Piekna, ale stara i bez zębów- BASIA w domku :)

[delfinka]

Ale Baśce sie udało
Cudnie wygląda w nowym domu.

eee, nie ma 5 lat

opiekunowie skłaniają się do 3.

[delfinka]

Ale Baśce sie udało
Cudnie wygląda w nowym domu.

eee, nie ma 5 lat

opiekunowie optują do 3 lat.

Wiesz, Kordonia, to są już bardzo całkiem niemłodzi ludzie.
Dlatego szukałam kota-seniora.
Co będzie, gdy kot ich przeżyje?
Ja nie zaopiekuję się, bo sama mam spore stado.
Ich syn odpada, nie lubi kotów, a ma psy.
U wszystkich sąsiadów zwierzaki, kogo będzie obchodziła jakaś tam osierocona kotka!
I co wtedy? Schron? Powrót do Elbląga? Ulica? Eutanazja? Poszukiwanie kolejnego domu?

Przykro mi, ale to nie było odpowiedzialne

[delfinka]

eee, nie ma 5 lat

Ale Baśce sie udało
Cudnie wygląda w nowym domu.

eee, nie ma 5 lat

opiekunowie szacują do 3 lat.

Wiesz, Kordonia, to są już bardzo całkiem niemłodzi ludzie.
Dlatego szukałam kota-seniora.
Co będzie, gdy kot ich przeżyje?
Ja nie zaopiekuję się, bo sama mam spore stado.
Mają syna, ale odpada, bo nie lubi kotów, a ma psy.
U wszystkich sąsiadów zwierzaki, głównie psy, kogo będzie obchodziła jakaś tam osierocona kotka!

I co wtedy? Schron? Powrót do Elbląga? Ulica? Eutanazja? Poszukiwanie kolejnego domu dla kotki prawie seniorki?

Przykro mi, ale to nie było odpowiedzialne

Basia i tak by domek już miała, bo jak pisałaś, ktoś się po nią zgłosił.

Poza tym jeszcze jedna przykra sprawa.
Zwróć uwagę, że jakiś prawdziwy kot-senior nie znalazł domku i być może już nie zdąży znaleźć


Wybacz, proszę, szczerość, ale taka jest prawda.

[delfinka]

eee, nie ma 5 lat

opiekunowie szacują do 3 lat.

Wiesz, Kordonia, to są już bardzo całkiem niemłodzi ludzie.
Dlatego szukałam kota-seniora.
Co będzie, gdy kot ich przeżyje?
Ja nie zaopiekuję się, bo sama mam spore stado.
Mają syna, ale odpada, bo nie lubi kotów, a ma psy.
U wszystkich sąsiadów zwierzaki, głównie psy, kogo będzie obchodziła jakaś tam osierocona kotka!

I co wtedy?
Schron?
Powrót do Elbląga?
Ulica?
Eutanazja?
Poszukiwanie kolejnego domu dla kotki prawie seniorki?

Przykro mi, ale ta adopcja nie była odpowiedzialna

Basia i tak by domek już miała, bo jak pisałaś, ktoś się po nią zgłosił.

Poza tym jeszcze jedna przykra sprawa.
Zwróć uwagę, że jakiś prawdziwy kot-senior nie znalazł domku i być może już nie zdąży znaleźć


Wybacz, proszę, szczerość, ale taka jest prawda.

[kordonia]

Ty piszesz to poważnie?

Naprawdę uwazasz, ze kot ma 3 lata?

Kot, który ma jeden, czy dwa zęby, a reszta to zbrązowiałe pieńki?

Czy potwierdził to jakikolwiek weterynarz?

To,ze kotka zachowuje sie radośnie i sie bawi, nie świadczy o tym,z e jest młodzieniaszkiem.
Nie wiem, z czyjej strony była to nieodpowiedzialność, nie z mojej na pewno.
Wg mnie i wetów schroniskowych Basia jest wiekową kotką, i jako taką ją ogłaszałam, nie wciskałam Ci jej na siłę, i to, że jest starsza nie stanowiło dla mnie atutu adopcyjnego.
Kota starszego zawsze jest trudniej wyadoptowac, ale mimo tego nie ukrywałam jej wieku.
Poza tym to, ze ktoś inny ją chciał, a ja odmówiłam, bo obiecałam ją Tobie, to był wyraz odpowiedzialnosci i mojego szacunku dla Ciebie, nie uważasz?
Przyznam, że zaskoczyłaś mnie swoja wypowiedzią.

No zwyczajnie wciskasz mi, ze świadomie Cię oszukałam
Jeśli nadal uważasz, ze piszesz poważnie i rzeczowo, to jeśli sie tak zdarzy, że kot przeżyje ludzi, przyjadę po nią i ją sobie zabiorę.

