokii (to możliwe???tak za życia???) Mama Szczota nie ma do niego siły - ON SIĘ NIE DAJE MYĆ!!! Wali na odlew i warczy. Poza tym Dymek chce się bawić i bawią się a jakże. Tylko Haryyś wydaje dźwięki, trudno to opisać. Coś jakby wesołe bulgotanie gotujących się kartofelków łamane przez warczenie rozwścieczonego pitt-bulla :twisted: Drugie dziecko dostarcza mamie Szczocie więcej radości - daje się myć bez ograniczeń, raz nawet dało się przenieść ze 2 metry (dokładnie przeciągnąć po dywanie, ale to PRAWIE to samo co noszenie w ząbkach 8)
Nokia ustawicznie wyraża swój "zachwyt" maluchami :roll: - chodzi i warczy - na chłopaków, Szczotę, dzieci, poduszkę, drapak i drzwi do łazienki 8O Dostała dziś antydepresanta bo mój miły jej zagroził, że jak będzie używać takich wyrazów to pozwoli jej zasmakować świeżego powietrza na dłużej :roll: Teraz śpi i ... warczy. No cóż, nie wszyscy muszą kochać dzieci...


Czytam, czytam... i powiem tylko tyle, że zaplułam monitor ze śmiechu :twisted: Jak sobie wyobraże Dymka ciągnietego po dywanie albo Harrusia walącego na oślep :mrgreen: Nagraj ich i wyślij do Śmiechu Warte :ryk: Pierwsza nagroda gwarantowana :ryk:

Bakteria

 
Posty: 205
Od: Sob mar 07, 2009 16:24

Post » Pt lis 06, 2009 21:26 Re: [Białystok5] zapraszamy na Mruczenie 15listopada

Dzisiaj zawiozłam mojego Korka-Toffika do jego nowego domku. Troszkę mi smutno bo to był mój ulubieniec :cry: Ale domek bardzo fajny będzie miał :ok: :D

Czarnulka21

 
Posty: 958
Od: Pt wrz 04, 2009 12:12
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lis 06, 2009 21:33 Re: [Białystok5] zapraszamy na Mruczenie 15listopada

Aga czy Pani od kotka z ul.Grochowej szukała właściciela Mysi?
Mysia już raz dała nogę od moich Dziadków. :evil:
Trzeba bardzo uważać jak się otwiera drzwi.
Nie myślę co będzie przy otwieraniu okna lub balkonu :roll:
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 98 gości