Behemot...

[alus1]

to na zakończenie pańcia i jej szaliczek, a resztę zachowam na później

ale masz przytulaśne cuda

[agul-la]

małe były to się mieściły oba na rękach:D

[agul-la]

pomyśle o wątku, podzielę go etapami i będę wklejach po kolei. pracochłonne to będzie bardzo

[Monostra]

Tam wszyscy choć z grubsza się znają najwyżej cenią sobie zachowania w myśl zasady Żyj i daj żyć innym , nie ma balang choć są oczywiście spotkania, grille - ta cisza tam to balsam poprostu na takie ponure dusze jak moja

Jak u nas . Tyle, że cisza jest do czasu. Do czasu kiedy się drę: MOHEEEEEER!
A mantry masz bardzo, bardzo grzeczne - muszę spróbować. Moje są nieco inne i może dlatego nie działają za bardzo?

[AYO]

Efekt i oglądalność masz jak w banku

[AYO]

Momostra - taka mruczanka sama się układa pod kota

[kinga w.]

POOOBUUUDKAAA!!

[AYO]

Nie po oczach

Od godziny jestem w pracy

[kinga w.]

Nie po oczach

Od godziny jestem w pracy

Dobrze Ci... Mnie obudziły kotwory - to że pozwoliłam w końcu Miyuki spać na chlebaku to nie znaczy ze może go drapać. Poza tym małe matolstwo pracowicie rujnuje dobrą wolę rezydentów w kwestii nawiązania dobrokocich stosunków...

[AYO]

Ale tak poza tym to nic Ci nie dolega
Jakie dobrze

Wychodzisz z domu w ciemną noc żegnana cichym i żałosnym "miiii?"

[Myszeńk@]

E tam, ja jestem żegnana przez footro przeciągające się na rozłożonej desce do prasowania (ciepłej) z pomrukiem: guuuupia, po co idziesz w to ziiiiimno ?

Na to mój prawienastolatek wzdycha z żalem, że nie jest kotem i wychodzi ze mną

[kinga w.]

NIeee.... Ale już zapomniałam jak to jest kiedy słodycz wspina Ci się po nogawce nie uwzględniając braku tejże na nodze. Znowu jestem podrapana. Nawet wściec się na to nie umiem.

[AYO]

No rzeczywiście, się nie da

Myszeńk@ - ma rozum to Twoje footro

[agul-la]

mnie u mnaluchów rozczula taka niezdarność i wiecznie zdziwione spojrzenie

[kinga w.]

mnie u mnaluchów rozczula taka niezdarność i wiecznie zdziwione spojrzenie

Dokładnie. I te bure, głupawe oczka...