Ancymon to już 4 lata!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 26, 2009 10:25 Re: Bury Książę i ja niegodna

:evil:


A wiecie co jeszcze robił? W sumie to może nie będę pisać, bo może ktoś by chciał u siebie takiego fajnego gościa żeby samemu odkryć jak On się świetnie zachowuje ;)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 26, 2009 10:43 Re: Bury Książę i ja niegodna

Malati pisze::evil:


A wiecie co jeszcze robił? W sumie to może nie będę pisać, bo może ktoś by chciał u siebie takiego fajnego gościa żeby samemu odkryć jak On się świetnie zachowuje ;)


Napisz, napisz, umieramy z ciekawości :mrgreen:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 26, 2009 10:56 Re: Bury Książę i ja niegodna

Gosia zapraszaj dziadzisko do siebie! To zobaczysz.

Ale mogę zdradzić, że udało mu się wejść pod kołdrę 8O (w domu tego jakoś nie zrobił). Nawet trudno mi było uwierzyć, że Ancymon tak sam z siebie, ale delikatniś tak się zmęczył wielce, że położył się pod przykryciem wystawiając tylko przednią łapkę i mordeczkę na której malowała się błogość. Za to w nocy biegał, skakał. Całe szczęście odgłosy ciężkiego uderzania o ziemię to nie były spadające przedmioty, a delikatne kocie ciałeczko lekko muskające parkietu. Poza tym w ramach pokazywania znajomości sarvoir vivre były awantury pod drzwiczkami szafek kuchennych, że On znaczy się, że Książę Ancymon Wyjątkowy, Cudowny Czarnołapy to by chciał zobaczyć co tam w środku jest (wszystkie szafki były Jego). W szafie zostały wprowadzone kocie porządki, a przynajmniej była poważna próba, no i żwirek z kuwety... co kilka chwil Książątko szedł do toalety i kopał, kopał, kopał. Wsadzał też czarne łapiska do dziur w ścianie, bo w tej dziurze rury było widać.


Kota, kota, burego kota, komu, komu?

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 26, 2009 20:44 Re: Bury Książę i ja niegodna

Książątko odpoczywa sobie po męczącym dniu. Uszyska wyczyszczone, potencjalny grzybek posmarowany (grzybek chyba grzybkiem nie jest bo tfu tfu znika, tak mi się wydaje przynajmniej) a ja wygrzebałam jeszcze wspomnienia dnia wczorajszego zapisane na maleńkiej karcie komórki.

A taki tam impresjonizm niedzielny:
Obrazek

Zimne piwko, czy soczysta gruszka?
Obrazek

Kocie ścieżki prowadzą po....
Obrazek

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 26, 2009 21:39 Re: Bury Książę i ja niegodna

Współczuję :ryk:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon paź 26, 2009 21:58 Re: Bury Książę i ja niegodna

MarciaMuuu pisze:Współczuję :ryk:



Och Marcia jak Ty mi współczujesz :roll:

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 26, 2009 22:09 Re: Bury Książę i ja niegodna

Malati pisze:
MarciaMuuu pisze:Współczuję :ryk:

Och Marcia jak Ty mi współczujesz :roll:

No bardzo :mrgreen:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto paź 27, 2009 15:20 Re: Bury Książę i ja niegodna

Malati - jaki on piękny Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto paź 27, 2009 15:36 Re: Bury Książę i ja niegodna

Malati, ale masz przechlapane :mrgreen:

ale ja bardziej: viewtopic.php?f=13&t=102475 ;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 28, 2009 10:13 Re: Bury Książę i ja niegodna

Inga ja nie mam przechlapane, ja tylko muszę zrobić zrzut kota do wielkiej miłości tego kota :evil: i wezmę sobie normalnego kumpla! Brzydkiego jak pochmurna noc listopadowa w nowiu, chorego, starego! A nie chłopa wariata długołapego.

Bo wiecie... wczoraj był w odwiedzinach u nas mój tata i przyniósł gościniec. Nie dla mnie, nie dla mojego brata, nie dla mamy, nawet nic na stół. W gościńcu dostaliśmy saszetkę jedzenia dla koteczka. No cóż... kocio mokrego nie je.

Chociaż ostatnio coś Księciunio gorzej to znaczy jakiś taki trochę jakby osowiały. Nic może mu minie. Dzisiaj jak towarzyszył mi w łazience to po wzięciu na ręce dziesięć minut dał się trzymać w objęciach bez wyrywania się, tylko wtulał się. Sama musiałam Go zostawić. To podejrzane i wielce chorobowe się wydaje ;)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 28, 2009 10:21 Re: Bury Książę i ja niegodna

Księciunio chory na przytulanie :strach: :strach: :strach:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 28, 2009 10:46 Re: Bury Książę i ja niegodna

Super się czyta ten wąteczek :D
Pozdrawiam.

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Śro paź 28, 2009 10:51 Re: Bury Książę i ja niegodna

Tata wporzo :ok: zwłaszcza po tym co mówiłaś, chyba się przekonał do Księcia? ;)

Panu Ancy pewno się nudzi, z nudów to można nawet dać się przytulać :lol:

btw. ale Wy macie nowoczesną kuchnię 8O jakoś zupełnie inaczej ją sobie wyobrażałam :oops:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 28, 2009 11:13 Re: Bury Książę i ja niegodna

Inga kuchnia jest świetna niestety to nie moja kuchnia :oops:
(Nasza to jest widoczna na wcześniejszych zdjęciach, jest taka bardzo hmmm ludowa, nawet pseudobelki mamy. Moja przyszła też będzie dość nowoczesna). A to jest kuchnia miłości Ancego, to w niej kotulek zwiedzał wszystkie szafeczki (otwierane mu zresztą żeby sobie zerknął i to nie przeze mnie).

Tata w Ancymonie to jest zakochany mocno, że to jest taki świetny kot i w ogóle. No i naprawia nasze rodzinne układy, a wiadomo do mnie to najłatwiej trafić przez to co mam najcenniejszego ;)

MaybeXX dzię-ku-je-my! Powiem Księciuniowi ;)

Gosiaa o rety, rety myślisz, że mogłam przynieść od weterynarza na ubraniu? Jak nic jak byliśmy u pani wet to jakąś zarazę do domu przyniosłam. Przytulactwo wirusowe czy coś. Strrraaasznnneeeeeee. Poszukam lekarstwa, dłubanie w uchu chyba nie pomaga ;)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 28, 2009 12:02 Re: Bury Książę i ja niegodna

Malati pisze:(Nasza to jest widoczna na wcześniejszych zdjęciach, jest taka bardzo hmmm ludowa, nawet pseudobelki mamy.)


czyli jednak dobrze sobie wyobrażałam :mrgreen:

dawać wirusa przytulactwa, potrzebuję zakazić Georga ;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Hana i 11 gości