koty do adopcji

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro paź 28, 2009 20:30 Re: koty do adopcji

:lol:

no to HOP :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro paź 28, 2009 21:29 Re: koty do adopcji

I do góry :D
Obrazek
Misza&Lusia
viewtopic.php?f=13&t=93375 <- Koty od Kaprys2004

mysh84

 
Posty: 707
Od: Pon sty 05, 2009 13:36
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz,Bielany

Post » Czw paź 29, 2009 11:10 Re: koty do adopcji

Kociaki po domki!!!

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 30, 2009 1:24 Re: koty do adopcji

Dziewczyny, byłam dziś u pani Haliny. Sytuacja nie wygląda dobrze :( Pani Halina jest starszą osobą, jest zadłużona na ok. 1000 zł, skromna emerytura pokrywa bieżące wydatki. Mieszkanie jest malutkie, właściwie wszystko podporządkowane jest kotom. Pani Halina oprócz swoich 7 kotów biegających luzem po domu, małego pieska ma 4 kociaki (urodzone w czerwcu), które mieszkają w dwoch klatkach (dziewczyny w jednej, chłopcy w drugiej). Te 4 koty pani Halina dostała na chwilę na przechowanie od wolontariuszki z fundacji (na życzenie usunęłam nazwę fundacji). Od tego czasu (chyba 2 miesiące) koty mieszkają w klatkach - Pani Halina stara się je socjalizować i na zmianę je wyjmuje by pobiegały choć chwilę - niestety nie ma czasu dla wszystkich kotów (kilka jej własnych kotów są trochę dzikie :| )bo oprócz kotów domowych Pani Halina dokarmia koty osiedlowe, co wieczór zajmuje jej to ok 2-3 godziny. Panie z fundacji które dostarczyły koty do pani Haliny obiecały je zabrać (znaleźć im domy), ale jak na razie domków ani widu ani słychu, ogólnie podobno kotakt z tymi paniami jest dość rzadki :roll: Około miesiąc temu pani Halina otrzymała z fundacji 20 puszek karmy, niestety miesięcznie zużywa jej około 100 puszek :roll: Koty nie są kastrowane/sterylizowane, ale podobno w razie czego można to załatwić przez Fundację.
Koty do adopcji obfociłam na tyle na ile mogłam, sądzę że przed wydaniem wymagają jeszcze socjalizacji, szczególnie jedna z kotek - jest dzika, wyrywa się i prycha :(
Dziewczyny ja nie wiem jak jeszcze mogę pomóc, niestety kotów wziąć nie mogę (mam swoje dwa), zawiozłam pani Halinie worek karmy, obiecałam ogłosić koty. Niestety pani Halina nie ma konta w banku, ale chętnie przyjmie każdą pomoc (szczególnie karmę i żwirek), w pierwszym poście podany jest numer telefonu do p. Haliny, ew. ja mogę opiekunce przekazać fanty, gdyby ktoś zechciał coś podarować (najchętniej DT lub DS, kotom oczywiście). Pani Halina nie daje rady, chciałaby pozbyć się choćby tych 4 kotów (myśli nawet o oddaniu ich do schroniska), myślę że w przyszłości można byłoby namówić panią Halinę do oddania kilku rezydentów (niebieski kocurek w typie krótkowłosego brytyjczyka, jeden rudzielec i kilka burasków).
No dobra, oto foty, niestety są jakie są mimo dobrych chęci :roll: Może ktoś się skusi.....
Dziewczyny - bardziej bojaźliwe niż chłopcy, niespecjalnie były zadowolone gdy pani Halina próbowala je wyciągnąc z klatki :roll:
ObrazekObrazek
Koteczka 1 - trochę wystraszona
ObrazekObrazek
Koteczka 2 - Kreska - najdziksza ze wszystkich kotów, wyrywala się i syczała, nie pozwalałam wyjąć się z klatki
ObrazekObrazek
Chłopcy - są przestraszeni, ale nie syczą tak strasznie jak dziewczyny, są bardziej wyluzowani i oswojeni; są bardzo do siebie podobni :)
ObrazekObrazekObrazek
Chłopiec 1
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Chłopiec 2
ObrazekObrazekObrazekObrazek
I obie klatki:
Obrazek

