JUBILER - NA WILCZAK (KONIEC)

[zabers]

"Przyszłem wcześniej, gdyż nie miałem co robić" (wiemy skąd cytacik? ) , a tu się dziejeeee. Dzięki, dziewczyny.


Matka maruda jak zawsze czujna, zwarta, gotowa i dynamiczna.
Cypis - koniec licytacji w piątek, godz. 20.00 (czasu realnego).

[cypisek]

zabersie!!!! Cypisek!!!!
no co pękasz???

co tak kręcisz grubasnym tylcem!!!

[zabers]

Nie pękam, Cypisku - kręcę.

[cypisek]

Tylko się nie zakręć, coby nie trzeba było odplątywać!!!!!!! :

[zabers]

[cypisek]

ale się boję..
spaaać mi się chce

[zabers]

Nooo... jakby to powiedzieć - ja też już powoli ...
Dobranoc wszystkim.
Sklepik, oczywiście, na czuwaniu.

[zabers]

I jak tam ? Co słychać w szerokim świecie? W przedszkolach już po obiadku, a u Was?
(to jak już zjecie - zapraszamy "w regały").

[cypisek]

ZAbers!!!!a ty co dalej się objadasz??
a bazarek trwa a ty śpisz.....

[zabers]

Śpię,objadam się i monitoruję bazar - to się nazywa mieć podzielną uwagę.
(a jak tam w Żacholeckim lesie? Sniegiem sypnęło?)

[Małgocha Pe]

zabersie!!!! Cypisek!!!!
no co pękasz???

Dziewczyny,pękać to mogę ja.Nazwisko w końcu zobowiązuje

[zabers]

Co prawda, to prawda.
Dobranoc wszystkim. Do jutra ("kto walczy i ucieka, kolejnej bitwy doczeka" )

[Liwia_]

Poproszę nr 7 za wywoławczą

[zabers]

A, witam serdecznie, witam. Już pędzę zapisać, tylko ze sniegu się otrzepię.

[Małgocha Pe]

Może ktoś jeszcze na coś się skusi.Zapraszamy póki nie jest za późno