WAW Koty z Fabryki Koneser. No i jest maluch...

Lol, ale super

Koneserowce pozyskuja nowe cioteczki

Wczoraj spedzilam duuuzo czasu w kolejce do dr Czerwieckiego, do Konesera dotarlabym po nocy, wiec super, ze nie musiala. Niestety, poza moim Dziadkiem bylo stado psow i kot mi sie zestresowal, brrr.
Dzis powtorka z rozrywki.

Słuchajcie, ze mną jest tak, że 7.11 będę chyba musiała odwieźć Miśkę do tej Nidzicy, sika po kątach i po prostu mam już ultimatum...
14 mam wesele, no i tak do połowy listopada weekendy mam zajęte.

gosiar pisze:Migota, to daj znać, ja mam najbliższe weekendy dość zajęte, oprócz tego... przed wszystkich świętych...

No, a w ten weekend to akurat mnie nie ma. Tzn. w sobotę, a w niedzielę to chyba nie wypada się brać za taką robotę. Fatalnie, bo mrozy idą.

http://dragcave.net/user/beznadziejna

Migota pisze:A czy Ty potrzebujesz puszki już teraz? Bo my na jakieś 2-3 tyg., może nawet dłużej, mamy zapasu a pieniędzy na razie niet. (...)
Możemy pomyśleć o nowym zakupie gdzieś w połowie listopada.

spoko
macie juz zarezerwowana kase na dwa 12-paki, podacie nam nr konta?
z Telekarmy taniej wychodzi, mozecie same zamowic jak juz bedziecie miec na trzeci 12-pak

u mnie mokre prawie w ogole nie schodzi wiec ja potrzeb puszkowych nie mam :wink:

Byłam, zawiozłam, nakarmiłam.
Migota, ile my tam mamy kotow?
Bo stawiło się 9 na karmienie (Dziadek wygląda re-we-la-cyj-nie), a jak wychodzilam to mi smignął chyba 10.
Kapało im i po jedzeniu budki cieszyły się popularnością.
Co do klejenia - nie mam jeszcze planu zaocznych, więc nie wiem, kiedy mogę.

Kotów mamy 10 + Bazyli jedenasty.

To może mogłoby się remontowanie odbyć beze mnie? No, nie dam rady, przykro mi.

Beata, Bonia7, dziękujemy. :lol:

Muszę się w końcu zebrać i wystawić kolejne bazarki to się uzbiera na trzecią zgrzewkę

Pamiętam, jasne.

madrugada pisze:Migota, jeśli chodzi o remont budek - ja mogę w weekend 7-8 listopada, 11 też jestem wolna jakby co...

gosiar, czy pamiętasz o jutrzejszym karmieniu? Ja dziś po pracy wyjeżdżam...

Może być 7-8, oby tylko nie padało.

Czy ktoś może nakarmić koty w sobotę, bo ja bardzo późno wrócę.

Ja nie mogę. Byłam dziś, były tylko dwie koteczki. Myślałam, że wczoraj znalazła się Józia. Okazało się, że to jakieś inne wygłodniałe psy. Wystraszyły biedaki koty i zjadły im trochę suchego. szkoda mi tych psów. Sib zadzwoniła na Straż, mam nadzieję, że je zabrali...

Ojej, to gdzie się te biedne koty pochowały? Mam nadzieję, że wrócą.
I oby tylko ta straż nam kotów nie wyłapała

WAW Koty z Fabryki Koneser. No i jest maluch...

Kto przegląda forum