Paluch: kot z FIV + zly stan, FIP ['] w klatce dzieki dyr

Never, ja wiem, że to nie jest jednostkowy problem i w żołądku mnie z żalu ściska, gdy myślę o tych kotach :-(

hop dla burasi!

Cos sie szykuje, trzymajcie kciuki.

Mariusz

Mariusz jesteś niesamowity :mrgreen:

bursia jest kochana - szła do mnie z antenką do góry. Wiem ze ktos chciał ja adoptowac ale nic z tego nie wyszło - nie wiem czemu.... Teoretycznie kotka powinna byc zdrowa, jest w boksie kotow do adopcji - nie powinno być problemów z jej wydaniem.
W razie pytań jestem pod tel z wyjątkiem godzin pomiedzy 19 a 21:30.
Ale gdyby ktokolwiek miał jakis pomysł na pomoc albo domek dla kota - mozna uderzac i w środku nocy

Trzymam kciuki bardzo mocno :ok:

podrzucę przed wyjściem, zachęcam do obejrzenia filmu na str. 6 - moze komus któryś z kotów wpadnie w oko? dla nich największym szczęściem będzie posiadanie swojego Dużego.... adopcja to dla nch szansa na przeżycie - leczenie w schronisku często bywa nieskuteczne....

hopsne

Burasia to oficjalnie już Basia. Właśnie wróciliśmy z kocich zakupów. Kupiliśmy już chyba wszystko i wytłumaczyliśmy psu, że teraz w tym domu żądził będzie kot :twisted:

Odpuściłam tylko posłanie, bo z tego co pamiętam to koty i tak śpią gdzie chcą, a posłanie mają raczej głęboko tam. Nie możemy doczekać się czwartku!!! Mam nadzieję, że będzie jej z nami dobrze.

o kurka wodna!!!!!super!!!!!!!!!!!!!
:ok:

za czwartek!!!!!!!!!!!!!!!

kaszania pisze:Burasia to oficjalnie już Basia. Właśnie wróciliśmy z kocich zakupów. Kupiliśmy już chyba wszystko i wytłumaczyliśmy psu, że teraz w tym domu żądził będzie kot Odpuściłam tylko posłanie, bo z tego co pamiętam to koty i tak śpią gdzie chcą, a posłanie mają raczej głęboko tam. Nie możemy doczekać się czwartku!!! Mam nadzieję, że będzie jej z nami dobrze.

O rany!!!!
:1luvu:

Za czwartek! :ok:

Za Basię i za Was!!!
:ok:

Mnie także ścisnęło w żołądku na myśli o tych biednych, umierających tam kotach. Czy ktokolwiek może cokolwiek zrobić, wpłynąć na kogoś, nagłośnić jakiś przypadek? Czy to miałoby w ogóle sens?

Kaszania!!!!super trzymam kciuki za Was :1luvu:

gaota pisze:Mnie także ścisnęło w żołądku na myśli o tych biednych, umierających tam kotach. Czy ktokolwiek może cokolwiek zrobić, wpłynąć na kogoś, nagłośnić jakiś przypadek? Czy to miałoby w ogóle sens?

Podejrzewam, że największy sens miałoby zabranie ich stamtąd :-(

lub zmiana kierownictwa (to akurat przydałoby się kilku schroniskom, mam swoje typy :evil:

), ale z jakiegoś powodu ciężko to przeprowadzić...

Bardzo się cieszę, że weźmiecie Basię :1luvu:

Z niecierpliwością czekam na czwartek i wieści :ok:

Paluch: kot z FIV + zly stan, FIP ['] w klatce dzieki dyr

Kto przegląda forum