Pani Halina stara się jak może, koty nie sa głodne, ich futerko jest ładne, uszka czyste, wydaja się być w dobrej kondycji. Niestety większość (wraz z rezydentami) jest trochę dzika, co za tym idzie może być trudno znaleźć im dom :cry: . bardzo chcę pomóc ale nie wiem jak, na chwilę obecną mogę przekazywać pieniążki lub karmę dla kotów Pani Haliny i ogłaszać koty. Może ktoś z Was mogłby pomóc w tej trudnej sytuacji :kotek:
Ostatnio edytowano Sob lis 07, 2009 9:44 przez mysh84, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Misza&Lusia
viewtopic.php?f=13&t=93375 <- Koty od Kaprys2004

mysh84

 
Posty: 707
Od: Pon sty 05, 2009 13:36
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz,Bielany

Post » Pt paź 30, 2009 8:50 Re: koty do adopcji

podrzucam...
Obrazek
Misza&Lusia
viewtopic.php?f=13&t=93375 <- Koty od Kaprys2004

mysh84

 
Posty: 707
Od: Pon sty 05, 2009 13:36
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz,Bielany

Post » Pt paź 30, 2009 9:11 Re: koty do adopcji

no z dzikuskami to rzeczywiscie moze byc ciezko :( :(

HOP

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt paź 30, 2009 9:41 Re: koty do adopcji

piękna ta dzikuska z kreską :) w ogóle wszystkie piękne.
Mysh, wiesz może jaką karmę dostają koty mieszkające w domu?
A co do fundacji, która zostawiła te cztery kociaki, to bez komentarza.
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt paź 30, 2009 9:54 Re: koty do adopcji

Ja tą Fundację znam, ona działa w moich okolicach, na Żoliborzu. Pani Halina mówiła, że dostała te koty 'na chwilę'. Panie miały szukać im domów i szybko zabrać, ale myślę że może trochę o nich zapomniały :roll: . Pani Halina ma telefon, nie wierzę żeby nie próbowała się kontaktować z tymi osobami. Nie wiem co zrobić, jak pomóc. Warunki w mieszkaniu są naprawdę takie jak opisano na początku, malutkie mieszkanie, bez łazienki, w przedpokoju stoi coś w stylu kuchenki, na środku mieszkania te dwie wielkie klatki + trochę mebli. Pani halina naprawdę nie ma się gdzie ruszyć :( Większość kotów śpi w szafie, więc ich nie widziałam, z rezydentów zobaczyłam w przelocie cztery koty (tego w typie brytyjczyka, rudaska, burasię i kotkę w łatki, chyba grafitowe) + jednego kocura w typie norweskim, który był najbardziej oswojony i wylegiwał się na klatkach kociąt. Dwa wogóle nie chciały wyjść.
Karma którą koty dostają to Whiskas (taką widziałam i taką przyniosłam bo innej w osiedlowym sklepie nie było :oops: ).
Niestety Kreska jest najbardziej dzika ze wszystkich kotów. One sa młode, myślę że można byłoby je oswoić.
Tu nieszczęśliwa Kreska:
ObrazekObrazek

Acha pani Halina mówiła że jednen ze starszych kotów rezydentów jest chyba chory, bo posikuje (ale mam wrażenie że pani Halina wspominała że była z nim już u weta).
Obrazek
Misza&Lusia
viewtopic.php?f=13&t=93375 <- Koty od Kaprys2004

mysh84

 
Posty: 707
Od: Pon sty 05, 2009 13:36
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz,Bielany

Post » Pt paź 30, 2009 10:06 Re: koty do adopcji

przykro się czyta :(
przykro mi również że teraz nie mogę pomóc ,a trochę cierpliwości i czasu i można by z kici zrobić miziaka :(
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 30, 2009 10:12 Re: koty do adopcji

