Starsza whiskasowa kotka umiera na działkach...

[zuzia96]

I co z koteczką?????

[zuzia96]

Co z koteczką

[Majka_Cz]

Dołączam się do pytających

[Zakocona]

podniosę.

[Hanulka]

[Lucky13]

Być może jutro lub w weekend przyjdzie do mnie karmicielka( swoją drogą, strasznie trudna kobieta ) i wtedy będę wiedzieć więcej na temat koteczki.

[Hanulka]

[Hanulka]

[Lucky13]

Byłam dzisiaj na tej działce.
Koteczki ani śladu. Przyszły tylko 3 koty. A jest ich tam chyba 10, albo i więcej.

Karmicielki też nie było.

[Hanulka]

[Lucky13]

Karmiecielka jednak przyszła.
Ale była bardzo roztrzęsiona, bo jeden z jej kotów jest w krytycznym stanie, a ona nie ma kasy na weta. Ciężko się z nią gadało.

Kotka na działkach jest. Ponoć lepiej wygląda. I jakby co, to ona ją złapie.

[Hanulka]

a jak jest na dziś

[madrugada]

.

[Majka_Cz]

Czemu taka cisza? Co z koteczką?

właśnie jak kotka?

[Majka_Cz]

Cisza