Kotka ma się dobrze. Jej domek się nie odezwał, choć daliśmy mu na prawdę dużo czasu.
Dostała imię LUNA. Ma max. 2 lata i nie jest wysterylizowana. Ślinienie się przy głaskaniu to taki dodatkowy urok.
Ogólnie to nie wiem co robić- kotka przypadła nam do gustu i coraz częściej łapie się na tym, że może to ten drugi kot, którego szukaliśmy.. a z drugiej strony wiem, że z racji urody i charakteru szybko znajdzie dom, a ja będę miała miejsce na kolejne bidy..
a teraz trochę zdjęć:



a na deser- nie ma to jak płomienne uczucie:
