Zorka - żywa reklama Feliksa juz w DS w Zabrzu!!!!!!!!!!!!

Hanulka pisze::?:

Sama jestem zdezorientowana. Nie za bardzo wiem jak mam interpretować słowa IKI.

Nic nie interpretuj. Pomyśl. Pisałam we wcześniejszym poście co zrobicie z mamusia. Nie odpowiadałaś. Wiec podałam informacje i listwie mlecznej. Ja się z niczego nie wycofuję. Tylko poniewaz jeszcze parę dni do wyjazdu proszę abyś sprawdziła listwę mleczna, żeby kotka nie dostała zapalenia sutków. Tylko tyle. No a poza tym nadaliście jej imię można było przypuszczać, że rozważacie pobyt stały. Jak przyjedzie do mnie i tak musi zmienić imię, bo w moim stadzie jest juz Figa :mrgreen:

Watpliwości rozwiane :ok:

JaEwka o to samo pytała Gibutkowa :oops:

ufffff

Dziewczyny co Wyście sobie myślały

IKA 6 pisze:Dziewczyny co Wyście sobie myślały

Przepraszam wtedy nie czytałam dokładnie wszystkiego bo jeszcze byłam roztrzęsiona, dlatego pewnie nic nie napisała. Spokojnie nic złego o tobie nie myślałyśmy :wink:

Gdybym mogła zostawiłabym ją u siebie, niestety wynajmujemy mieszkanie i nie możemy

Po prostu źle odczytałam twoje słowa :oops:

Co do jej cycuchów muszę poprosić jutro weta bo niestety w wyniku próby sprawdzenia zostałam podrapana. Pewnie biedna nie wiedziała co chce zrobić i się przestraszyła.

Sorry, ja się poczułam niepewnie, bo nie wiedzialam, co przeczytałam :oops:

Wkradło się małe nieporozumienie, ale już wszystko wiadomo.
Ja ostatnio byłam pół przytomna więc IKA nie miej mi za złe :oops:

Nikogo nie obwiniam a najmniej Ciebie JaEwka. Zdaje sobie sprawę jak się czułaś po stracie maluchów. Przeczytałam, ze idziesz do veta. To znaczy że mamusia jeszcze troche chora. Popros aby dał jej zastrzyk z antybiotykiem działajacym przez 5 dni a drugi niech da do strzykawki. Jak mamusia przyjedzie do mnie to jej zrobię drugi zastrzyk a potem spokojnie w poniedziałek do veta pojedziemy. Pamietaj o wpisach do ksiażeczki.

IKA 6 pisze:Nikogo nie obwiniam a najmniej Ciebie JaEwka. Zdaje sobie sprawę jak się czułaś po stracie maluchów. Przeczytałam, ze idziesz do veta. To znaczy że mamusia jeszcze troche chora. Popros aby dał jej zastrzyk z antybiotykiem działajacym przez 5 dni a drugi niech da do strzykawki. Jak mamusia przyjedzie do mnie to jej zrobię drugi zastrzyk a potem spokojnie w poniedziałek do veta pojedziemy. Pamietaj o wpisach do ksiażeczki.

Weterynarz powiedział, że nie zna takiego antybiotyku który działa przez 5 dni (jak znasz nazwę to chętnie się dowie jaki to :wink:

) Ale z mamusia i tak jedziemy jeszcze w środę, i jeżeli zdążymy to w piątek ( w razie czego weźmiemy antybiotyk w strzykawce), ale ona już prawie nie kicha więc nie wiem jak to będzie. A wszystko od początku jest zapisywane do książeczki :wink:

Co do sutków to pytałam się czy trzeba jej czymś przemywać to powiedział, że nie bo się ładnie zasuszają a ona dostaje leki więc nie ma obaw o zakażenie. Po za tym mamusia nie pozwala mi się tam dotykać bo zaraz się za drapanie bierze :wink:

(nie żeby była agresywna po prostu nie życzy sobie dotykania piersi :wink:

)

ZA ELEGANCKĄ KOTEŃKĘ KOCHANĄ I PEWNIE TERAZ SMUTNĄ :ok:

No humorek już się trochę poprawił. Daliśmy jej zabawki to się trochę bawi, staramy się z nią siedzieć kilka razy dziennie żeby się samotna nie czuła.

Zorka - żywa reklama Feliksa juz w DS w Zabrzu!!!!!!!!!!!!

Kto przegląda forum