Amelka Elemelka - bo wróbelek taki, wielkookie kociątko

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt wrz 18, 2009 8:25 Re: Amelka Elemelka - bo wróbelek taki, wielkookie kociątko

Co u kociątka :?: 8)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon wrz 21, 2009 21:23 Re: Amelka Elemelka - bo wróbelek taki, wielkookie kociątko

jest jest, miewa się nieźle. Enty raz tłuczemy świerzb uszny. Immunodol wcina opornie, Jańcio jest lepszy.
Oko myjemy, dałam spokój z walką z wiatrakami, jest jak jest.
No i Amelcia jest najlepszą zabawką Jańcia. I vice versa.
Jutro szczepnie się małą, jak czas pozwoli.

EDIT - zaszczepiona po raz drugi :)
do uszu dostała cos białego w płynie, oby zadziałało.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Śro paź 14, 2009 21:21 Re: Amelka Elemelka - bo wróbelek taki, wielkookie kociątko

Amelciu, a co tu taka cisza u Ciebie?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 15, 2009 8:54 Re: Amelka Elemelka - bo wróbelek taki, wielkookie kociątko

gosiaa pisze:Amelciu, a co tu taka cisza u Ciebie?

:roll: :|
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Nie paź 25, 2009 17:13 Re: Amelka Elemelka - bo wróbelek taki, wielkookie kociątko

Amelcia biega z Jańciem ;)
Znaczy dziś nie biega, bo dziś była sterylka. Panna po powrocie połaziła po mieszkaniu, pospała, znów gdzieś spaceruje. Bardzo szybko do siebie doszła. Sterylka 4 godziny temu, jaka sterylka? Kanalików łzowych nie udało się odetkać. Będzie panna płacząca. trudno.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie paź 25, 2009 19:31 Re: Amelka Elemelka - bo wróbelek taki, wielkookie kociątko

Asiu, a czy Amelcia to nadal Twój tymczas czy już nie????? :twisted: ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 27, 2009 8:46 Re: Amelka Elemelka - bo wróbelek taki, wielkookie kociątko

magdaradek pisze:Asiu, a czy Amelcia to nadal Twój tymczas czy już nie????? :twisted: ;)

Ano właśnie ... :roll: :| :kotek:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Wto paź 27, 2009 10:26 Re: Amelka Elemelka - bo wróbelek taki, wielkookie kociątko

Myszeńk@ pisze:
magdaradek pisze:Asiu, a czy Amelcia to nadal Twój tymczas czy już nie????? :twisted: ;)

Ano właśnie ... :roll: :| :kotek:


Też jestem ciekawa :) Jejku jak ten czas lecie, niedawno taki mały z niej wróbelek a tu już po sterylce 8O

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 27, 2009 10:27 Re: Amelka Elemelka - bo wróbelek taki, wielkookie kociątko

a Asia siedzi cichutko, za miedza ukryta ;)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 27, 2009 18:34 Re: Amelka Elemelka - bo wróbelek taki, wielkookie kociątko

nie, po prostu nie ma kiedy zaglądać do wątków.
Amelcia oficjalnie jest na dt, nie ma ogłoszeń, przymierzam się, czy zostanie. Kalkuluję, czy dam radę takiemu stadu finansowo. Bo serce to jedno, a proza życia drugie. No i ta ostatnia aż kipi od niewiadomych.
Sama Amelcia jest przekochanym kociątkiem.
Poza tym, że zdarza się jej siknąc na łóżko :roll: w cholerę nie wiem, czemu :roll:

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Śro paź 28, 2009 11:51 Re: Amelka Elemelka - bo wróbelek taki, wielkookie kociątko

Asiu, a siuśki może złapać? to nie dużo kosztuje, takie najprostsze badanie...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 02, 2009 13:26 Re: Amelka Elemelka - bo wróbelek taki, wielkookie kociątko

spróbuj złapać, ech...
mała jest po sterylce tydzień, w piątek wyciągnęła szew, więc lecieliśmy do seidla z dziurawym kotem. W lecznicy wyciągamy Melcię i co? dziura się zasklepia, no to nie szyjemy, wracamy.
Z tym sikaniem był spokój do soboty - znów zlała na łożko.
Ile razy można prac wszystko?
Kuwetę jedną wymienimy na większą, to na pewno. Sprzątane są dwie po kilka razy dziennie, więc nie mają brudno.
Żwir ten sam.
W otoczeniu nie było zmian, te same koty.
Jak się uda złapać mocz, będzie święto.
A jeśli zdrowie ok, to jaka jeszcze może być przyczyna?
zdarza się jej to od jakichś 2 tyg. ze 2 razy na tydzień :(

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon lis 02, 2009 14:05 Re: Amelka Elemelka - bo wróbelek taki, wielkookie kociątko

Asiu mi się tak przypomniało, że mokkunia mówiła o takim specjalnym żwirku na łapanie moczu. Ona tak łapie Patuni zdaje się. Może do niej napisz?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 02, 2009 15:17 Re: Amelka Elemelka - bo wróbelek taki, wielkookie kociątko

może hormony szaleją?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 02, 2009 19:16 Re: Amelka Elemelka - bo wróbelek taki, wielkookie kociątko

ale możliwe, żeby u 5-miesięcznego kociaka były problemy z piaskiem w moczu? :roll:
ok, podpytam Mokkunię o żwirek, zakup raczej nie wchodzi w grę teraz, pod kreską jesteśmy.

pamiętam, jak Neo miał u nas epizody sikania na łóżko, w nowym domu zdarzyło mu się to raz i już nigdy więcej. Może wiec faktycznie hormony?

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości