Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 23, 2009 22:11 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Bożenko - u Mamucika też białaczkowce i się nie pozarażały... nie wiem... sama nie wiem co bym w tej sytuacji zrobiła... :roll:
Mamucik pewnie coś Ci doradzi... :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 23, 2009 22:55 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Gibutkowa pisze:Bożenko - u Mamucika też białaczkowce i się nie pozarażały... nie wiem... sama nie wiem co bym w tej sytuacji zrobiła... :roll:
Mamucik pewnie coś Ci doradzi... :ok:


Jutro bede tam dzwonic bo mam darmowe w weekend...ja nie chce Kaji usypiac-tyle przeszłysmy razem...dziwie sie ,ze zyje-była najsłabsza z miotu, ma oczka z błonami 3 powieki.KOTY JAK WIDAC SIE NIE ZARAZIŁY,ALE NIE WYKLUCZONE, ZE TO MOZE NASTAPIC, KIEDY WIRUS SIE UAKTYWNI.
nAPISAŁAM NA BIAŁACZKOWCACH...
Antonio hasa z kociastymi-poznaja sie i ....podszedł sam do stada jesc-zaden go nie ofukał,ale on-mój Banderas..zadarł kite i taki był wielki Kocurro jakich mało...no cos pieknego.Zdjecia nie bardzo cyknełam,bo sie wierci i mruczy,gazik w tyłku :cat3:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob paź 24, 2009 8:39 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Bożenko u mnie też białaczkę ma jeden kocurek taki jak Antoś - nie oddawaj dziewczynki
stres może pogorszyc sprawe. Inne moje koty nie pozarażały sie ale trzeba uważać.
I tak jak mówiłam wcześniej jak najszybciej Interferon podać :wink:
Mojego kocurka lekarz skazał na śmierć ja walczyłam i na razie choroba ustąpiła nie widać by był chory wyniki super.- cały czas na lekach. :kotek:
Trzymam kciuki :ok: bo wiem jak taka wiadomość przygnębia.

Szybko działaj :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

rene010

 
Posty: 1064
Od: Pt cze 05, 2009 22:06
Lokalizacja: Przeworsk

Post » Sob paź 24, 2009 8:57 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Nie oddam niegdy w zyciu1Nie po tym co dzisiaj w nocy przeszlismy-Maz na mnie nawrzeszczał, Kaje wypuscił z izolatki i powiedział ,ze to jest własnie znecanie sie i dobijanie kota...Zamknełam ja w osobnym pokoju-darła sie wniebogłosy,zawisła na pazurkach na scianie(bo mam dom z bala) i jedno wiem, nie am cótci futrzastej nigdzie, nie uspie.Skoro wszystkie inne sa zdrowe(co tamte bardzo xle wygladały)i nie zaraziły, to walczymy .Zylexis dostała, jutro 2 dawka..zaczniemy terapis jak najszybciej...oczywiscie wsparcie mile widziane i :ok: .Zaraz dzwonie do Mamucika, bo sie umawiałysmy i wszystko wiedziec bede.Wet mówi,zeby interferon właczyc jak najszybciej, bo wtedy bedzie pewnosc,ze ne przekaze wirusa innemu kotu...Sama widze,ze stres ja zabije..jak ktew jej pobieralismy, to lezała sztywna...myslelismy,ze zawału jakiegos dostała.A i w nocy slinotok i wytrzeszczone oczka...no cóz, tylko TZ otworzył wiexniarke,hop i u pańci pod pacha była...TZ mnie z lekka uspokoił...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob paź 24, 2009 9:36 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Kciuki za Kaję i całą gromadkę! :ok: :love:
A Tobie dużo siły! :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob paź 24, 2009 15:09 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

To jest watek Antonia ,wiec melduje,ze Kocurro Banderas na salonach siedzi i mruczy na desce do prasowania.Jakies fotki umieszcze potem, wiec jakas dobra Ciocia skopiuje z NK i tutaj wklei :twisted: Od michy nie da sie odpedzic-chodzi dumnie i podniesiana kite ma!
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie paź 25, 2009 17:29 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Bożenko na dniach powinnam dostać pakę z immunodolem to Ci podeślę opakowanie :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 25, 2009 19:14 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Gibutkowa pisze:Bożenko na dniach powinnam dostać pakę z immunodolem to Ci podeślę opakowanie :ok:


Jezu, dzięki Edyśka :1luvu: :1luvu: :1luvu: Podałam juz leki wszystkim(Kaja żre jak oszalała"tylko o damuske Kitencje bardziej się martwię...

Bardzo wielkie Bóg zapłać!
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie paź 25, 2009 20:19 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Bożenko - tam tego jest tylko 30 tabsów, na całe stado to niewiele ale zawsze coś. Jak będę przy kasce to jeszcze zamówię i Ci podeślę (albo kaskę Ci podeślę, bo to zawsze najlepiej będziesz wiedziała co Ci najbardziej w danej chwili potrzebne). Przecież nie wyrobisz sama kobito z tym całym majdanem :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 26, 2009 8:07 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Znalazłam info, że ten Immunodol, to Beta glukan - jesli tak, to ja niedługo będę też kupować nowe opakowanie, więc mogę podesłać trochę.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon paź 26, 2009 9:26 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Gibutkowa - skoro miałaby iśc paczka do Bożenki, to dorzuccie prosze do paczki spirulinę w proszku ( można dostać w sklepie zielarskim na Kruczej, kosztuje ok 9 zł oraz może vilcacorę w jakiejś normalniej cenie ). Vilcacorę stosowała p. Hani z Kątów Wrocł. - chciaż jeśli zdecydujecie sie ją kupić, to nie kupujcie dużego opakowania, moja Zuzia absolutnie odmówiła współpracy w tym zakresie, przez co na vilcacorę załapało się moje dziecię.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 26, 2009 10:38 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Oki - poszukam tego specyfiku :ok:

Erin - tak to jest beta-glukan. Każda ilość się przyda szczególnie że nie tylko dla malutkiej ale dla całego stada na zwiększenie odporności żeby się nie pozarażały :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 26, 2009 11:01 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Gibutkowa, nie ma sprawy. W tym tygodniu wypłata, jak tylko kupię, wyślę trochę do Bożenki. Na odporność można też podawać sok z aloesu. Ja MPikom kupuję z Laboratoriów Natury.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon paź 26, 2009 11:36 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Ja daWAŁAM jedną łyżeczkę. Na początku, kiedy zuzia, nie jedną, a trzema łapkami stała tam, gdzie stać nie powinna :evil: - poszłyśmy na całośc i spirulinę rozpuszczałyśmy właśnie w aloesie. Potem, kiedy wyniki się unormowały zrezygnowałam z tego.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 26, 2009 12:40 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Napisałam prośbę o wsparcie w postaci rad do Milenyp. Chwilowo jest poza netem (chyba nie jest podłączona do operatora), ale jestem pewna, że za jakiś czas się odezwie. Ona ma olbrzymie doświadczenie, bo tez miała to nieszczęście mieć białaczkę w domu u kilku kotów. Żyją razem ze zdrowymi i żadne się nie zaraziło!

Bożenko, ogromnie się cieszę z Twojej decyzji do do Kai. Miejmy nadzieję, że będzie ona najlepsza na świecie!!

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 218 gości