
Inga to ja nie poznaje wlasnego kota

Fakt troche ostatnio wyspokojnial dlatego dzis wedruje z nim na przeglad techniczny do weterynarza zeby sie upewnic ze nie jest chory...moze taki markotny bo sam siedzi biedak

A co do drugiego kociaka to myslimy albo o Tequili albo o Mojito z alkoholowego lodzkiego watku. Kociaki jaz z obrazka, slicznosci
