Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 05, 2009 20:42 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

wiora jak tam polowanie? udało sie namierzyć koteczke?
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pt lis 06, 2009 1:03 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Znowu zrobiło się jesiennie.
Oby taka pogoda utrzymała się do wiosny.
Mnie osobiście wystarcza, jak na śnieg popatrzę w TV.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Pt lis 06, 2009 1:15 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Witam Dziewczyny. Wiem, wiem miało mnie tu nie być :) Jestem na chwilkę bo juz wszystko zrobione i zaraz moge polec w końcu w pościeli i złapać chwilkę wytchnienia przed kolejnym cieżkim dniem. Ze zdrowiem nadal krucho. Lepiej z pogodą bo ustąpiła , śnieg stopniał całkowicie i zrobiło się całkiem znośnie.Wczoraj na jedzonko z kotkow piwnicznych, zjawił się tylko Boguś. Bardzo mnie to zmartwiło bo nie wiedziałam co z Dyziem i Stelcia po tym jak facet zamknał im piwnicę.Martwiłam sie gdzie siedzą w taka śnieżyce. Martwie sie o Stelcię głownie zeby sie teraz nie wpakowała przez to w jakieś tarapaty. Już raz dała sie zamknać w piwnicy i prawie zagłodzic na śmierc.Jak ja zobaczyłam wyglądała strasznie, nic nie ważyła a z dróg rodnych miała krwotok. Być moze była truta w tej piwnicy. Cztery miesiace Stelcia dochodziła u mnie do siebie.Jak ja zabierałam to była tak słaba ze lała sie przez ręce. Nawet nie potrzebowałam transporterka. Wziełam ja wtedy pod kurtkę a to zupełnie dzika kotka.Stelcia latem po sterylce wróciła na wolność i do tej pory mieszkała juz ponad rok w tej piwnicy. Wczoraj sie dowiedziałam od Pani która tam mieszka ze podobno jacyś mlodzi się tam latem wprowadzili i dlatego teraz są takie cyrki z ta piwnica. Wczesniej mieszkał tam jakiś Policjant, który nie miał nic przeciwko i piwnica od dawna była cały rok otwarta dla kociaków.Ale pan zmarł. Natomiast garaz w ktorym mieszkała Dina, Róża i Miłek został sprzedany. Stad ten remont no i koty nie mają schronień.Postawienie budek w tym miejscu jest bardzo ryzykowne. Obok jest szkoła, ludzie wychodza z psami, za garażami pija tacy różni. Myślę cały czas co zrobić. Narazie za garazem stoi jedna budka co mi ja ten nowy właściciel wystawił z garazu. Co zrobił z druga nie mam pojęcia.Szkoda.W kwestii rozmieszczania budek jestem bardzo ostrozna.Budki nie moga być widoczne, zwracać uwagi. To mobilizuje innych często do zniszczenia lub naraza same koty, bo wiadomo gdzie sa budki, tam muszą być koty.Mój Tato mi powtarzał ze jak coś robisz to rób to dobrze albo nie rób wcale.Pewnie przez to niektórzy zarzucają mi zbytnia dokladnosć lub przesadzanie.Mój Maż juz zrozumiał że jeśli cos robimy razem w kwestii budek to robimy po mojemu, bo w przeciwnym razie będzie potem sto poprawek.Dlatego wiem ze kwestia zrobienia czy zawiezienia budki to nie wszystko. Trzeba cała reszte zrobić dobrze po to aby kociak był zadowolony a człowiek spokojny. Za chwilke umieszcze zdjecia budki Zezolci. Jak juz pisałam to kiepski teren.Budka moze być w tym miejscu narazona na zniszczenie. Dlatego całą reszte postarałam sie nadrobić sztuka kamuflażu. Na ile będzie skuteczna to sie okaże....Narazie mozecie ocenić sami czy mi sie to udało.Zdjęcia są z wczorajszego dnia.
Dziś do jedzonka przyszła Stelcia i Dyzio. Był też Boguś.Bardzo mnie to ucieszyło. :)
Ostatnio edytowano Pt lis 06, 2009 1:46 przez iza71koty, łącznie edytowano 2 razy
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lis 06, 2009 1:20 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

