KOCIE PODZIEMIE CZYLI BEZDOMNE WROCŁAWSKIE KOTY CZĘŚĆ I

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 01, 2009 23:40 Re: SZUKAMY MIEJSCA W AZYLKU DLA CHOREGO RUDZIKA WROCŁAW !!!

BOZENAZWISNIEWA pisze:
jessi74 pisze:
Figaro52 pisze: no i niestety Jessi twoja siostra w takiej sytuacji też "odpada". Ale maluchów zatrzęsienie napewno coś u mnie upatrzy :lol: :lol:

:twisted: Figaro to powiedz to mojej siostrze sama :mrgreen: ja już podpadłam Bożence 8) ja mam w domu trzy białe śliczności, a wszyscy Guciem się interesują :twisted:




Jak widac kupa kotów czeka na domek-jesli Gucio miał byc oddany super domkowi nie forumowemu, to bym pewnie tupała noga, ale jesli masz nad nim nadzór to cóz ja moge.Dla mnie w lecznicy chcieli ostatnio Antonia(Bekse)zabrac i Milusia...nic z tego-love story jest prawdziwe i trzevba jak ja to mówie o koty sie starac wczesniej...
Ja z kalciwirusem bardzo długo walczyłam, niestety z 8 przyjetych maluszków ciezko chorych uratowalismy tylko 3(2 na pewnomialy białaczke i sie wykończyły)Cuda robiłam-Lydium, Zylexisy, atylko nerwy mi sie pokołataly jak trzeba było pochowac kolejnego, wet nie zgodził sie na oddanie kotów do domów innych wiec zostały u nas.Wierze jednak,ze juz wszystko pod kontrola , maluszki poszczepione(oprócz Kaji)...Dobrze,ze tak jest-napisz na SCHRONIE WROCŁAW,ze Guci nigdzie nie jedzie...Własciwie to sie ciesze,ze bedzie pod Twoja kontrola...nie dasz go skrzywdzic tego kulapetka kochanego, ale wycałuj go od jego 'dziewczyny :love:


Te zdjęcie Gucia w gipsie wszystkich rozlożylo na lopaki :kotek:
Uroczy jest...
Obrazek[/quote]

natasza25

 
Posty: 1783
Od: Czw maja 28, 2009 11:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 02, 2009 0:35 Re: SZUKAMY MIEJSCA W AZYLKU DLA CHOREGO RUDZIKA WROCŁAW !!!

Ja "zakochałam sie "w Guciu jak jeszcze był w schronie,nie było transportu do Warszawy...inaczej pewnie by tutaj kustykał :1luvu: :dance: :dance2:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon lis 02, 2009 22:14 Re: SZUKAMY MIEJSCA W AZYLKU DLA CHOREGO RUDZIKA WROCŁAW !!!

To ja jeszcze dwa słowa o Rudziku :D . Dzisiaj był zabieg kastracji, wszystko o.k. Został również zaszczepiony. I sukces - moja mama sama go złapała, bez spowalniaczy, bo cwaniaczek nie chciał tego zjeść, w niczym. Dziewczyny jutro zadzwonię w sprawie przetransportowania Rudzika do Bożenki.
Pozdrawiam :D .
petycja w sprawie kotów w stoczni w Gdyni. wejdź i podpisz! uratujmy je!http://www.petycje.pl/petycja/4529/zaglada_kotow_w_stoczni_w_gdyni.html

kalina m.

 
Posty: 322
Od: Czw sie 06, 2009 20:26
Lokalizacja: BIELSKO-BIAŁA

Post » Pon lis 02, 2009 22:46 Re: SZUKAMY MIEJSCA W AZYLKU DLA CHOREGO RUDZIKA WROCŁAW !!!

kalina m. pisze:To ja jeszcze dwa słowa o Rudziku :D . Dzisiaj był zabieg kastracji, wszystko o.k. Został również zaszczepiony. I sukces - moja mama sama go złapała, bez spowalniaczy, bo cwaniaczek nie chciał tego zjeść, w niczym. Dziewczyny jutro zadzwonię w sprawie przetransportowania Rudzika do Bożenki.
Pozdrawiam :D .

nio...to super! :1luvu: :1luvu: :1luvu: i ciasto i ciasto,hi,hi :torte:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon lis 02, 2009 22:47 Re: SZUKAMY MIEJSCA W AZYLKU DLA CHOREGO RUDZIKA WROCŁAW !!!

jessi74 pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:No co tam u mojego chłopaczka słychować dzisiaj?Moje dziewczynki chorowitki nabrały dzisiaj sił az miło patrzec...no to miłego i spokojnej nocki-na zdjecia do dwupaku czekam i na ciasto mój TZ, hi,hi...Rudusiu trzymaj sie i ciesz DT...

