I jeszcze kolejne...
Kociaki – przedszkolaki. Pokochaj!!!

Szóstka kocich maluchów zgarnięta sprzed bloku. Miały szczęście, bo bez pomocy człowieka prawdopodobnie nie doczekałyby wiosennego słońca… Teraz już bezpieczne czekają na swoje domy, takie na całe życie.
Pięć dziewczynek jeden chłopak do wyboru, do koloru. Buraska, buraska z białymi skarpetkami, kolejna z białym śliniakiem i skarpetkami, smoliście czarna, czarna z białymi znaczeniami i jedyny kocurek czarno biały z prześmiesznymi łatkami na brzuszku i nosie.
Wszystkie rozbrykane i zdrowe już kochające człowieka, po pierwszym szczepieniu, mimo młodego wieku i podwórkowego rodowodu bezbłędnie korzystają z kuwety.
Maluchy mają ok. 9 tyg.
Domu szuka również ich mama cała bura młoda, ok. 1,5 roczna kotka, po sterylizacji. Ona była kiedyś kotem domowym lecz z nieznanych nam przyczyn wylądowała na dworze.
Przy adopcji wymagane będzie podpisanie umowy adopcyjnej.
Kontakt: Gośka
goska6@poczta.onet.pl tel. 603 117 913
Ich wątek -
viewtopic.php?f=13&t=102053&p=5080130&hilit=+przedszkole+wied%C5%BAmy#p5080130 Maniuś cudowny kot-misiek szuka domu na zawsze

Maniuś jest poważnym, pięknym i dużym kocurem, którego życie było bardzo smutne. Zaznał wiele krzywdy od ludzi, był bity i przeganiany, chory i głodny trafił pod opiekę dobrej duszy, która go wyleczyła i dała schronienie. Niestety schronienie tylko tymczasowe, ponieważ kot boi się innych kocurów i jest przez nie przeganiany. Na agresję nie reaguje agresją, jest bardzo łagodny. Szukamy dla niego domu niewychodzącego gdzie będzie jedynakiem, lub będzie miał towarzystwo jednego przyjaznego kota.
Maniuś ma śliczne, krótkie, bardzo gęste futerko, które błyszczy tak jakby był wypastowany. Niestety ma trochę zdeformowane jedno uszko – pamiątkę po ogromnym ropniu, ale to nie jest najważniejsze... Jego misiowatość i łagodność ujmuje za serce przy pierwszym spotkaniu. Będzie cudownym, nieuciążliwym towarzyszem, bo mimo wszystkiego co przeszedł zachował ufność do ludzi.
Kocurek ma ok 4-5 lat, jest wykastrowany, bez jednej wpadki korzysta z kuwety i jest zupełnie zdrowy.
Jeśli marzysz o prawie pluszowym kocie skontaktuj się z jego opiekunką:
Elżbieta 600 045 309
10 wspólnych lat i... Kicia, czy ktoś pokocha starsza kotkę?

Pusto, cicho, łapkami ugniatam kołdrę.
Zaraz będzie 18, przyjdziesz, napełnisz miski, pogłaszczesz i pójdziesz, do spraw swoich, innych, ważniejszych.
Mój dom, moja kanapa i moja pustka, ogłuszająca cisza.
Nasłuchuję kroków na klatce schodowej
tak co dzień, od paru tygodni.
Tak nagle ten dom opustoszał, poszliście, ja wciąż trwam w domu- nie-domu.
Podobno jest nowy, ciepły, miły, gwarny.
Nie ma tam miejsca dla kota.
10 wspólnych lat i basta.
Czas rozstania.
Boli, ale wybaczam, tylko czy ktoś pokocha starą kotkę.
Bardzo proszę mrucząc zaklęcia,
bo najzwyczajniej boję się samotności
i tego co się stanie, kiedy któregoś dnia po 18 już nie usłyszę odgłosu
Twoich kroków na klatce schodowej.
Kicia
Kicia ma około 10 lat. Musi opuścić dom, w którym jest obecnie. Ma czas do grudnia, wtedy mieszkanie zostanie sprzedane. W nowym domu nie ma już dla niej miejsca. Alergia nowego członka rodziny...
Do schroniska trafić nie może, bo zginie, od razu. Domowa koteczka, która nigdy nie wychodziła z mieszkania.
Mamy miesiąc by ją ocalić - potem? Nie wiem co potem i staram się nie myśleć.
Czy jest szansa, ze ktoś ją pokocha? Mimo wieku?
Kotka jest zdrowa, załatwia sie do kuwetki. Nigdy nie była szczepiona, nie została wysterylizowana.
Ale jest i czeka, choć ciagle nie wie dlaczego.
Bo kocie życie zależy od nas, ludzi, którym one ufają.
A my, no cóż, jesteśmy odpowiedzialni za ich los...
kontakt w sprawie adopcji:
Magda
mac_magija@o2.pl0-792-944-515
jej wątek -
viewtopic.php?f=1&t=102172