
na razie murem siedzę w domu, badan jeszcze nie robiliśmy, czekamy na nowy miesiąc
Homerek ogólnie czuje się dobrze
jest bardzo wybredny, to mnie martwi, bo zjada tylko wybrana mokra karmę weterynaryjną, nic innego nie ruszy, woli głodować
ma specyficzny sposób jedzenia- wszystko nabiera na pazury i wcina jak z łyżeczki
cały czas dostaje baterie leków
w dom prawdziwy szpital, już brakuje mi stołu w kuchni na ustawianie leków dla mnie i kotów
