Moje tymczasy i nie tylko.Mama[*]

smutna historia ech.............ale kotek72 czas brac sie do roboty i szukac domkow i opiekunow dla pozostałych bidolków :ok:

........szukamy opiekunow wirtualnych i domkow :oops:

moze ktos jednak pomoze :kotek:

na górę małe srajdki :ok:

Może moja mała Mini spogląda na mnie z góry?
Może mam swojego aniołka?
Mam wrażenie,że mała jest gdzieś niedaleko,że czeka aby przyjść...
Może powróci w nowym futerku?

No i chyba wykrakałam...
Dzwoniła do mnie pani ,że ktoś wyrzucił kotkę z maluchem ok.2 miesięcznym i czy mogłabym zabrać chociaż malca do siebie

Chyba nie jestem gotowa jeszcze na przyjęcie kolejnego kociaka

Nic już nie będzie takie samo jak przed moją kochaną iskierką :cry:

kotek72 pisze:...
Dzwoniła do mnie pani ,że ktoś wyrzucił kotkę z maluchem ok.2 miesięcznym i czy mogłabym zabrać chociaż malca do siebie ....

Gdzie są te koty? Czy mają jakieś schronienie? Czy ktoś je choć dokarmia?

Koty przebywają na jednym z toruńskich osiedlu,na rubinkowie.
Nie wiem czy są dokarmiane,prawdopodobnie tak skoro kobieta o nich wie.
Nie dam rady ich zabrać,po pierwsze nie jestem gotowa na przyjęcie kolejnych,po drugie nie stać mnie już finansowo.Tym bardziej,ze w tej chwili chorują mi tymczasy,6 sztuk jest w trakcie leczenia.

Poproszę na PW o dokładniejsze dane lub dane kontaktowe do pani, która zgłosiła problem.

Napisałam PW,podam jeszcze nr.telefonu.
Tel.podany.

Dzwoniłam. Koty są w domu u pani, która je znalazła. Z rozmowy wywnioskowałam, że nie są na Rubinkowie tylko gdzieś w Twoim rejonie, ale może się mylę. Na razie mają dach i wikt. Pani obiecała się nimi zająć.

Nr.tel.wskazuje na Rubinkowo.
Mam już kota od tej pani,w tej chwili ma już 3 lata.To Pralinek z mojego podpisu.
Skoro pani zajmie się kotami to super,ja nie dam rady.Już nie...

pomocy---dajcie groszaka dla KOTKA72 kociakazostalo jeszcze 5 maluchow------bardzo potrzebne wsparcie finansowe :oops:

szukamy opiekunow wirtualnych :oops:

Dziękuję kryniu,za podrzucanie wątku i prośbę o pomoc...
Ja się podłączę,może ktoś wesprze maluchy karmą? :oops:

przelew poszedl na podopieczna SZILKE( listopadowy :wink:

) i kotek 72jak moja dziewuszka zdrowa to przeznacz kaske na leki dla reszty maluchow

niech zdrowieja małe gluty :ok:

Ehh..

Ja bym coś pomogła, tylko Nala ma średnio 1-2 wizyty u weta w tygodniu.

Leczymy nadal koci katar i grzybka. Kotek72 trzymaj się. Maluchy pewnie wyczują, że jest Ci smutno i będą Ci wpychać na kolana, żeby pocieszyć!

Moje tymczasy i nie tylko.Mama[*]

Kto przegląda forum