Dzwonił do mnie pan zainteresowany Pimpkiem

ten sam, co trzy dni temu, ale dzisiaj zrobił zupełnie inne wrazemie. Myślę, że ten człowiek ma mnustwo dobrych chęci, ale nie ma bladego pojęcia o kotach. Jutro przyjedzie poznać Pimpka, a ja będę mogla go sobie pooglądać i zdecydować, czy się nadaje. Dostojna Babajaga obiecała, że przyjdzie i mnie wesprze moralnie, oraz doradzi czy pan się nadaje. Mam stresssss!!!