Może jedynym wyjściem jest schronisko :roll: Może tam je ktoś wypatrzy, bo na miau codziennie powstaje X nowych wątków z prośbą adopcję kotów, a te nie mają wielkich szans ze względu na płochliwość. Pani Halina nie da rady, ma za dużo kotów na głowie, problemy ze zdrowiem, jest u kresu wytrzymałości, myślę że wzięła te koty do siebie z dobrego serca, nie umiała odmówić, a niestety nie ma warunków i nie daje sobie rady z tyloma ogonami. Dziwię się że wolontariuszki z Fundacji wiedząc o jej sytuacji (a musiały wiedzieć bo przecież przywiozły jej koty, klatki, dostarczaja karmę od czasu do czasu) oddaly jej koty :roll: Nie wiem co Jej doradzić.... Jedyne co mogę zrobić, to odwiedzić czasem z workiem karmy, ew. z drobną sumą pieniędzy no i ogłaszać koty. A może skontaktować się z tą Fundacją? Ktoś ma pomysł?
Obrazek
Misza&Lusia
viewtopic.php?f=13&t=93375 <- Koty od Kaprys2004

mysh84

 
Posty: 707
Od: Pon sty 05, 2009 13:36
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz,Bielany

Post » Pt paź 30, 2009 10:27 Re: koty do adopcji

na takim malym metrazu i w takich warunkach, to nawet tych 4 rezydentow to zbyt wiele!!

w schronisku te koty nie maja szans, jeszcze bardziej zdziczeją - jest watek na miau, to przynajmniej jest jakas szansa na DT - tu rozne cuda sie zdarzaly

HOP!!

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt paź 30, 2009 10:29 Re: koty do adopcji

Mysh, a suche jedzą? Chciałabym im zamówić karmę, myślałam o Profilum, ma sporo mięsa jak na tańszą karmę, poza tym na animalii można kupić dużo taniej niż w sklepie.
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt paź 30, 2009 10:33 Re: koty do adopcji

Jedzą suche. Jak pisałam Pani Halina dokarmia też koty osiedlowe, strasznie dużo tej karmy idzie :roll:
A rezydentów jest 7 + jamnikowaty piesek. :!:
Myślę, że gdyby tylko sie udało znaleźć domy, można by panią Halinę namówić na oddanie kilku rezydentów.
Obrazek
Misza&Lusia
viewtopic.php?f=13&t=93375 <- Koty od Kaprys2004

mysh84

 
Posty: 707
Od: Pon sty 05, 2009 13:36
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz,Bielany

Post » Pt paź 30, 2009 10:41 Re: koty do adopcji

mysh84 pisze:Jedzą suche. Jak pisałam Pani Halina dokarmia też koty osiedlowe, strasznie dużo tej karmy idzie :roll:
A rezydentów jest 7 + jamnikowaty piesek. :!:
Myślę, że gdyby tylko sie udało znaleźć domy, można by panią Halinę namówić na oddanie kilku rezydentów.


koniecznie!!

a co do suchej karmy, to trzeba sie dowiedziec jaką karmą p.Halina karmi koty - zeby nie bylo tak, ze nagle 10 roznych karm dostanie, a od tego to tylko rozwolnienia koty moga dostac

i jesli chodzi o ceny, to najtansze jest allegro - tam ostatnio kupilam Acanę Grasslands o 30 zł taniej niz w sklepach internetowych (tych najtanszych)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt paź 30, 2009 10:55 Re: koty do adopcji

Tak jak pisałam widziałam Whiskasowe puszki. Myślę że Pani Halina nie ma funduszy na zakup karmy lepszej jakości :| Nie sądzę też by zamawiała przez internet, tak więc pozostaja osiedlowe sklepiki. W każdej chwili można skontaktować się z opiekunką pod podane numery telefonów i dopytać.
Zastanawiam się czy może nie podesłać by jakiegos maila do Fundacji, może z linkiem do tego wątku. Sytuacja Pani Haliny naprawdę jest kiepska, uważam że Fundacja powinna jej pomóc, a napewno zabrać te 4 kociaki, socjalizować i szukać domów.
Obrazek
Misza&Lusia
viewtopic.php?f=13&t=93375 <- Koty od Kaprys2004

mysh84

 
Posty: 707
Od: Pon sty 05, 2009 13:36
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz,Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości