Kastracja i sterylizacja

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Czy sterylizacja / kastracja to dobry pomysł ?

No jasne !
105
99%
Zdecydowanie nie !
1
1%
 
Liczba głosów : 106

Post » Czw kwi 01, 2004 19:26

To prowokacja przeciez jest :roll: (mam nadzieje). Ale wiecie co, ja sama znam duzo takich osob, co by w zyciu zwierzaka nie wykastrowaly, bo to uwazaja za nienaturalne i barbarzynstwo. Tak sie sklada, ze w pracy mojej mamy jest duzo kociarzy i rowniez tak sie sklada, ze maja same kotki i zadna z nich nie jest wysterylizowana. W wiekszosci te kotki jada na zastrzykach :? A wczoraj uslyszalam o kobiecie, ktora ma wychodzace niekastrowane kocury w domu i sobie pomyslalam ile juz niechcianych kociat wyprodukowaly :evil:

Ellen

 
Posty: 673
Od: Wto gru 30, 2003 20:18
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 01, 2004 20:11

Ja tez oddalam glos "za", bo podzielam Wasze, forumowicze, poglady na problem. Przy czym nadmieniam :wink: . ze moj glos nie jest goloslowny - wlasnie jestesmy po, wczoraj przeprowadzonej, kastracji Szuszki :D . Kociurs czuje sie swietnie :kotek: i jestesmy z tego nader radzi!!! :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
-A.

anutkas

 
Posty: 53
Od: Wto lut 10, 2004 14:15
Lokalizacja: Lund

Post » Czw kwi 01, 2004 21:43

chcieliscie udomowionych zwierzat? Macie i udomowione teorie na ich temat.
Koty przejely ludzka hipochondrie.
Kiedys slowo weterynarz nie mialo tak szerokiego zastosowania, nie bylo klinik weterynaryjnych, nie bylo okreslen "rak sutka". Wszystko to zostalo zaadoptowane do ludzkiej terminologii.
na wsi nikt sie nie przejmuje tymi problemami jakie przewazaja na forum. Biedne kotki, trzeba kastrowac zeby sie nie rozwijaly. Nikt im nie kupuje drogiej karmy Whiskasa, tylko karmia czym popadnie. na to tez juz jest teoria ze sie je w ten sposob podtruwa, bo jak to, zwykla kielbasa dla kota.
Ludzie, nie popadajcie w przesade z tymi swoimi teoriami.

szuska

 
Posty: 39
Od: Czw kwi 01, 2004 15:18
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 01, 2004 22:11

szuska pisze:Nikt im nie kupuje drogiej karmy Whiskasa, tylko karmia czym popadnie. na to tez juz jest teoria ze sie je w ten sposob podtruwa, bo jak to, zwykla kielbasa dla kota.


Whiskas to jedna z najtańszych karm. Moje koty zasługują na coś lepszego :P

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Czw kwi 01, 2004 23:16

szuska pisze:chcieliscie udomowionych zwierzat? Macie i udomowione teorie na ich temat.
Koty przejely ludzka hipochondrie.
Kiedys slowo weterynarz nie mialo tak szerokiego zastosowania, nie bylo klinik weterynaryjnych, nie bylo okreslen "rak sutka". Wszystko to zostalo zaadoptowane do ludzkiej terminologii.
(...)
Ludzie, nie popadajcie w przesade z tymi swoimi teoriami.


Rak sutka, droga Szusko, nie jest ludzką hipochondrią, jest kocią chorobą.
I nie czuję osobiście, żebym przesadzała.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 01, 2004 23:52

szuska pisze:chcieliscie udomowionych zwierzat? Macie i udomowione teorie na ich temat.
Koty przejely ludzka hipochondrie.
Kiedys slowo weterynarz nie mialo tak szerokiego zastosowania, nie bylo klinik weterynaryjnych, nie bylo okreslen "rak sutka". Wszystko to zostalo zaadoptowane do ludzkiej terminologii. .

szuska pisze:Ludzie, nie popadajcie w przesade z tymi swoimi teoriami.