BUDKA ZEZOLCI

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek

Dodam jeszcze tylko ze taki roślinny kamuflaż jest równierz dobrym dodatkowym zabezpieczeniem przed deszczem, śniegiem czy wiatrem i stanowi równierz funkcję dachu budki. Nie raz to przetestowałam w terenach bagnistych. W budkach zabezpieczonych w ten sposób, opakowanych rożlinnościa suchą było dużo cieplej niz postawionych i zabezpieczonych tylko dachem.Rzadko się zdarzało żeby do srodka dostała sie wilgoć. Budka praktycznie cały sezon jesienno- zimowy była ciepła i sucha w środku.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lis 06, 2009 1:32 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

prosiaczki2 pisze:Podniosę wątek. :kitty:

Iza, odpowiedziałam na pw.
Dzięki Monia :) Odpisałam.Chylę czoła. Masz niesamowita wiedzę w tej dziedzinie. Piękne Dzieki :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lis 06, 2009 1:56 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

TO TAJFUN.MA SWOJEGO OPIEKUNA WIRTUALNEGO W VIVIE.
Ma niesamowity kolor futerka i jest bardzo waleczny


Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lis 06, 2009 2:06 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

A TU KAPSELEK W ALTANCE Z MAŁĄ ZZA ROWU.KAPSELEK - OPIEKUN WIRTUALNY - AGLO. Mała jest przeziebiona po powodzi. Dostaje lek w jedzonku.

Obrazek-Obrazek-Obrazek

Mała wchodzi do altanki jak do siebie. Dzis to nawet na zewnątrz nie wyjrzała tylko w środku siedziała i czekała aż dam jeść.Wyjść jej sie chyba w nocy nie chciało. Kupkę mi w kuchni na podłodze walneła :x no i sobie przypomniałam ze jak sprzatałam po powodzi to zapomniałam im tam kuwetę do srodka wstawić.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lis 06, 2009 6:27 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

iza71koty pisze:BUDKA ZEZOLCI

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek

Dodam jeszcze tylko ze taki roślinny kamuflaż jest równierz dobrym dodatkowym zabezpieczeniem przed deszczem, śniegiem czy wiatrem i stanowi równierz funkcję dachu budki. Nie raz to przetestowałam w terenach bagnistych. W budkach zabezpieczonych w ten sposób, opakowanych rożlinnościa suchą było dużo cieplej niz postawionych i zabezpieczonych tylko dachem.Rzadko się zdarzało żeby do srodka dostała sie wilgoć. Budka praktycznie cały sezon jesienno- zimowy była ciepła i sucha w środku.


Iza, ale super kamuflaż :ok: na pierwszym zdjeciu w ogóle nie byłam pewna czy tam jest jakaś budka :D To prawda im mniej widoczne budki, tym wieksza pewność ,że nikt ich nie zniszczy. Niektórzy robia to tylko dla "zabawy" znudzeni nic nie robieniem, niszczą wszystko co stanie na ich drodze :evil:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Pt lis 06, 2009 9:50 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Faktycznie, super fajna budka! No i kotkom żyjącym na wolności tez taka rustykalna architektura się na pewno podoba ;)
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Pt lis 06, 2009 10:31 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

monika74 pisze:wiora jak tam polowanie? udało sie namierzyć koteczke?



niestety przepadla jak kamien w wode
codziennie chodze po kilka razy pod ten sklep i przepatruje teren na okolo narazie nic.mam nadzieje ze przed wyjazdem sie uda jesli nie sumienie mi nie da spokoju choc wiem ze dziewczyny beda ja mialy na uwadze.
zal mi tej kitki,gdybym tylko wiedziala ze napewno bedzie dla niech choc dt,odrazu bym ja zabrala nawet w rekach,ale troche sie to przeciagnelo i jak o nia wrocilam to juz jej nie bylo :(

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pt lis 06, 2009 10:37 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

swietny pomysl
faktycznie budy nie widac :ok:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pt lis 06, 2009 13:13 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Iza jesteś naprawdę bardzo zdolna, tak ładnie i skutecznie zakamuflowałaś budkę.
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Pt lis 06, 2009 15:54 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

a ja sobie hopsne
(kici nadal ni ma :( )

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pt lis 06, 2009 19:25 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Izo, dzięki za zdjęcia Kapselka :1luvu:
Własnie przed chwilą zrobiłam przelew dla moich Dzieciaczków wirtualnych na listopad.

A Mała Towarzyszka Kapsla ma podobny kolor do mojej Lunki, taki szary, tyle, że Lunia ma więcej białego.

O tak, moja wygląda (i tak śpi :D ):

Obrazek

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt lis 06, 2009 23:01 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

JACUŚ - OPIEKUN WIRTUALNY - ANNA3

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 95 gości