Daliśmy sobie spokój z tą Panią.Niedorzeczna

.
Wczoraj dzwoniły 2 telefony.
1.
Pan z Otwocka pytał czy chcemy się pozbyć kota,bo on by go wziął.Na pytanie o doświadczenie ze zwierzętami stwierdził,że miał tam kiedyś parę kotów, a prez ostatnie dwa lata miał pitbula (ale co się z nimi stało

)Umowa adopcyjna---a to taka standardówka....

.Pan jak twierdzi jest 30 letnim kawaleremi mieszka sam.Chciał jakiegoś kota,a ponieważ nie chciało już mu się szukać zadzwonił w sprawie Kubusia

Hmmmmm....Dziwny jakiś i już z góry przekreslony przez Rafiego
2.
Pan z Gdańska chce "tego pięknego kocurka Kubusia"dla swojej dziewczyny,bo bardzo jej się spodobał.Mieszkają razem w bloku,mają ogródek i kocura Teodora. Tedi jest kastratem,wychodzącym na spcerki w szeleczkach.Kubuś tez by był wychodzącym w szeleczkach,bo Pan nie chce aby zwierzak całe życie spędził w zamknięciu.Jest gotów przyjechać w tygodniu po Kubusia.
Tylko jak my sprawdzimy domek

Moze jest tu ktoś z Gdańska i będzie mógł sprawdzić potencjalny domek.
Pan nawet podesłał nam fotke Teodorka
