DT Matahari-kiepskie finanse.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 27, 2009 13:33 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

dziękuje chłopok sie drze zresztą znowu :roll:
ew12

ew12

 
Posty: 31
Od: Czw gru 06, 2007 20:15
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto paź 27, 2009 19:03 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

z adopcji wróciły koty kutnowskie - Kasia i Bolek... pan stracił pracę i to było powodem oddania zwierzaków... mętne trochę to tłumaczenie było, ale nie gadałam zbyt wiele i koty są u mnie... bezpieczne... kilka dni i mam nadzieję, że przywykną...
reszta stadka w normie... rozrabia... pożera... kuwetkuje... z Gabrysie raz lepiej, raz trochę gorzej...
ze mną tak samo... mam nadzieję, ze jutro będzie lepiej...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto paź 27, 2009 19:56 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

Matahari a będzie fotka Kasi i Bolka? Nie pamiętam ich :oops:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt paź 30, 2009 17:39 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

Bolek już przybiega jak wchodzę do łazienki, gaduła z niego niezła... Kasia to większy problem, ale działamy - już opanowaliśmy jej histeryczne syczenie, prychanie i wrzaski...
Marusia czuje się coraz lepiej i wrzeszcy znowu na inne sierściuchy... Racja odzyskała apetyt i ochotę do szaleństw, teraz chwilami kumpluje się z Mikusiem, przytula do niego, szuka cyca, a Mikuś wylizuje dziewczynkę... Rumba jest nieszczęśliwa jak nie ma w pobliżu człowieka, jej ulubione miejsce do spania to szyja - moja albo jeszcze lepiej Tiris... Frodo zrobił się moim kumplem - przychodzi na kolana, układa się i śpi... po raz kolejny udało mi się wygłaskać Teklę vel Kluchę - wielce zadziwiona była na początku, ale w końcu uruchomiła mruczenie... oczko Brodzi coraz lepiej - uszkodzone w walkach plemiennych zostało... Bydzia przychodzi na pieszczotki, zaczynając od ciasteczek... Ripley coraz częściej śpi na sofie w moim pobliżu...
w zasadzie footra trochę zaniedbanie w kwestii głasków, ale niestety doba ma tylko tyle czasu ile ma, a to dla mnie stanowczo zbyt krótko...

wyniki Gabrysia są nie najgorsze - wątroba i nerki w granicach normy, leukocytoza jest, ale nie tak wielka jakby wynikało z jego wyglądu... ożywił się po kroplówkach, rano próbował sam jeść - Tiris obudziła mnie po piątej i powiedziała, że chyba połknął kilka chrupek i polizał mokrego... zaraz idę go znowu karmić, tym razem rozwodnionym gerberkiem, a wcześniej połknął około 50 ml conva... chłopak zaczyna się złościć przy kroplówkach, ale w sumie siedzi grzecznie - słownictwo jakiego używa pozostawia wiele do życzenia, prychanie też już było... zastrzyki i kroplówki mamy na cały weekend do domu... wet chce widzieć chłopaka w poniedziałek...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt paź 30, 2009 17:47 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

:ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie lis 01, 2009 11:55 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

sorki za brak wieści, ale Gabryś zabiera mi większość czasu... zdecydowanie ma się lepiej, nawet pobawił się piórkami i SAM zjadł trochę mokrej karmy... miesza ciągle w misce z suchą karmą... i chłopak ma niezłą krzepę...
Rumba - stara namolniara - uwielbia wskakiwać i spać na karku... a panna rośnie i przybiera na wadze, więc robi się to chwilami trochę męczące...
Bolek i Kasia powoli, powoli adoptują się do nowych warunków... jedzą, kuwetkują oboje... Bolek boi się włączonej pralki...
fotek na razie nie będzie... aparat ma fochy...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lis 01, 2009 12:10 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

Bardzo się cieszę z nowych wieści :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie lis 01, 2009 20:36 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

A ja jestem zła na aparat, co ma fochy!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon lis 02, 2009 22:11 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

