Moja gromadka-Lola, Pimpuś, ślepaczki w domkach:), nowe małe

[kristinbb]

Ale bystry kocurek, wiedział ,ze w kurniku gościna przygotowana...

[EwKo]

Nieźle

Wielki łeb i to jeszcze na karku

[ryśka]

Dla cioci Ryśki - Benia!

[anita5]

zamiawiam zdjecia Malutkiego, Amiszka i Milusi

Postaram się, jutro moze zapoluję z aparatem na Amisia.


Tymczasem - dziś się dopsiliśmy. Ma na imię Zośka, straszne kołtuny, przemiłą psią buzię, i jest oczywiście z cieszyńskiego schronu.
Mówcie, co chcecie, ale ja, stara psiara, nie mogę bez psa. Filip odszedł w styczniu. Tyle miesięcy bez psa. Eh...
No, a Zośka ma jakieś 1,5 do 2 lat.
Jutro dam foty. I napiszę jak to było.
Zośka jest przecudna, choć fryzjer się kłania.

Żarty żartami, ale jaka ona jest zadowolona... Biedna, słodka psineczka...

[Bazyliszkowa]

Żarty żartami, ale jaka ona jest zadowolona...

I ty chyba też

[ryśka]

Gratuluję dopsienia!

[Granula]

ooo
to musisz teraz w swoim podpisie do wesołej gromadki dorysować Zośkę

mojemu TŻowi strasznie podoba się Twój podpis z kocią gromadką

[mar9]

ooo
to musisz teraz w swoim podpisie do wesołej gromadki dorysować Zośkę

mojemu TŻowi strasznie podoba się Twój podpis z kocią gromadką

nio, trzeba by na banerku Zośkę domalować

[mahob]

Kudłata Zośka

[carmella]

oo dopsiliście się czekam na zdjęcia i życzę udanego wspólnego życia !

a jak Zośka do kotów ?

[Bakeneko]

założenia były takie: pies, buda i miała sobie tam mieszkać
a w realu jest tak, na razie: przedpokój, kordełka, legowisko pod kaloryferem... wychodzę z nią do ogrodu, radość na psiej paszczy nieopisana, koty sterczą pod drzwiami i wąchają, do zapoznania, dałem im zestaw obciętych kołtunów..
acha jak ktoś oglądał Gwiezdne Wojny to Zosia jest w typie Chewbaccy

[berni]

założenia były takie: pies, buda i miała sobie tam mieszkać
a w realu jest tak, na razie: przedpokój, kordełka, legowisko pod kaloryferem...

haha byłam pewna ze tak to sie skonczy
a za niedługo bedzie....kanapa

Gratuluje dopsienia
szczególnie gratuluje Zośce

[mar9]

założenia były takie: pies, buda i miała sobie tam mieszkać
a w realu jest tak, na razie: przedpokój, kordełka, legowisko pod kaloryferem... wychodzę z nią do ogrodu, radość na psiej paszczy nieopisana, koty sterczą pod drzwiami i wąchają, do zapoznania, dałem im zestaw obciętych kołtunów..
acha jak ktoś oglądał Gwiezdne Wojny to Zosia jest w typie Chewbaccy

tiaaaaa teoria swoje...życie swoje...
filmu nie oglądałam, zdjątka, zdjątka prosimy, Zosi no i kocich paszczy w zapale wąchających psie kołtuny

[amyszka]

Gratulujemy Zośki ,a Zośce Was Szczęściara z niej
Czekam na foty i już myślę nad nowym podpisikiem

[anita5]

A było to tak: jakiś czas temu byliśmy w schronisku zawieźć sporo karmy, uzbieranej w ramach akcji w szkole mojej. I tak nosząc te worki, zauważyłam JĄ na wybiegu koło wejścia. Inne psy szczekały, a ona patrzyła. Jak odjeżdżaliśmy, Tomek jej pomachał i zawołał: Wrócimy po ciebie!
No i wczoraj wróciliśmy.
Weszła do auta i niemal zaraz polożyła się wygodnie na siedzeniu, przytulając do mnie. Ja cała w skowronkach, choć Zośka śmierdzi niemiłosiernie, jak to schronowe bidulki...
Swoją drogą, myślałam, że ona jest mniejsza, dużo mniejsza. A to spora sunia jest.

Udało mi się zrobić takie foty...