^^ KocI SzczEciN~~ /część 2

[agiis-s]

w nocy śpię ale jakby co to wstanę...na później jutro mam....dzwoń jakby trzeba było

[kya]

Dzwoncie na komorke do ostaszewskiego 0 501 306 981
Wezie go pod wlos ,ze slyszalyscie ,ze jest wspanialym weterynarzem itd,itp. On wtedy na lbie staje i stara sie za trzech .

[DorotaEm]

W opisie ma pogotowie, więc może akurat się da do niego dodzwonić...

[kya]

jak trzeba to on wstaje o 3 w nocy

[Istna]

na bagiennej mowi ze nie znajac historii choroby i probujac cos zrobic teraz w tej chwili moze jej tylko zaszkodzic. Powiedzial zebym kupila w aptece persen i jej dala. Nie chce jej otumaniac to nie ma sensu. Nie jedziemy wiec ma tutaj racje ze w takiej sytuacji powinien ja teraz dostac w rece lekarz ktory ja leczy. Tylko ze Cichocki nie ma dyzurow calodobowych. Dziekuje Dorota ale zostaniemy w domu. Do rana zobaczymy jak przezyje zamelduje sie na Chopina

[DorotaEm]

Dzwoń w razie, gdybyś zmieniła zdanie. Ja mam najbliżej i najszybciej podjadę. Auto mam pod domem. I się nie wahaj, gdyby coś...

[Capriccio]

Istna weterynarz na wojska polskiego tylko 24 godziny.
Zależy na kogo się tam trafi. Ja miałam szczęście i trafiłam tam na ekstra Panią, która pomagała mi doraźnie w sytuacji kryzysowej. Trzymam kciuki za kotkę.

ja mam uraz do tego miejsca, kiedyś zabili mi tam świnkę morską, przyjmował jakiś gburowaty dziad, który nie miał pojęcia pewnie o świnkach może z kotami jest inaczej, ale uraz mi pozostał i mam nadzieję, że nigdy tam ponownie nie trafię ;/

wybrałabym Ostaszewskiego, chwali się, że jest specjalistą od psów i kotów...

[DorotaEm]

Ja już stąd spadam, ale gdyby coś, to dzwońcie. I trzymam kciuki...

[Istna]

ja też się wyłaczam - dam znać rano. Dzisiaj spimy razem - pod krzeslami w kątku. Dziekuje za wszystkie slowa pocieszenia

[Capriccio]

kurczę, ale bezsens :/ trzeba brać chyba od każdego weta historię choroby

[Pixia]

Istna weterynarz na wojska polskiego tylko 24 godziny.
Zależy na kogo się tam trafi. Ja miałam szczęście i trafiłam tam na ekstra Panią, która pomagała mi doraźnie w sytuacji kryzysowej. Trzymam kciuki za kotkę.

ja mam uraz do tego miejsca, kiedyś zabili mi tam świnkę morską, przyjmował jakiś gburowaty dziad, który nie miał pojęcia pewnie o świnkach może z kotami jest inaczej, ale uraz mi pozostał i mam nadzieję, że nigdy tam ponownie nie trafię ;/

wybrałabym Ostaszewskiego, chwali się, że jest specjalistą od psów i kotów...

Ja byłam tam o 24 z umierającym kotem ze schroniska.
Został porządnie zbadany. Kobieta była bardzo przejęta, zaaplikowała cały zestaw zastrzyków, plus kroplówkę.
Nie wzięła ani złotówki i życzyła zdrowia. Niestety kociak odszedł bo był za słaby.
Wiem jaka krąży opinia ale ten przypadek utwierdził mnie że nie wszyscy są źli.
I w sytuacji gdy kociak był ku wyczerpaniu nie zastanawiałam się długo.

[Usagi_pl]

kurczę, ale bezsens :/ trzeba brać chyba od każdego weta historię choroby

Na pewno wymagać dokładnego wpisywania wszystkiego w Książeczkę. Nauczona doświadczeniem macham nią już na wejściu.

Mam nadzieję, że przetrwacie tę noc spokojnie. Istna, jakbyś potrzebowała psychicznego wsparcia jutro na Chopina to dzwoń, naprawdę to nie jest kłopot, ja mam rzut beretem.

[rudolfrudy]

Rudolf dlaczego inspektorzy TOZ nie moga dawac mandatow np.za prowadzanie psow na smyczy,zle warunki zwierzat w skleppach zoologicznych itd? Policja ma wazniejsze sprawy,straz miejska za malo ludzi i tyle pieniedzy sie marnuje . Gdyby tak te mandaty chociaz w polowie trafialy do TOZow to byloby cos .
10 000 podpisow i taka petycja ,wniosek czy jak to nazwac trafia chyba do sejmu ,nie?

Bo takie jest prawo póki co. O zmiany w prawie walczymy już dłuuuugo. I jeszcze trochę to potrwa, bo to takie ludzkie.....

[rudolfrudy]

Cholera, dopiero tu wszedłem. Istna masz do mnie telefon, prawda, mówiłem wczoraj, dzwoń o każdej porze. Trzymajcie się dzielnie. Jestem z Wami.

[monika74]

Istna jak kicia ? jak minęła noc?
kurcze strasznie sie o was martwie