Prezes i... Chester! cz. 2 - mamy malucha. Wojna :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 05, 2009 22:26 Re: Prezes i... Chester! cz. 2 - mamy malucha. Chyba będzie ok:D

Teraz to jest kryzys mały.
Prezes podobno (nie widziałam bo poszłam pospać trochę) łapie małego za kark i trzyma w zębach. Mały jest między przednimi nogami Prezesa.
Prezes chodzi i wyraża swoje niezadowolenie.
Wstałam pół godziny temu, obudzili mnie, jest spokojnie jak ja jestem.
Ale ja w ciągu ostatnich 40 godzin przespałam 4 godziny, ledwo chodzę.
Pobawiłam się chwilę z Prezesem, wygłaskałam.
Czemu on Chesterka łapie za kark???

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 05, 2009 22:30 Re: Prezes i... Chester! cz. 2 - mamy malucha. Chyba będzie ok:D

moze sie czuje zagrozony? Moze mysli, ze juz go nie kchacie, nie jest dla was wazny, nie nalezy juz do waszej rodziny, bedziecie sie chcieli go pozbyc, bo juz znalezliscie sobie jego "nastepce"? To lapanie zebami za kark mi sie nie podoba... :evil: :?

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw lis 05, 2009 22:32 Re: Prezes i... Chester! cz. 2 - mamy malucha. Chyba będzie ok:D

nie łam się - tak ma być
pokazuje maluchowi kto rządzi - nic mu nie zrobi
wygląda to drastycznie ale zauważ, że maluch zaraz wraca
jakby mały bał się wychodzić z ukrycia, izolował od prezesa, no to wtedy możesz się bać, ale szczerze to nie sądzę, żeby do tego doszło - za dobrze się dogadywali

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Czw lis 05, 2009 22:33 Re: Prezes i... Chester! cz. 2 - mamy malucha. Chyba będzie ok:D

Mały sam zaczepia!
Biega za Prezesem, ociera, skacze, chce się bawić. Prezes ma trochę dość już chyba.
Za wcześnie na Feliway?

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 05, 2009 22:33 Re: Prezes i... Chester! cz. 2 - mamy malucha. Chyba będzie ok:D

Kociara82 pisze:moze sie czuje zagrozony? Moze mysli, ze juz go nie kchacie, nie jest dla was wazny, nie nalezy juz do waszej rodziny, bedziecie sie chcieli go pozbyc, bo juz znalezliscie sobie jego "nastepce"? To lapanie zebami za kark mi sie nie podoba... :evil: :?

nie podoba się ale tak jest. One nie łapią mocno. Jak kot jest nieposłuszny, czy agresywny też skutkuje jak się go stanowczo za kark przytrzyma, wtedy przyjmuje naszą dominację. Powtarzamy kocie zachowania.

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Czw lis 05, 2009 22:34 Re: Prezes i... Chester! cz. 2 - mamy malucha. Chyba będzie ok:D

estre pisze:Mały sam zaczepia!
Biega za Prezesem, ociera, skacze, chce się bawić. Prezes ma trochę dość już chyba.
Za wcześnie na Feliway?

za wcześnie :) tak zapytam - nigdy nie miałaś dwupaka?

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Czw lis 05, 2009 22:36 Re: Prezes i... Chester! cz. 2 - mamy malucha. Chyba będzie ok:D

Jeszcze o tym dość - że Prezes ma - jakby naprawdę miał dosyć to by go ofuczał i poszedł w miejsce niedostępne, albo łapą trzepnął.

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Czw lis 05, 2009 22:36 Re: Prezes i... Chester! cz. 2 - mamy malucha. Chyba będzie ok:D

estre pisze:Teraz to jest kryzys mały.
Prezes podobno (nie widziałam bo poszłam pospać trochę) łapie małego za kark i trzyma w zębach. Mały jest między przednimi nogami Prezesa.
Prezes chodzi i wyraża swoje niezadowolenie.
Wstałam pół godziny temu, obudzili mnie, jest spokojnie jak ja jestem.
Ale ja w ciągu ostatnich 40 godzin przespałam 4 godziny, ledwo chodzę.
Pobawiłam się chwilę z Prezesem, wygłaskałam.
Czemu on Chesterka łapie za kark???

