ŹLE SIĘ DZIEJE!!!!! POMÓŻMY OPOLU!!!!!!!!!

Pancia, dzięki za wątek ..jakże potrzebny

Pati, Haniu ... ja wierzę, że jak już odpoczniecie od tego zamieszania jakie zrobiła osoba (lubująca się tylko i wyłącznie w zaczepkach i awanturach, które sama zaczynała a potem szybciutko zwalała na innych, osoba -tchórz, która potrafi oczerniac na pw,czy gg, bo otwarcie buduje sobie "dobry" wizerunek)to wrócicie.. Wrócicie do kotusiów i do nas..
Schronisko opolskie bez Was to juz nie byłoby to samo schronisko... Kociaki Was potrzebują i one dzięki Wam miały szansę na lepsze zycie w schronisku.. Schronisku, które nawet jak ma super warunki sanitarne czy lokalowe, to dalej jest schroniskiem. Schroniskiem, które choćby miało i 100 wolontariuszy, to nie będzie nigdy domem, nawet tymczasowym.
O te właśnie domki to Wy najbardziej walczyłyście, o szansę futerek na lepszy los...to one były priorytetem..
Praca Wasza nie może iść na marne... proszę, nie pozwólcie na to..

dzikus pisze:
Pati, Haniu ... ja wierzę, że jak już odpoczniecie od tego zamieszania jakie zrobiła osoba (lubująca się tylko i wyłącznie w zaczepkach i awanturach, które sama zaczynała a potem szybciutko zwalała na innych, osoba -tchórz, która potrafi oczerniac na pw,czy gg, bo otwarcie buduje sobie "dobry" wizerunek)to wrócicie.. Wrócicie do kotusiów i do nas..
Schronisko opolskie bez Was to juz nie byłoby to samo schronisko... Kociaki Was potrzebują i one dzięki Wam miały szansę na lepsze zycie w schronisku.. Schronisku, które nawet jak ma super warunki sanitarne czy lokalowe, to dalej jest schroniskiem. Schroniskiem, które choćby miało i 100 wolontariuszy, to nie będzie nigdy domem, nawet tymczasowym.
O te właśnie domki to Wy najbardziej walczyłyście, o szansę futerek na lepszy los...to one były priorytetem..
Praca Wasza nie może iść na marne... proszę, nie pozwólcie na to..

Całym sercem się do tego dołączam i myślę, że wszystkie kotusie w schronisku też
Obrazek

Podnoszę, bo daleko jesteśmy, a dziewczyny musza czuc, ze je wspieramy kotowate również.

COS NASZE DZIEWCZYNY TRACĄ POPARCIE :!:

Ja tam kciuki za dziewczyny trzymam nieustająco. :ok:

Ło matko

dopiero teraz tu trafiłam :oops:

dzikus pisze:Pancia, dzięki za wątek ..jakże potrzebny

Pati, Haniu ... ja wierzę, że jak już odpoczniecie od tego zamieszania jakie zrobiła osoba (lubująca się tylko i wyłącznie w zaczepkach i awanturach, które sama zaczynała a potem szybciutko zwalała na innych, osoba -tchórz, która potrafi oczerniac na pw,czy gg, bo otwarcie buduje sobie "dobry" wizerunek)to wrócicie.. Wrócicie do kotusiów i do nas..
Schronisko opolskie bez Was to juz nie byłoby to samo schronisko... Kociaki Was potrzebują i one dzięki Wam miały szansę na lepsze zycie w schronisku.. Schronisku, które nawet jak ma super warunki sanitarne czy lokalowe, to dalej jest schroniskiem. Schroniskiem, które choćby miało i 100 wolontariuszy, to nie będzie nigdy domem, nawet tymczasowym.
O te właśnie domki to Wy najbardziej walczyłyście, o szansę futerek na lepszy los...to one były priorytetem..
Praca Wasza nie może iść na marne... proszę, nie pozwólcie na to..

Podpisuję się pod tym obiema rękami i nogami.

Byłam w tym schronisku, robiłam zdjęcia, głaskałam i karmiłam koty, które rzucały się na jedzenie, jakby od wieków nic nie jadły, chociaż w miskach miały zarówno suchą jak i mokrą karmę. Takie są schroniskowe realia. Kiepskie jedzenie, choroby, stres... jeśli ktoś myśli że schroniska to pensjonaty i hotele, to niech się tam przejdzie i zobaczy na własne oczy te "luksusy". Dzięki Pati i Hani, koty zajadały się dobrym (krakvetowskim) jedzonkiem, miały w co sikać i były głaskane, pieszczone... żaden pracownik nie osiągnął tyle co dziewczyny, więc gadanie w stylu... "te koty nie mają tam źle" jest bzdurą do kwadratu. Owszem, koty nie miały źle, bo była Hania i Pati... a co teraz...?

Smutne jest to wszystko. Sama miałam na tymczasie Gucia, którego wypatrzyły właśnie dziewczyny, dzięki nim, Gucio miał założony wątek, zrobione ogłoszenia i trafił do mnie. Podobnie jak setka innych kotów...

AgaPap pisze:Nie możemy pozwolić, żeby takim osobom jak Boo77 i Buffy przez kilka nieodpowiedzialnych i kłótliwych osób, które ręki nie przyłożyły do zorganizowania opolskiej pomocy zniszczyło sie trud ich pracy z kilku lat. W dodatku osoby te (niewymieniam z imienia, bo jak ktoś chce wiedzieć więcej to szczegóły w opolskich wątkach) narozrabiały, zniszczyły, namieszały,a potem zabrały się w chol.... i stwierdziły, że one sobie znalazły inny azyl gdzie będą działały, a opolskie koty zostawiły bez kochających i szukających im domu ludzi.

AgaPap widać jak mało wiesz, wiec proszę Cię- nie pisz bzdur.
Te osoby,a raczej osoba, której nie wymieniasz z imienia to oczywiście ja.
Nie zostawiłam opolskich kotów, tak jak zrobiły to Boo77 i Buffy zamykając wątki, ja się na koty nie obraziłam, nadal prowadzę i chcę prowadzić naszą stronę http://www.koty.opole.pl dzięki, której do schroniska trafiają ludzie chcący adoptować koty.
A co do pomagania w innym miejscu, to miałam taki zamiar już wcześniej, jedno drugiego nie wyklucza.Mogę działać w kilku miejscach, jeśli mi czas i siły pozwolą.
Nie zamierzam tutaj wdawać się w dyskusję, bo wątek ma służyć do czegoś innego.
Swoje zdanie wyraziłam na wątkach opolskich, mam do tego prawo i nie sądzę, aby moje słowa mogły zburzyć zaangażowanie Boo77 i Buffy wypracowane przez kilka lat.
A jeśli nawet to jakie ono było wielkie skoro tak szybko zrezygnowały?
Jest też inna kwestia, nie związana z moją osobą, ale o tym nie będę tutaj pisać.
To tyle ode mnie, proszę nie wzniecać kolejnej kłótni.
Niech wątek pozostanie wątkiem wsparcia.

violavi pisze:A co do pomagania w innym miejscu, to miałam taki zamiar już wcześniej, jedno drugiego nie wyklucza.Mogę działać w kilku miejscach, jeśli mi czas i siły pozwolą

Violu rozumiem, że będziesz też wolontariuszką w schronisku?

iskra666 pisze:
violavi pisze:A co do pomagania w innym miejscu, to miałam taki zamiar już wcześniej, jedno drugiego nie wyklucza.Mogę działać w kilku miejscach, jeśli mi czas i siły pozwolą

Violu rozumiem, że będziesz też wolontariuszką w schronisku?

A to jest jakiś przymus bycia wolontariuszem akurat tam?
Schroniskowcom pomagam poprzez robienie stronki. I będę ją robić nawet jak Hania i Patrycja do schronu nie wrócą.Hania zakazała używania jej zdjęć i opisów, więc będą musiały powstać nowe.

ja mam nadzieje, ze dziewczyny jednak wroca do schroniska. szkoda ze zostaly doprowadzone do takiej desperacji, ze w ogole rozwazaja niewrocenie.

Ja też mam nadzieję, że wrócą

Do kotków i do nas :oops:

Violavi nie po słowach a po czynach ICH poznacie.
STRONKA SCHRONISKOWA PIĘKNA ALE W WIĘKSZOŚCI OPARTA NA MATERIAŁACH DZIEWCZYN.
WIESZ ILE MUSISZ SIĘ NACHODZIĆ DO SCHRONU, NAPSTRYKAĆ, ŻEBY WYSZŁO TYLE SAMO TEMATÓW ILE ZROBIŁY DZIEWCZYNY ,A TY JE TYLKO SKOPIOWAŁAŚ?
NIE ZNAM CIĘ OSOBIŚCIE, MOŻE SIE MYLĘ ,ALE TY O SCHRONIE TO WIESZ TYLE CO JA - WIESZ, ŻE JEST. I UMIESZ ŁADNIE PODNOSIC I REDAGOWAĆ STRONKI.
Przepraszam, za ten wpis, bo chyba zaczynam pyskówkę, ale mnie sprowokowałaś podważając zaangażowanie Hani i Patrycji nawet w tym wątku!!
Nie oceniaj, bo zostaniesz oceniona! Dziewczyny nie opuściły kotów, zobaczysz - wrócą. Odreagują, wyjaśnią to co trzeba w schronisku i wrócą. A wiesz dlaczego - bo są odpowiedzialne!
A to, że Patrycja jest taka a nie inna. Już to gdzieś pisałam, każdy ma wady i zalety, a wady Patrycji są jej zaletami w tym co robi.
I ja myśle , że TY jej po prostu zazdrościsz! Taka Patrycja, ma sporo zalet, trochę wad, nie jest świeta, a jest WIELKA.

PRZEPRASZAM ZNOWU MNIE PONISŁO I ZACZĘŁAM INNYCH ROZLICZAĆ, a nie po to założyłam ten wątek.

violavi pisze:
iskra666 pisze:
violavi pisze:A co do pomagania w innym miejscu, to miałam taki zamiar już wcześniej, jedno drugiego nie wyklucza.Mogę działać w kilku miejscach, jeśli mi czas i siły pozwolą

Violu rozumiem, że będziesz też wolontariuszką w schronisku?

A to jest jakiś przymus bycia wolontariuszem akurat tam?
Schroniskowcom pomagam poprzez robienie stronki. I będę ją robić nawet jak Hania i Patrycja do schronu nie wrócą.Hania zakazała używania jej zdjęć i opisów, więc będą musiały powstać nowe.

Wolontariat jak sama nazwa wskazuje nigdy nie jest przymusem..
po prostu tak mi to wynika z całego kontekstu, że teraz Ty poprowadzisz adopcje opolskiego schroniska..
no ale jak widać się mylę.

mam nadzieje, ze schronisku tez zalezy, zeby nie tracic skarbu w postaci dwoch tak ofiarnych wolontariuszek.

PANCIA.M pisze:Violavi nie po słowach a po czynach ICH poznacie.
STRONKA SCHRONISKOWA PIĘKNA ALE W WIĘKSZOŚCI OPARTA NA MATERIAŁACH DZIEWCZYN.
WIESZ ILE MUSISZ SIĘ NACHODZIĆ DO SCHRONU, NAPSTRYKAĆ, ŻEBY WYSZŁO TYLE SAMO TEMATÓW ILE ZROBIŁY DZIEWCZYNY ,A TY JE TYLKO SKOPIOWAŁAŚ?

Miałam się już nie odzywać, ale muszę odpowiedzieć na twój wpis.
Stronę robi mój mąż razem ze mną.
Wszystkie działy, oprócz "Instrukcji obsługi kota" są przez nas napisane lub za zgodą innych autorów skopiowane. Jedynie adopcje kotów dorosłych pochodzą od Hani, i w minimalnej części od Patrycji.
Jeśli uważasz, że robienie strony to pikuś to proszę cię bardzo zajmij się tym, nikt ci nie broni.Wykup serwer i domenę (za swoją kasę) i poświęcaj swój prywatny czas, bo sama też chyba nie robisz wiele, a przyszłaś tutaj oceniać innych.
Łatwo się pisze i wydaje osądy będąc gdzieś w Polsce i wiedząc tyle co jest napisane na forum, a jak wiadomo klawiatura przyjmie wszystko.

PANCIA.M pisze:NIE ZNAM CIĘ OSOBIŚCIE, MOŻE SIE MYLĘ ,ALE TY O SCHRONIE TO WIESZ TYLE CO JA - WIESZ, ŻE JEST. I UMIESZ ŁADNIE PODNOSIC I REDAGOWAĆ STRONKI.

Zapewniam cię, że o schronie wiem więcej niż ty sądzisz czytając jedynie forum.Nie wszystko musi byc tutaj napisane, a nawet nie powinno.
Jeśli podnoszenie wątków uważasz za nieistotne, to nie wiem po co wogóle siedzisz na tym forum.

ŹLE SIĘ DZIEJE!!!!! POMÓŻMY OPOLU!!!!!!!!!

Kto przegląda forum