Właśnie na ramieniu zasypia mi nowy nabytek (+ 4nowe :roll: ) podeślę zdjęcia to sobie wybierzesz - wszystkie uratowańce z ulicy

czekam na zdjecia ...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon lis 02, 2009 22:59 Re: SZUKAMY MIEJSCA W AZYLKU DLA CHOREGO RUDZIKA WROCŁAW !!!

Bożenko, z Rudzika się robi przystojniaczek, futerko pieknie odrasta na tych do tej pory gołych plackach :D
petycja w sprawie kotów w stoczni w Gdyni. wejdź i podpisz! uratujmy je!http://www.petycje.pl/petycja/4529/zaglada_kotow_w_stoczni_w_gdyni.html

kalina m.

 
Posty: 322
Od: Czw sie 06, 2009 20:26
Lokalizacja: BIELSKO-BIAŁA

Post » Pon lis 02, 2009 23:43 Re: SZUKAMY MIEJSCA W AZYLKU DLA CHOREGO RUDZIKA WROCŁAW !!!

no przystojniacha był i jest :1luvu: bedzie mu tutaj dobrze, niech tylko nie bysli ,ze jedynym amantem tu bedzie-jet Banderasio, Czarcik, Peja nawet, hi,hi,ale czarnuchy...to dobrze ,ze juz ciachniety..kilka dni i bedzie w nowym domku...
Patrze co sie dzieje na Paluchu w Warszawie i szlag mnie trafia...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto lis 03, 2009 0:20 Re: SZUKAMY MIEJSCA W AZYLKU DLA CHOREGO RUDZIKA WROCŁAW !!!

kalina m. pisze:To ja jeszcze dwa słowa o Rudziku :D . Dzisiaj był zabieg kastracji, wszystko o.k. Został również zaszczepiony. I sukces - moja mama sama go złapała, bez spowalniaczy, bo cwaniaczek nie chciał tego zjeść, w niczym. Dziewczyny jutro zadzwonię w sprawie przetransportowania Rudzika do Bożenki.
Pozdrawiam :D .

Kasieńko czekam na telefon :ok:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto lis 03, 2009 10:33 Re: SZUKAMY MIEJSCA W AZYLKU DLA CHOREGO RUDZIKA WROCŁAW !!!

BOZENAZWISNIEWA pisze:
jessi74 pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:No co tam u mojego chłopaczka słychować dzisiaj?Moje dziewczynki chorowitki nabrały dzisiaj sił az miło patrzec...no to miłego i spokojnej nocki-na zdjecia do dwupaku czekam i na ciasto mój TZ, hi,hi...Rudusiu trzymaj sie i ciesz DT...

Właśnie na ramieniu zasypia mi nowy nabytek (+ 4nowe :roll: ) podeślę zdjęcia to sobie wybierzesz - wszystkie uratowańce z ulicy

czekam na zdjecia ...


Bożenko podaj e-maila to przeslę ci w wolnej chwili galerie kotków od nas do adopcji (a jest ich dużoooo)
Może któryś podbije jeszcze twoje serce i pojedzie w dwupaku (oprócz ciasta oczywiście :lol: )

natasza25

 
Posty: 1783
Od: Czw maja 28, 2009 11:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 03, 2009 11:10 Re: SZUKAMY MIEJSCA W AZYLKU DLA CHOREGO RUDZIKA WROCŁAW !!!

bozena.oslowska@gmail.com-czekamy na fotki...Kotek wybrany-prosze o zrobienie testu bialaczkowego.
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto lis 03, 2009 23:28 Re: SZUKAMY MIEJSCA W AZYLKU DLA CHOREGO RUDZIKA WROCŁAW !!!

BOZENAZWISNIEWA pisze:bozena.oslowska@gmail.com-czekamy na fotki...Kotek wybrany-prosze o zrobienie testu bialaczkowego.

test miał robiony na poczatku leczenia, aby wykluczyć białaczkę, natomiast został zaszczepiony kilka dni temu

Wygląda na to że w sobotę Rudi będzie we Wrocławiu, szukamy więc pilnie transportu z Wrocławia do Warszawy
nie wiem, co natomiast z maluszkiem który miał jechac do Ciebie Bożenko, bo musiałby być najpierw zaszczepiony, i odczekać jakieś dwa tygodnie. Może najpierw pojechać sam Rudzik? chyba że wybierzesz takiego kilkumiesięcznego?

