Cyryl nasz rudzielec :) cz.2. Kciuki nadal potrzebne...

tak mnie interesuje - co z wynikami podjętych decyzji? :ok:

Tyzma pisze:tak mnie interesuje - co z wynikami podjętych decyzji?

mnie też

Nie ma jeszcze rozmów. Właśnie przed chwilą była u nas babka, w sprawie mojej zmiany pracy... Ale chyba nic z tego :mrgreen:

, bo zamieniłabym siekierkę na kijek, a ja chce innych zmian :mrgreen:

Agata&Alex pisze:Nie ma jeszcze rozmów. Właśnie przed chwilą była u nas babka, w sprawie mojej zmiany pracy... Ale chyba nic z tego , bo zamieniłabym siekierkę na kijek, a ja chce innych zmian

taaaa... to najzupełniej zrozumiałe :ok:

rozmowy będą nocą :twisted:

agul-la pisze:rozmowy będą nocą

w nocy to my nie rozmawiamy :oops:

no w sumie jak człowiek śpi to gadać nie może :mrgreen:

W nocy można użyć odpowiednich argumentów :mrgreen:

MarciaMuuu pisze:W nocy można użyć odpowiednich argumentów

blisko

Wlazła mi na cycki. Zapięłam wyżej bluzę, to siedzi za pazuchą jakby. Zasypia... Głowa opadła zupełnie - wisi i jeszcze goopie mruczy. :mrgreen:

ooo powiedz Aleksowi że będzie mial kaloryferek własny :mrgreen:

Alex siedzi na programem szkoleniowym i coś mu chyba nie idzie, więc wolę go nie pytać... Ale zołza ze mnie straszna, bo go pokazuję mu fotki małej :twisted:

i powtarzam wszystko co Kinia pisze na temat małej :twisted:

Kinia uważaj co piszesz :!:

Agaciu masz używać wszelkich sposobów ale nie gdy zły siedzi wtedy musisz mu najpierw humor poprawić (to chyba wiesz sama jak) i dopiero atak :mrgreen:

no, wytocz ciężkie działa

a potem jak będzie osłabiony, pokaz mu zdjęcia małej :mrgreen:

Cyryl nasz rudzielec :) cz.2. Kciuki nadal potrzebne...

Kto przegląda forum