Gabryś zdrowieje... w środę powtarzamy chłopakowi płukanie ust w śpiochu i kończymy antybiotyk... zacznie dostawać encorton... wygląda nieporównywalnie lepiej niż w ostatni czwartek... nadal go dokarmiam convem - razy dziennie po około 70 ml i rozwodnionym gerberkiem - raz dziennie około 60 ml... nie mam pomysłu jak go przekonać, żeby sam jadł... stale tylko miesza w misce i wącha... może w końcu zaskoczy... z tym domkiem dla niego to na razie nie taka prosta sprawa niestety... doleczenie chłopaka zajmie przynajmniej miesiąc albo dłużej, zresztą nie ma co fundowanie chłopakowi kolejnego stresu w tym momencie, bardziej wirtualny opiekun by się przydał... w środę też podliczę całokształt jego leczenia... a Gabryś po nakarmieniu wziął piórka do pyszczka i powyrywał większość... u weta dał sobie założyć wenflon doktorowi Darkowi, którego zna (zajmuje się nim od początku), a doktor Bartek wzbudził w nim żywiołową niechęć... a tak wogóle to z chłopaka gaduła i przytulak...
jutro dołączą do stadka Wystawowce - dwa kociaki przytargane po wystawie z Zawiszy, są po szczepieniu i poszczepiennej kwarantannie...
reszta sierściuchów ma się coraz lepiej... rozrabiają, szczególnie kociaki, ale dziś różową myszką zawieszoną bawiła się Ripley, chwilami wspólnie z Brodzią... dziś przez większość dnia drzwi do łazienki były otwarte i koty odwiedzały Bolka i Kasię, już bez większych protestów... Rata zakumplowała się z Poznaniakami - cały dzień przespali wspólnie w trójkę na parapecie w kuchni...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 03, 2009 16:15 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

kolejna dobra wiadomość dotycząca Gabrysia - dziś mył się po raz pierwszy od jakichś ponad dwóch tygodni... jeszcze tylko, żeby zaczął sam jeść...
Bolek odważył się wyjść na rekonesans z łazienki... pochodził, nawrzucał ostrzegawczo, wrócił do łazienki... za Bolkiem łaziła Rumba... normalnie śledziła chłopaka... a tak wogóle to Tiris ma przechlapane z Rumbą... może sama coś napisze...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 03, 2009 17:45 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

Myślę, że Gabryś zacznie jeść dopiero za jakiś czas.... sama dobrze wiesz, w jakim stanie był jego pyszczek - jedna wielka rana. Pewnie ciągle coś tam się dzieje i go bardzo boli, a dodatkowo - tym bardziej, że to niezwykle wrażliwy zwierz - może mieć uraz psychiczny, a z tym walczy się długo i trzeba wiele cierpliwości i wspierania kocura. To tak jak z czlowiekiem.... nic za niego nie zrobisz, sam musi dojść we własnym tempie... ech...
Matahari, jesteś wielka :1luvu: dużo przeszłaś z Gabryniem kobitko, trzymaj się.. :wink:
i, oczywiście, nieustannie za zdrowie Gabrysia :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lis 03, 2009 19:03 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

Matahari dzięki Ci za cierpliwość. Bez tego naprawdę ciężko by było doczekać się takich efektów!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto lis 03, 2009 22:12 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

Gabryś trochę zjadł SAM... śmiedziucha co prawda, ale zjadł - whiskasa znaczy... a potem się umył i rozkrawił sobie nos trochę... i mizianki są cool dla chłopaka... i lubi mnie, mimo wszystkich niedogodności i przepraw jakie ze mną miał... :mrgreen:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 03, 2009 22:20 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

Matahari spróbuj smarować nos Gabrysia Chlorchinaldinem w maści. Rozmiękcza strup, który przy byle podrażnieniu nie krwawi a przy tym przyspiesza gojenie. W przypadku nosów zmasakrowanych przez kalici świetnie się ta maść sprawdzała.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 03, 2009 23:41 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

Mirka... dzięki... miałam dzwonić... podpowiem jutro wetowi i o receptę poproszę...
a Gabryś już całkiem sporo sam zjadł... co chwilkę po trochę pojada i w sumie pół puszki już pochłonął...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 766 gości