Jak tak widze tych maluchow w koszyku to mi sie przypomina, ze ja glupia nie dawno wywalilam taki fajny na wystawke, bo sie tylko przewracal w piwnicy i Emil go nie lubil. Tak to jest, niektore rzeczy powinno sie zostawic, chociaz przeszkadzaja.
To ma mieciutko pod pupcia. Fajnie wyglada. Rozwinietego tego nie widzialam, tylko zawsze na obrazku Ja mam taki w jasno niebieskim koloze, tez z poduszeczka. Tam by i Bruno jeszcze miejsce mial. Biedaczek malutki. Ta mina jego byla naprawde boska!