Poza tym, to nie moja wina, że tuż po adopcji Basi trafiła Ci się seniorka do adopcji i pożałowałaś swojej decyzji odnośnie Basi.

Strasznie mi przykro, i dla mnie EOT w tym watku.
Mój numer masz, Basię zawsze moge zabrac, nawet w tej chwili.

[delfinka]

O Boziu, Kordonia!

Nie wciskałaś mi Basi! Przecież to ja sama, no prawie sama, wybierałam.
I robiłam to w pełni świadomie, choć Bazyliszkowa próbowała mi utrudniać.
Przepraszam B., ale parę razy zniosło mnie z kursu.

I nie pisałam posta mając na uwadze Śnieżkę!
Ona mieszka w domu, jest jej dobrze, jest szczęśliwa, jest kochana, dla nas jest całkowicie bezproblemowa.
Jest w zupełnie innej sytuacji niż wiele innych kotów w podeszłym wieku!
I nie będę płakać jeśli nie znajdzie domku.
Jedyna niedogodność (ale nie tragedia) polega na tym, że dałam jej cały pokój,
choć mogłabym tam przechować co najmniej 3 inne kocie biedy.

To wiejski weterynarz szacował wiek Basi do 5 lat.
Opiekunowie natomiast biorąc pod uwagę jej wygląd, sprawność, zachowania, tak ogólnie,
i przyrównując do swojego poprzedniego kota nie sądzą, aby była starsza niż 3 lata. Nie mają wiedzy weterynaryjnej, lecz medyczną.

I pozwól Kordonia, wyczerpmy ten temat.
Basia jest szczęśliwa i tak ma pozostać.

Od czasu do czasu szczeknę jakiej newsy na jej temat.


Pozdrawiam

[kordonia]

Nie ja zaczęłam pisać o nieodpowiedzialności i wywoływać poczucie winy odnośnie biednych starych kotów, które przez Basię nie znajdą domu.

Zaczęłaś temat, wiec odpowiedziałam, i wcale mi nie jest do śmiechu.

Myślałam, ze sobie żartujesz z tego wieku na podstawie tego, ze wyjatkowo, jak na swój wiek, fajnie i młodo się zachowuje.

Dopiero Twój przedostatni post uświadomił mi, ze zwyczajnie masz do mnie żal.
O to, ze kot, którego na podstawie resztek uzębienia ja i weci z Elblaga oceniliśmy na wiele lat, zachowuje sie radośnie i bawi się.

Rzadko wypowiadam sie w tym tonie, ale zwyczajnie uważam, ze swoim postem po prostu przesadziłaś.

[Killatha]

dziewczyny, na podstawie zachowania to można sobie .....
u ludzi tez to tak nie działa bo znam pare osób typu "dzidzia pryk"
a Myszka ma lat conajmniej 15, do tego przewlekłą niewydolność nerek a czasami zachowuje się jak kilkumiesięczne kocię
prosze trochę utemperujcie temperamenty wystaczy mi awantur na wątkach jakie podczytuję

[evalla]

Basia dalej młodnieje ?

[delfinka]

Mam w ostatnich tygodniach masę problemów, kocią zarazę, odejścia i ścisłą kwarantannę,
więc nigdzie nie jeżdżę.
Podobno potrwa to jeszcze ok. 2 tygodni.
Kwarantanna zalecana przez weta co najmniej miesiąc.
Zapewne więc dopiero w sierpniu Kocię vel Basię zobaczę.

[delfinka]

Widziałam Basię pod koniec sierpnia
.
Koteczka ma doskonały apetyt. Metodą prób opiekunowie odkryli wreszcie karmę, którą pasjami.
Przytyła, futro ma gęste i pięknie błyszczące. I szaleje po domu.
Może kiedyś wreszcie uda mi się film nakręcić, bo zdjęciami nie uda się tego oddać

Na początek sunie, które nieustannie są zafascynowane poruszającym się wewnątrz domu i prowokującym obiektem

[evalla]

Ale pięknie Basieńka wygląda. a jak z jej zachowaniem ? dalej jak młody kociak ?

[delfinka]

mam wrażenie, że dziewczynka młodnieje

[Bazyliszkowa]

:ryk: mam wrażenie, że dziewczynka młodnieje

Też bym tak chciała

[delfinka]

:ryk: mam wrażenie, że dziewczynka młodnieje

Też bym tak chciała

każdy by chciał
Bazyliszkowa, potrzebne są nam po prostu dobre domki, znosne żarcie, świeże powietrze i zero stresu. Myślę, że to wystarczający przepis na zdrowie.
Ja wprowadzam się do takiego od razu od razu