Mój Pięciokot cz.10 Lion - śpij, maleńki.:(

[kinga w.]

Dzień dobry! Lionek walnął w kimono a Bounty wlazła mi na kolana i "obrabia" "dyndorek" przy suwaku mojej bluzy. Strasznie ją kręci koralik na kawałku wstążeczki.

[Monika]

Dzień dobry! Lionek walnął w kimono a Bounty wlazła mi na kolana i "obrabia" "dyndorek" przy suwaku mojej bluzy. Strasznie ją kręci koralik na kawałku wstążeczki.

Pryeca wszystkie "dyndorki" z bizu na czele to najlepsze kocie zabaweczki na swiecie

[kinga w.]

Tiaaa... A to to pakuje mi się na kolana i udaje że chce spać, tylko suwak jej nie daje więc zaczyna walczyć z nim dopóki nie zaśnie często z suwakiem w zębach.

[Monika]

boskie

[Birfanka]

Piekne!

Dzien dobry dzis wszystkim ze slonkiem!

[kinga w.]

Gówniarzeria dobija. Dawno nie maiłam maluchów "na stanie", zapomniałam jakie potrafią tworzyć kino. Fajne to, ale uziemia. Na dłuższą metę to jednak rewolucja w domu i normalne układy biora w łeb.

[kukułka79]

Hejka ja tu nowa z moim mini zoo tak nazywa rodzinka . Kociaka mam od niedzieli , jest urocza choć ostani raz kociaki miałam na stanie 20 lat temu . Niedawno miałam tez kociaka większego jednak sąsiadkami go załatwiła , teraz tą będę pilnować .

[kinga w.]

Hejka ja tu nowa z moim mini zoo tak nazywa rodzinka . Kociaka mam od niedzieli , jest urocza choć ostani raz kociaki miałam na stanie 20 lat temu . Niedawno miałam tez kociaka większego jednak sąsiadkami go załatwiła , teraz tą będę pilnować .

Witaj! Najprościej nie wypuszczać z domu - kuweta, zabawki, idealnie jak kociaki są dwa to się im nie nudzi i problem "wyszedł i nie wrócił" mamy z głowy. Moje nie wychodzą, z resztą na forum wiele domków jest niewychodzących lub tylko wyprowadzających na szelkach. Kociaki są absolutnie the best. Moje tylko na tymczasie żeby na działkach nie umarły - pięć dorosłych kotworów absolutnie zapełnia chatę.

[Nelly]

Witajcie

A ja myślałam, że Alex już urobiony!!!
I zaglądam jak daleko do organziowania transportu
Ale nowe foty okruszki chyba go urobią
Cudna jest, cudna.


Ja niekiedy znikam, bo ja chodzę do pracy na 24, a bywa na 48 a w pracy netu niet. Potem sobie odbijam wolnymi dniami

Byłam na pogotowiu wczoraj. Miałam Rtg, nic nie wyszło. Mam z 5 ran na dłoni. Założony opatrunek i zabandażowaną rękę, zaklejony brzuch. Dostałam anatoksynę przeciwtężcową, antybiotyk i Co-Codamol przeciwbólowo. Wymiotowałam rano po Erytromycynie. Ale muszę brać. Jutro mam wizytę u lekarza.

Hej Dora Kopę lat!
W podpisie widzę nadal Klarę samą
No piesek Cię urzadził Ale nie jestem w temacie. Kciuki za wyleczenie szybkie.
Ja bym na pewno nie trzymała psa, który atakuje bez powodu. Chyba, że miał powód? Nie jestem w temacie jak napisałam.
A mój Amos poszedł za TM 10 dni temu

[kinga w.]

O! Nelly! Bounty jest cudna - fakt - i wdzięku tudzież słodyczy ma aż nadmiar. Strasznie fajne kocię. Wkurza fakt że tych kociąt jest na działkach więcej i nawet jeśli nie stado działkowe się rozmnaża, to ludzie podrzucają kociaki. Wczoraj "wpadł" następny - przecież cholery idzie dostać - wzięłam dwa, dwa przybyły. Czarne tym razem. Znowu jest 8 niemowlaków.
Transport jakoś nam na razie nie wychodzi - czekamy. A Alex? Agata strategicznie na odpowiedni moment czeka a ja trzyma kciuki - Bounty miałaby super domek.

[bazylica]

witamy się serdecznie
oby Alex się urobił hehe

[kinga w.]

Też tak cichutko sobie wzdycham... Miałaby maleńka cudny domek...

[Nelly]

Transport jakoś nam na razie nie wychodzi - czekamy. A Alex? Agata strategicznie na odpowiedni moment czeka a ja trzyma kciuki - Bounty miałaby super domek.

Doczytałam u Agaty strategiczne plany
za domek z Cyrylkiem.

A śliczna jest naprawdę. Ech, które kocię nie jest śliczne zresztą.
No tak, podrzucane ogonki, szukanie domów... podziwiam Cię.

[kinga w.]

A co tu podziwiać? Każdy by tak zrobił. Da się wytrzymać świadomośc że tam marzną maluszki? Dorosłe przetrwają ale takie malizny?
Swoją drogą w temacie ślicznych szylkretek... "Na magazynie" jest jeszcze jedna, siostra rodzona Bounty, bardzo podobna. Komuś zapakować?

[Tyzma]

dzień dobry - albo i nie dobry
po południu wyniki badań na razie wykorzystałam pierwszy dzień zwolnienia na spanku żeby tylko to latanie jak kot z pęcherzem mnie nie budziło to by było ok