Hmm, czyli Twoim zdaniem mamy sie cofnac do krola Ćwieczka?
Czy odnosnie ludzi tez preferujesz takie zacofane (bo jak to inaczej nazwac?) poglady?
Wszak po co nam lekarze albo srodki przeciwbolowe - kiedys sie bez nich obywalismy to i mozemy teraz :roll:

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pt kwi 02, 2004 1:03

szuska pisze:chcieliscie udomowionych zwierzat? Macie i udomowione teorie na ich temat.
Koty przejely ludzka hipochondrie.
Kiedys slowo weterynarz nie mialo tak szerokiego zastosowania, nie bylo klinik weterynaryjnych, nie bylo okreslen "rak sutka". Wszystko to zostalo zaadoptowane do ludzkiej terminologii.
na wsi nikt sie nie przejmuje tymi problemami jakie przewazaja na forum. Biedne kotki, trzeba kastrowac zeby sie nie rozwijaly. Nikt im nie kupuje drogiej karmy Whiskasa, tylko karmia czym popadnie. na to tez juz jest teoria ze sie je w ten sposob podtruwa, bo jak to, zwykla kielbasa dla kota.
Ludzie, nie popadajcie w przesade z tymi swoimi teoriami.

Taa...
I wiejskie koty zyja 3-4 lata...
Bo rak- to hipochondria... :?
Wiesz, kiedys ludzie zyli średnio po 40 lat...
Do lekarza mało kto sie wybierał i niewielu ich było, a nikt nie słyszał o specjalizacjach... :?

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39511
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pt kwi 02, 2004 8:22

szuska pisze:Koty przejely ludzka hipochondrie


szuska - nie prowokuj bo zaraz wątek zamieni się w napaść na Ciebie.
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt kwi 02, 2004 10:58

Prowokacja to nic zlego. Przeciez nie musi wcale odzwierciedlac moich pogladow.

szuska

 
Posty: 39
Od: Czw kwi 01, 2004 15:18
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 02, 2004 11:05

Poza tym jesli dostane koty to je wykastruje, bo przekonuja mnie te wszytskie agrumenty. Ale nie chce byc jakas zagorzala zwolenniczka tego czy owego. Nie chce az tak emocjonalnie podchodzic do tych spraw jak niektorzy na forum. To nie dla mnie. Czy to czyni ze mnie gorszego opiekuna dla kotow? Chce je po prostu wychowywac, najlepiej jak moge.

szuska

 
Posty: 39
Od: Czw kwi 01, 2004 15:18
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 02, 2004 11:23

szuska pisze:Poza tym jesli dostane koty to je wykastruje, bo przekonuja mnie te wszytskie agrumenty. Ale nie chce byc jakas zagorzala zwolenniczka tego czy owego. Nie chce az tak emocjonalnie podchodzic do tych spraw jak niektorzy na forum. To nie dla mnie. Czy to czyni ze mnie gorszego opiekuna dla kotow? Chce je po prostu wychowywac, najlepiej jak moge.


to jest bardzo krótkowzroczne, myśle że jesli ma sie sposobnośc to należy przekonywac do słusznych poczynań :roll: mysle że warto chociażby dla jednego kociego losu
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Pt kwi 02, 2004 11:58

szuska pisze:Prowokacja to nic zlego. Przeciez nie musi wcale odzwierciedlac moich pogladow.


Wybacz, ale nie lubię, jeśli ktoś gra na moich emocjach dla zabawy, jaką jest prowokacja.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 02, 2004 12:12

szuska pisze:Prowokacja to nic zlego. Przeciez nie musi wcale odzwierciedlac moich pogladow.

Pozwolę się nie zgodzić - prowokacja ze swojej natury jest manipulacją, a niektórzy mogą nie lubić, gdy się nimi manipuluje - co więcej, mają do tego święte prawo.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 02, 2004 12:36

szuska pisze: Nikt im nie kupuje drogiej karmy Whiskasa, tylko karmia czym popadnie. na to tez juz jest teoria ze sie je w ten sposob podtruwa, bo jak to, zwykla kielbasa dla kota.
Ludzie, nie popadajcie w przesade z tymi swoimi teoriami.

Z ta karma to Ty przesadzilas, ani to dobre ani drogie :twisted: ....masz chcociaz ogolne pojecie o tym co piszesz - w sensie faktycznej wiedzy a nie sugestii, ze ulegamy zbiorowej histerii :?:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt kwi 02, 2004 12:41

Politycy i specjalisci od socjotechnik nie mieliby tu nic do roboty :) Manipulacja nie zebralaby tu duzego plonu.

Poza tym nikomu nie gram na emocjach. Troche dystansu. Jakbym za bardzo wnikala w swoje problemy to chyba bym padla.

szuska

 
Posty: 39
Od: Czw kwi 01, 2004 15:18
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 275 gości