Głodujący kot z Jelcza błaga o ratunek!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lis 02, 2009 11:47 Głodujący kot z Jelcza błaga o ratunek!

Błagam, dziewczyny - może ktoś pomoże! Chodzi o kota z Jelcza - Laskowice. Kot - śliczny, miziasty i przyjazny, klasyczny burasek, chyba 3 -letni, mieszka na osiedlu domków. Chociaż mieszka to za dużo powiedziane. Jego pani przywiozła go tam, gdy się budowała, początkowo przyjeżdżała do kota codziennie, obecnie jak jest raz w miesiącu to i tak dobrze. Kot nie ma wstępu do domu, który jest pozamykany pod nieobecność właścicielki, błąka się i żywi tym co użebra, ale właścicielka ponoć robi straszliwe awantury każdemu, kto się chce kotem zaopiekować, bo ona go kocha i jest mu dobrze. Wiem to od mojej szwagierki, która tam mieszka, próbowałam namówić ją do przygarnięcia kota, ale ona i jej mąż to specyficzni ludzie i uważają, że skoro od czasu do czasu coś zwierzakowi wystawią, to jest wszystko ok i nic więcej nie trzeba robić. Biedne stworzenie chyba nawet nie ma się gdzie schronić przed mrozem. Chciała bym go stamtąd zabrać, nie uważam tego za kradzież, bo de facto jest to bezdomniak. Mam tylko problem, bo nie mogę wziąć zwierzaka do domu - mąż stanowczo się sprzeciwił sprowadzeniu kolejnego kota, większość znajomych już zakociłam i jedyne co bym mogła, to przetrzymywać go w pracy w klatce - nie wiadomo jak długo :/ Błagam o pomoc dla Żulika - bo tak ma na imię. Chociaż jakiś DT, bo biedne stworzenie nie przeżyje zimy. Chętni go dowiozę i będę partycypować w kosztach utrzymania, byle tylko miał gdzie się przytulić
Ostatnio edytowano Pon lis 02, 2009 12:08 przez mukki, łącznie edytowano 1 raz
Optymiści wierzą, że świat stoi przed nimi otworem. Pesymiści wiedzą, gdzie świat ma ten otwór...

mukki

 
Posty: 690
Od: Wto gru 02, 2008 15:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 02, 2009 12:00 Re: Głodujący kot z Jelcza błaga o ratunek!

Widziałam na kotach.Mogę tylko podnieść :cry: :cry: :cry: :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56218
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lis 02, 2009 17:41 Re: Głodujący kot z Jelcza błaga o ratunek!

No to jeszcze raz.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56218
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lis 02, 2009 20:58 Re: Głodujący kot z Jelcza błaga o ratunek!

biedny kot :(
rany julek i nikt się nim nie interesuje :(
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lis 02, 2009 21:50 Re: Głodujący kot z Jelcza błaga o ratunek!

hop!
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon lis 02, 2009 21:57 Re: Głodujący kot z Jelcza błaga o ratunek!

Zaprzęgłam znajomych do szukania, ale kurcze wszyscy mają już koty, niektórzy po kilka.. Jutro jeszcze podjadę do lecznicy i powieszę ogłoszenie. Szansa niewielka, bo sama zabierałam z lecznicy koty do adopcji, ale trzeba spróbować. Biedny Żulik :(
Optymiści wierzą, że świat stoi przed nimi otworem. Pesymiści wiedzą, gdzie świat ma ten otwór...

mukki

 
Posty: 690
Od: Wto gru 02, 2008 15:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 02, 2009 22:13 Re: Głodujący kot z Jelcza błaga o ratunek!

Na pewno zdjęcia to podstawa.Ogłoszenie w necie koniecznie.Killatha ma na pewno spis kilkudziesięciu stron,na których można go ogłosić.Trzeba próbować.Domów mało,ale szansa jest.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56218
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lis 03, 2009 19:23 Re: Głodujący kot z Jelcza błaga o ratunek!

Postaram się skombinować jakoś jego zdjęcia....
Gorsza sprawa, ze pojawiły mi się teraz 3 maleńkie kocięta - tez powinny iść do adopcji :/ Maja ok. 1,5 miesiaca, ale wyglądają na dużo mniej, poza tym mają straszny katar. Jutro spróbuję je złapać i zawieźć do weta, ale dobrze, gdyby już nie wracały na dwór :(
Optymiści wierzą, że świat stoi przed nimi otworem. Pesymiści wiedzą, gdzie świat ma ten otwór...

mukki

 
Posty: 690
Od: Wto gru 02, 2008 15:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 04, 2009 20:16 Re: Głodujący kot z Jelcza błaga o ratunek!

podniose kociaka :ok:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lis 04, 2009 22:03 Re: Głodujący kot z Jelcza błaga o ratunek!

Co za wstrętni ludzie!!!! :evil: Błagam o DT dla tej ofiary głupoty :kotek:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw lis 05, 2009 20:54 Re: Głodujący kot z Jelcza błaga o ratunek!

:ok: :ok:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lis 05, 2009 22:21 Re: Głodujący kot z Jelcza błaga o ratunek!

Mukki, co z tym kotem?
Obrazek

majka2222

 
Posty: 1617
Od: Śro paź 28, 2009 21:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 06, 2009 12:06 Re: Głodujący kot z Jelcza błaga o ratunek!

Na razie nic :/ Szwagierka ma w weekend zrobić mu zdjęcia. Na razie chcę napuścić na mojego kuzyna jego chrzestną - zawsze miała na niego dobry wpływ, może jednak pozwolą kotu mieszkać w garażu. Trzymajcie kciuki.
Optymiści wierzą, że świat stoi przed nimi otworem. Pesymiści wiedzą, gdzie świat ma ten otwór...

mukki

 
Posty: 690
Od: Wto gru 02, 2008 15:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 06, 2009 20:19 Re: Głodujący kot z Jelcza błaga o ratunek!

:ok: :ok:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lis 07, 2009 20:49 Re: Głodujący kot z Jelcza błaga o ratunek!

co z kotem?
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości