Dźwiedź. Super kot, sercołamacz ma dom u Malk

a to podniosę :ok:

szukamy domku, szukamy...

domki fajne są, wołam , wołam je...

Dźwiedzik był dziś u pani Doktor

ma bardzo brzydkie dziąsła i problemy z brzuszkiem, prawdopodobnie jest dosć wrażliwy na jedzenie przetworzone (czyt. tacki Animondy), lekko pokichuje (za to jak słodko :1luvu:

)

dostał zastrzyk, a ja tabletki do podawania przez najbliższy tydzień. I interferon... oj, będzie się działo :twisted:

Pani Doktor powiedziała, że Dźwiedzik jest niezwykły, ma fajny pysio i, cytuję będą z niego ludzie. Kociak jest przesłodki :kotek:

kciuki za zdrówko :ok:

kciuki za super dom dla super kota :ok:

dziś - kolejna wizyta u Pani Doktor, bo wciąż kicha maleństwo

pani doktor wyrwała ząbek, bo się ostatni mleczak uchował. Tylko lekko pisnął, w ogóle w lecznicy się z niego straszny miziak robi. Za to po drodze, w samochodzie i niesiony - miauczy (bo już umie!) jakby mu się nie wiem jaka krzywda działa :kotek:

mój czarny i gruby też tak ma - czy to związane z kolorem kota?

Dźwiedzik jest prawdziwie Super-Kotem. Przez kilka dni dostawał do pysia 2 lekarstwa (kawałek tabletki w zmrożonym maśle) i interferon, obyło się bez piśnięcia i bez podrapania nawet jednego. Jest super!!!