Jak to czemu? Ustawia go.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw lis 05, 2009 22:37 Re: Prezes i... Chester! cz. 2 - mamy malucha. Chyba będzie ok:D

Tyzma pisze:
estre pisze:Mały sam zaczepia!
Biega za Prezesem, ociera, skacze, chce się bawić. Prezes ma trochę dość już chyba.
Za wcześnie na Feliway?

za wcześnie :) tak zapytam - nigdy nie miałaś dwupaka?

Ależ daj spokój z feliwayem! :wink: Estre., spokojnie. Nic się nie dzieje. :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw lis 05, 2009 22:38 Re: Prezes i... Chester! cz. 2 - mamy malucha. Chyba będzie ok:D

Dwupaki nie bardzo.
Była raz u nas kotka na jeden dzień to było spokojniej.
No i miałam też koty przyjeżdżające w gości ale też był luz.
Prezes jest moim pierwszym kotem od wieeeeeeeeeelu lat.
Ostatniego kota jakiego miałam to było ponad 20 lat temu ;)
Potem był pies, świnka morska, papuga.
Jak pies zmarł na serce to po pół roku nieposiadania żadnego zwierzęcia wzięliśmy Prezesa.

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 05, 2009 22:39 Re: Prezes i... Chester! cz. 2 - mamy malucha. Chyba będzie ok:D

Spoko :wink:
Nic mu nie zrobi. Nasz Maniek też tak robił z maluchami, tez nam sie wydawało ,ze to cos zlego. Ale naprawde nic im nie zrobil :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lis 05, 2009 22:39 Re: Prezes i... Chester! cz. 2 - mamy malucha. Chyba będzie ok:D

kalair pisze:
estre pisze:Teraz to jest kryzys mały.
Prezes podobno (nie widziałam bo poszłam pospać trochę) łapie małego za kark i trzyma w zębach. Mały jest między przednimi nogami Prezesa.
Prezes chodzi i wyraża swoje niezadowolenie.
Wstałam pół godziny temu, obudzili mnie, jest spokojnie jak ja jestem.
Ale ja w ciągu ostatnich 40 godzin przespałam 4 godziny, ledwo chodzę.
Pobawiłam się chwilę z Prezesem, wygłaskałam.
Czemu on Chesterka łapie za kark???

Jak to czemu? Ustawia go.


Jak on nie płacze to go nie boli tak?
Nie interweniować?

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 05, 2009 22:40 Re: Prezes i... Chester! cz. 2 - mamy malucha. Chyba będzie ok:D

kalair pisze:
Tyzma pisze:
estre pisze:Mały sam zaczepia!
Biega za Prezesem, ociera, skacze, chce się bawić. Prezes ma trochę dość już chyba.
Za wcześnie na Feliway?

za wcześnie :) tak zapytam - nigdy nie miałaś dwupaka?

Ależ daj spokój z feliwayem! :wink: Estre., spokojnie. Nic się nie dzieje. :D


Bo mnie wystraszyli, obudzili, że Prezes krzywdzi małego :roll:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 05, 2009 22:41 Re: Prezes i... Chester! cz. 2 - mamy malucha. Chyba będzie ok:D

trawa11 pisze:Spoko :wink:
Nic mu nie zrobi. Nasz Maniek też tak robił z maluchami, tez nam sie wydawało ,ze to cos zlego. Ale naprawde nic im nie zrobil :wink:


No to dobrze...
Ale na noc i tak ich rozdzielę. Muszę się wyspać.

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 05, 2009 22:41 Re: Prezes i... Chester! cz. 2 - mamy malucha. Chyba będzie ok:D

estre pisze:Dwupaki nie bardzo.
Była raz u nas kotka na jeden dzień to było spokojniej.
No i miałam też koty przyjeżdżające w gości ale też był luz.
Prezes jest moim pierwszym kotem od wieeeeeeeeeelu lat.
Ostatniego kota jakiego miałam to było ponad 20 lat temu ;)
Potem był pies, świnka morska, papuga.
Jak pies zmarł na serce to po pół roku nieposiadania żadnego zwierzęcia wzięliśmy Prezesa.

:) i super, że wzięliście. Prezes załapał, że mały na dłużej i tak się dogadują. Takie tylko zabawy. Dla nas szokujące, ale naprawdę nic się nie dzieje - śpij spokojnie.
Nie boli go.
Zrób prosty test - przerwij zabawę - zobaczysz obaj się na ciebie obrażą a za chwilę mały pobiegnie do Prezesa

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Tygrysiątko i 36 gości