Sisi - ma swój dom i Grubciobraciszka :)

Madziu kciuki zaciskam !!! Nawet nie wiesz jak mocno!!! PP to coś w stylu roatwirusa u ludzi. Warto podawać lakcid nawet 4x dziennie aby wyjałowić jelita z paskudztwa. Ważne jest podawanie płynów nawet nocą strzykawką (może to być lakcid rozrobiony w dużej szprycy z wodą). Dobre efekty daje metronidazol w powolnej nawet 3 godzinnej kroplówce...Do karmienia polecam Convalescenta - papkę do zrobienia. Trzymajcie się....!!!A Jak z Rysiem i Cypkiem jeśli to pp? Są jakoś uodpornieni?

za powrót Sisi do zdrówka :ok:

Gosiu robiliśmy test z kału ale wyszło cos dziwnego.....wyszła kreska że jest panleukopenia, ale nie wyszła kreska kontrolna, więc nie wiadomo czy test jest wiarygodny...
Asiu dziękuję za rady, ale z leczeniem zdam się na CoolCaty.
Jestem jakaś otumaniona. Nic do mnie nie dociera.......

Madziu, ona da radę, zobaczysz.

walcz malutka

Madziu, wierzę, że to jednak nie pp!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Moja Malwinka po wyczekaniu bezpiecznego okresu została zaszczepiona i zmarła na pp 2 dni po szczepieniu... Okazało się, że szczepionka została podana w okresie inkubacji wirusa :cry:

Stąd czerpię wiarę, że u Sisi to MUSI być coś innego :!:

że gdyby to miała być panleukpenia zaatakowałaby znacznie wcześniej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zaklinam los żeby Maleńka zdrowiała :!:

Walcz kochanie, jesteś w dobrych rękach, więc MUSI się udać :ok:

Trzymam kciuki!!! I wierzę, że to nie jest to.

Trzymamy kciuki za małą, musi być dobrze :ok:

kciuki, kciuki, kciuki :ok:

Musi, musi być dobrze :ok:

Ja malutką, 330 gramową Sisi zawiozłam 4 X w niedzielę do lecznicy. W poniedziałek 5 X kruszynka już dostała surowicę, a była zaszczepiona 12 X.

Martwię się bardzo malutką. :cry:

Chcę żeby wyzdrowiała i była nadal tym radosnym kociątkiem!!! :ok:

Ona musi żyć!!!!!!!!!!!

Sissi-walcz-jestes my wszyscy z Tobą!

tak z optymistycznym akcentem na wieczór:

Sisi się obudziła, pojadła!! sama trochę animondy carny i gruchając próbuje biegać za moimi kotami

Boże, Boże.......żeby tylko było dobrze.

magdaradek pisze:tak z optymistycznym akcentem na wieczór:

Sisi się obudziła, pojadła!! sama trochę animondy carny i gruchając próbuje biegać za moimi kotami Boże, Boże.......żeby tylko było dobrze.

Sisi - ma swój dom i Grubciobraciszka :)

Kto przegląda forum