10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto lis 03, 2009 11:12 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Bardzo się cieszę, że Liza :kotek: ma domek, trzymam mocno :ok: i dołączam do wspierających Lizę i Agatę :ok: :ok: :ok: :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 03, 2009 11:15 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

dagmara-olga pisze:na allegro jest napisane, że nie jest sterylizowana, uaktualnijcie prosze dane o zdrowiu :-)
pisiokotku, mogę wysłać ok 10 tabletek preparatu Silentine, on jest nie tylko dla psów, na opakowaniu wyraźnie jest napisane że także dla kotów. Daj znac na PW jesli chcesz
http://www.kuchniapupila.pl/pies/zdrowi ... 1156171581


Dagmara, obawiam się, że podawanie Lizie tabletek w tej chwili nie wchodzi w grę. Może potem, jak się trochę uspokoi. Albo jak zacznie jeść to można będzie próbować dodawać je do jedzenia.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 03, 2009 11:44 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Poczekajcie z tymi lekami, może być tak, że kotka trafi do domu i zacznie normalnie jeść i zaskoczy w ciągu kilku dni. Tak samo miała Klementyna, znaleziona na działkach przez TŻ-ta Magdyradek: w lecznicy nie chciała jeść wcale, u mnie w domu żarła jak prosiak.
Feliway pewnie się przyda, o krople Bacha można zapytać Ryśki, ale z tego co wiem, trzeba trochę poznać kota, opowiedzieć o jego zachowaniu, żeby odpowiednio dobrać skład (zamawiałam kiedyś dla G&K u Pani Wandy, musiałam wypełnić kilkustronicowe ankiety).

O której kotunia ma dziś jechać?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 03, 2009 11:47 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Georg-inia pisze:O której kotunia ma dziś jechać?


ok. 15-tej
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 03, 2009 11:50 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

:ok: :ok: :ok: cały czas...

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Wto lis 03, 2009 12:43 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Normalny dom, troskliwa i pełna ciepła i cierpliwości opieka powinny skutecznie wyrwać się Lizie z tej ciężkiej depresji.
Dziękuję Włóczko :1luvu:

Trzymam za Was :ok:


Wszyscy jesteście wspaniali!
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto lis 03, 2009 13:52 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 03, 2009 14:07 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Liza już u mnie, odbywa się zwiedzanie lokalu, a koło ludzia przechodzi się nawet w stosunkowo niewielkiej odległości. Właściwie od razu jak wyszła z kontenerka to zaczęła wędrowanie ;)

Ciąg dalszy za jakiś czas nastąpi ;)
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.18 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.18 ['] Pusia ~'2006/2007? -11.10.22 ['] Bercia ~11'2013 - 25.01.25 ['] Chudzina Mechatka ~2016 - 15.02.2025 ['] Misiu ~05'2012 - 9.06.2025
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1462
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Wto lis 03, 2009 14:10 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

:ok: dziękuje Ci :kotek:
Obrazek

krzsztof

 
Posty: 1015
Od: Nie wrz 27, 2009 15:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 03, 2009 14:11 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Ojoj to niecierpliwie czekamy na dalsze wieści, ale z tego co czytam jest dużo spokojniejsza niż była w lecznicy, ciekawe jak będzie z jedzeniem :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 03, 2009 14:15 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

włóczka pisze:Liza już u mnie, odbywa się zwiedzanie lokalu, a koło ludzia przechodzi się nawet w stosunkowo niewielkiej odległości. Właściwie od razu jak wyszła z kontenerka to zaczęła wędrowanie ;)

Ciąg dalszy za jakiś czas nastąpi ;)



włóczko :1luvu: :1luvu: :1luvu: jestes kochana Życzenia dla kotki :kotek: :1luvu: Lizunia trzymaj się :1luvu:

I hop'sa :ok: :ok: :ok:

specka

 
Posty: 47
Od: Sob paź 24, 2009 22:15
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lis 03, 2009 14:19 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Oj to już nie wygląda źle!!!! Ja myślę, że dla niej ta klatka to była taka straszna trauma!!!!!
Myślę, że będzie dobrze!!!!!!!! Włóczko napisz czy mała pojadła.
Kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 03, 2009 14:26 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Włóczko :1luvu: :1luvu: :1luvu: Dziękujemy Ci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wielkie kciuki za Lizę :ok: :ok: :ok: Serce i spokój zdziałają cuda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto lis 03, 2009 15:04 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

I ja dziękuję. Bardzo.

Liza :ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Wto lis 03, 2009 15:06 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Śledzę wątek z zapartym tchem. Oby koteńka zaskoczyła w nowym środowisku :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, puszatek i 203 gości