Tyzma pisze:estre pisze:Dwupaki nie bardzo.
Była raz u nas kotka na jeden dzień to było spokojniej.
No i miałam też koty przyjeżdżające w gości ale też był luz.
Prezes jest moim pierwszym kotem od wieeeeeeeeeelu lat.
Ostatniego kota jakiego miałam to było ponad 20 lat temu
Potem był pies, świnka morska, papuga.
Jak pies zmarł na serce to po pół roku nieposiadania żadnego zwierzęcia wzięliśmy Prezesa.
i super, że wzięliście. Prezes załapał, że mały na dłużej i tak się dogadują. Takie tylko zabawy. Dla nas szokujące, ale naprawdę nic się nie dzieje - śpij spokojnie.
Nie boli go.
Zrób prosty test - przerwij zabawę - zobaczysz obaj się na ciebie obrażą a za chwilę mały pobiegnie do Prezesa
Rzecz w tym, że ja tego nie widziałam, przy mnie takich cudów nie ma.
Ja mam widoki Chesterka przytulającego się do Prezesa, a potem Prezes ucieka zawsze. Tyle

Ale podobno jest tak jak mówisz, jak się przerwie to mały dalej naciska na Prezesa, że on się chce bawić czy przytulać...