Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Witam Serdecznie Dziewczyny.Przed chwilka na moja działkę pojechała TOZowska budka czwórka dla kociaczków. Pojechał też tapczan, który miał zostać u nas, ale w zwiazku z powodzią przeznaczyliśmy go na działkę.Dziękujemy za Pomoc Panom z terenu prac porządkowych. Zwłaszcza Panu Rajmundowi :1luvu:

Nasz Duszek Forumowy w sobotę poratował nas chodniczkiem do altanki i ...reklamówką puszek dla kociaczków. Pięknie Dziękujemy :1luvu:

Dziś wieczorem zawieziemy wór kocy i kołder .Na razie częściowo zrobiliśmy w altance porządek, bo były też inne sprawy.Jak będzie już ładnie , zrobię Wam zdjecia. Wczoraj byliśmy posprzątać groby przed Świetem Zmarłych. Myślę że do końca tygodnia sie wyrobimy i będzie wszystko jak trzeba.

Wiora dobrze ze JUŻ JESTEŚ

Witam z rana, sytuacja z maluchem moim wydaje się być opanowana

co mnie bardzo cieszy.

Wiora - dobrze że już po strachu... a wiesz że ja po prostu uwielbiam latać, uwielbiam wszystko w lataniu, starty, ladowania, lot... Mogła bym w samolocie pracować

Aglo, ciekawe czy maluszek pozwoli sie podejrzeć

A Twoje koty na ich wątku coś donosiły że bedziecie siatkowac balkon?

Iza, mam nadzieje że w Twojej altance już ładnie wszystko obsycha. Bardzo się cieszę że się koty tak ladnie odliczyły po tej powodzi. Może zima będzie dla nich nieco łaskawsza niż ta jesień.

Póki co "bawię" się na zwolnieniu lek. w agenta nieruchomości...

Ale zainteresowanie niespełna 38 m.kw. mieszkaniem do odnowienia w starym bloku w Nowym Dworze Maz. raczej niewielkie...

Musimy najpierw sprzedać, żeby kupić takie z balkonem...

Widziałam nawet oferty, w których zamieszczane były zdjęcia z osiatkowanym balkonem

No, ale najpierw niech ktoś kupi nasze!!!

choinka mam problemy zeby sie logowac
nie wiem co jest grane wiec jakby mnie nie bylo to wiadomo dlaczego :evil:

hopsamy

Trzymam kciuki za wątek, choć zaglądam tu tylko z doskoku.
Strasznie jestem zabiegana.
Ciągle jakieś maluchy wpadają do mnie, a ja nie mam sumienia ich nie przyjąć.
Jeśli odmówię, to trafią do schroniska, a tam wiadomo...

Mam nadzieję, że wszystkie koty wyszły z powodzi bez szwanku.
Te zaginione też z czasem odnajdą się całe i zdrowe. Tak wierzę.

Ja oczywiście podtrzymuję adopcję Negritki, skoro Stokrotka zaginęła

Trzymam kciuki za wszystko na wątku ogólnie

Iza, zdecydowałam się wziąć pod opiekę kocurka Oczko. W listopadzie prześlę pierwszą wpłatę dla niego. :kitty:

Wreszcie dotarłam na forum, po całym dniu. Dopiero teraz moge nadrobić zaległości, są u mnie moi rodzice przez kilka dni, a ostatni raz widziałam się z nimi na Wielkanoc :roll:

Wiem, że odnalazł się Nikuś, a jak tam Malinka Pani Izo? Dalej taka indywidualistka?

Pozdrawiamy razem z Brunem o poranku!

Mój Bruniczek przeszedł na wyższy poziom przytulactwa. Od niedawna przodchodzi do mnie, kiedy siedzę przed kompem, piska i daje się wziąć na kolana. Jeszcze z rok, a będzie w pełni kotem naręczno-nakolankowym :1luvu:

.

A jeszcze nie tak dawno uciekał i się wyrywał przy najmniejszej próbie wzięcia na ręce...

Hopsamy z rana i pozdrawiamy śniadaniowo-kawowo :ok:

.

Ja też witam z deszczowego Bielska, pogoda dzis fatalna :evil:

Byle do wiosny :wink:

Hop przedpołudniowy...

U mnie jeszcze znośnie, choć nie ma takiego słońca jak wczoraj...

witam sie z popoludnia
u nas tez caly ranek nieciekawy
a teraz widze ze slonko zaczyna wychodzic
ale buba jest okropna

Hop popołudniowy.

Kotecki, nie spadajcie :ok:

Wiora, witamy w kraju (ostatnio refleks mi siada).
A kto opiekuje się Twoją koteczką w czasie Twojej nieobecności na wyspie?

Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Kto przegląda forum