Witam,
Moi rodzice po ponad dziesieciu latach posiadania kota z wielkim smutkiem przyjeli jego odejscie i na kilka lat zapomnieli o posiadaniu zwierzecia. Ten stan rzeczy utrzymywal sie do zeszlego tygodnia - mianowicie do obejrzenia w akcji u znajomych Maine Coona (na ktorego rodzina po prostu zachorowala)

I teraz jest problem - mieszkamy w Rzeszowie, i tu takich kotow po prostu nie ma

Ojciec juz przeszedl sie do schroniska - coz, kiedy najblizsze jest 15 km od nas i zajmuje sie wylacznie psami

Tak wiec, po lekturze tego forum - czy znalazlaby sie pomocna dusza, ktora wskazalaby gdzie mozna byloby takiego kota zdobyc? Rozwiazania typu 'ruski targ' czy pokatni hodowcy nie wchodza w gre - z wiadomych wzgledow. Duze hodowle tez nie - rodzice niestety nie maja kilku tysiecy zl, wiec w gre wchodzilaby raczej adopcja czy jakas symboliczna kwota, co jak widac po wypowiedziach tu obecnych jest mozliwe - czy ktos wskazalby nam niesprzedanego, czy starszego kota MC/syberyjskiego szukajacego cieplego kąta? Uszczesliwilby i jego, i rodzine
Z gory dziekuje za pomoc
K.K.