miszelina pisze:Robert, dorobisz mi kluczyki?
o której planujecie być? to się dołączę.
Ja też mam być, myślę, że najlepiej będzie koło 18. W trójkę łatwiej będzie łapać całe towarzystwo.
Wislackikocie, pasuje?[/quote]
odpowiem w imieniu, bo wyszedł służbowo. Zapewne ta godziny jest ok, dorobimy klucze o ile nie mamy jakichś wolnych.
Oj, ciśnienie mi wzrosło po telefonie jednej paniusi, oj wzrosło
dzwoniła tydzień temu, że na Handlowym dali jej nasze telefon, że na pewno weźmiemy dwa maluchy, które zgarnęła z pola. Mówiła mi, że nie może ich zostawić, bo jej nie stać na utrzymanie kolejnych dwóch kotów (ma chyba 6 swoich). Proponowałam karmę ale nie, bo one są na surowej wołowinie więc miałam dowieźć żwirek. Nie zdążyłam, bo w sobotę pani zadzwoniła, że w poniedziałek musi je oddać, bo wojują i w poniedziałek się umówi ze mną. Uznałam, że poczekam do poniedziałku czy cos sie uda załatwić ale gdy dzisiaj zadzwoniła to tłumaczę, że maluchów nieszczepionych nie weźmiemy, bo mamy koci katar, że doszły nam matki z maluszkami, w sumie7 kotów przez weekend itp no to sie dowiedziałam, że
ona koty wyrzuca na ulicę, bo podrapały rodowodowego doga w nos A jakby podrapały, za przeproszeniem, kundla, to co, mniej by go bolało czy by nie stracił na wartości?
No, to pewnie już się błąkają po Handlowym