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto lis 03, 2009 23:50 Re: SZUKAMY MIEJSCA W AZYLKU DLA CHOREGO RUDZIKA WROCŁAW !!!

jessi74 pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:bozena.oslowska@gmail.com-czekamy na fotki...Kotek wybrany-prosze o zrobienie testu bialaczkowego.

test miał robiony na poczatku leczenia, aby wykluczyć białaczkę, natomiast został zaszczepiony kilka dni temu

Wygląda na to że w sobotę Rudi będzie we Wrocławiu, szukamy więc pilnie transportu z Wrocławia do Warszawy
nie wiem, co natomiast z maluszkiem który miał jechac do Ciebie Bożenko, bo musiałby być najpierw zaszczepiony, i odczekać jakieś dwa tygodnie. Może najpierw pojechać sam Rudzik? chyba że wybierzesz takiego kilkumiesięcznego?


Przeslijcie zdjecia i cos mi w oko wpadnie moze byc kilkumiesieczne...starsze, aby zdrowe bez zaraxliwej...Kociak jesli jedzie musi miec chociaz jedno szczepienie...podeslijcie jakies zdjecie,ta puchata kuleczka bardzo mnie interesuje, ale wiem,ze jak cos 'upoluje to od razu"podsyłajcie,zebym zdecydowac mogła...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lis 04, 2009 0:07 Re: SZUKAMY MIEJSCA W AZYLKU DLA CHOREGO RUDZIKA WROCŁAW !!!

BOZENAZWISNIEWA pisze:
jessi74 pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:bozena.oslowska@gmail.com-czekamy na fotki...Kotek wybrany-prosze o zrobienie testu bialaczkowego.

test miał robiony na poczatku leczenia, aby wykluczyć białaczkę, natomiast został zaszczepiony kilka dni temu

Wygląda na to że w sobotę Rudi będzie we Wrocławiu, szukamy więc pilnie transportu z Wrocławia do Warszawy
nie wiem, co natomiast z maluszkiem który miał jechac do Ciebie Bożenko, bo musiałby być najpierw zaszczepiony, i odczekać jakieś dwa tygodnie. Może najpierw pojechać sam Rudzik? chyba że wybierzesz takiego kilkumiesięcznego?


Przeslijcie zdjecia i cos mi w oko wpadnie moze byc kilkumiesieczne...starsze, aby zdrowe bez zaraxliwej...Kociak jesli jedzie musi miec chociaz jedno szczepienie...podeslijcie jakies zdjecie,ta puchata kuleczka bardzo mnie interesuje, ale wiem,ze jak cos 'upoluje to od razu"podsyłajcie,zebym zdecydowac mogła...

Puchata kulka - śliczna, ale dziki dzik :mrgreen:
półroczny biały Pedro szuka domu z możliwością wychodzenia, nie ma szans na normalną adopcję przez swoją nieufność do człowieka, ale w doświadczonym domku na pewno okaże się wspaniałym kotkiem :ok:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Śro lis 04, 2009 0:21 Re: SZUKAMY TRANSPORTU NA TRASIE WROCŁAW- WARSZAWA !!!

Ciociu Bożenko, to jest moje zdjęcie, więcej fotek nie mam, bo ja uciekam szybciutko przed aparatem
Obrazek

ja teraz troche mieszkam w bloku, świetnie sobie tu radzę, nie niszczę nic, umiem korzytsać z kuwetki, zgadzam się i nie biję innych kotków tutaj, nie wykradam nic z talerzy ( no raz tylko poczestowałem się dwoma kawałkami ciasta naraz - dla brata chciałem wziąć drugi , nooo)
ale tak naprawdę to tęsknię za tym, żeby sobie po podwórku pobiegać, bo biegałem kiedyś i pamiętam to i tęsnkię.... za ludźmi nie przepadam, kojarzą mi się z przykrymi sytuacjami, ale do jednego człowieka tobym się przyzwyczaił , bo wrażliwy jestem i mądry i wrażliwy i mądry i ładny - prawda? :kotek:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Śro lis 04, 2009 8:14 Re: SZUKAMY TRANSPORTU NA TRASIE WROCŁAW- WARSZAWA !!!

jessi74 pisze:Ciociu Bożenko, to jest moje zdjęcie, więcej fotek nie mam, bo ja uciekam szybciutko przed aparatem
Obrazek

ja teraz troche mieszkam w bloku, świetnie sobie tu radzę, nie niszczę nic, umiem korzytsać z kuwetki, zgadzam się i nie biję innych kotków tutaj, nie wykradam nic z talerzy ( no raz tylko poczestowałem się dwoma kawałkami ciasta naraz - dla brata chciałem wziąć drugi , nooo)
ale tak naprawdę to tęsknię za tym, żeby sobie po podwórku pobiegać, bo biegałem kiedyś i pamiętam to i tęsnkię.... za ludźmi nie przepadam, kojarzą mi się z przykrymi sytuacjami, ale do jednego człowieka tobym się przyzwyczaił , bo wrażliwy jestem i mądry i wrażliwy i mądry i ładny - prawda? :kotek:


śliczny Pedro, jakie on ma smutne spojrzenie na tym zdjęciu :(

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 113 gości