Tereska cud-szylkretka . JUż bez oczu. I w nowym domu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 05, 2009 10:47 Re: Tereska. Cud-szylkretka . JUż bez oczu...

Dorota, zaciskam mocno, mocno kciuki za wykluwanie :ok: 8)

Never, nie sądzę, żeby jakikolwiek specjalista na podstawie samego ZDJĘCIA wyjętych gałek ocznych mógł jednoznacznie ocenić ich stan ;) Ciśnienia w tych oczach nie zmierzy przecież ;)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lis 05, 2009 11:09 Re: Tereska. Cud-szylkretka . JUż bez oczu...

ryśka pisze:Dorota, zaciskam mocno, mocno kciuki za wykluwanie :ok: 8)

Never, nie sądzę, żeby jakikolwiek specjalista na podstawie samego ZDJĘCIA wyjętych gałek ocznych mógł jednoznacznie ocenić ich stan ;) Ciśnienia w tych oczach nie zmierzy przecież ;)



Ale przecież są wyniki badań, prawda?
Gdyby mała trafiła do mnie na dt pewnie dostałabym i dokumentację?
Do niewidomych kotów mam szczegolny sentyment. Myślałam o niewidomej koteczce z tego wątku viewtopic.php?f=13&t=102810 , ale moja niewidoma rezydentka nie reaguje dobrze na większe koty, maluchy natomiast akceptuje - stąd mogę zaoferować dt Teresce.

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw lis 05, 2009 15:54 Re: Tereska. Cud-szylkretka . JUż bez oczu...

:1luvu: nic więcej nie mogę napisać

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Czw lis 05, 2009 22:24 Re: Tereska. Cud-szylkretka . JUż bez oczu...

Tereska po operacji:

Obrazek




I link do zdjęcia usuniętych oczu:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a28 ... 83c96.html
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw lis 05, 2009 22:29 Re: Tereska cud-szylkretka . JUż bez oczu... Fotki po....

Biedna malutka, ja nawet nie mogę sobie wyobrazić jak to jest :(

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Czw lis 05, 2009 22:30 Re: Tereska cud-szylkretka . JUż bez oczu... Fotki po....

Popłakałam się .....
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Czw lis 05, 2009 22:47 Re: Tereska cud-szylkretka . JUż bez oczu... Fotki po....

biedna Maleńka... oby jak najszybciej zaczęła życie bez bólu
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw lis 05, 2009 23:51 Re: Tereska cud-szylkretka . JUż bez oczu... Fotki po....

Dopiero teraz dotarłam :|

Teresko kochana :1luvu: Ojjj.......przykre to.....bez oczków, ale i tak żyć można. Ściskam mocno i kciuki :ok: :ok: :ok:
MIKUŚ
 

Post » Czw lis 05, 2009 23:57 Re: Tereska cud-szylkretka . JUż bez oczu... Fotki po....

Tereska jest naprawdę dzielnym kociątkiem.
Szybko wraca do formy, pięknie je, mruczy i gada.
Z zaplecza słychac chwilami tylko energiczne chrupanie. To RC trzeszczy w tereskowych ząbkach :)
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt lis 06, 2009 1:05 Re: Tereska cud-szylkretka . JUż bez oczu... Fotki po....

Biedna malutka .... ale jaka dzielna ... pocieszające jest, że wprawdzie bez oczek, ale przynajmniej już bez bólu.
Zdrowiej Teresko :1luvu: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 06, 2009 8:33 Re: Tereska cud-szylkretka . JUż bez oczu... Fotki po....

Biedna Tereska. Wierzę, że jednak znajdzie swoje szczęście w kochającym domku... :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pt lis 06, 2009 14:40 Re: Tereska cud-szylkretka . JUż bez oczu... Fotki po....

wszyscy się cieszymy, za zdrowie i domek Tereski :ok:

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Pt lis 06, 2009 20:30 Re: Tereska cud-szylkretka . JUż bez oczu... Fotki po....

nieustająco :ok:

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Pt lis 06, 2009 21:23 Re: Tereska cud-szylkretka . JUż bez oczu... Fotki po....

Weszlam tu przypadkiem i przyznam ,ze troche zadziwil mnie fakt ,ze opiekunka kotka nie skorzystala z mozliwosci wizyty u dr.Garncarza . Zycie bez oczu nie wydaje mi sie jakims wielkim szczesciem dla kota i mysle,ze szkoda ze zrezygnowano z tej wizyty .

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 81 gości