KULKA, rak płaskonabłonkowy.Nie ma już Kuleczki.Przegrała[*]

porannie Kulko :1luvu:

zuzia96 pisze: Kulka-Drakulka chyba wyczuła słabość Cioci Krysi co chwileczkę przychodzi do kuchni i patrząc w oczy pięknie prosi o chrupki no i cioteczce natychmiast serce topnieje, przyrzeczenie nie utuczenia Drakulki bierze w łeb i...kolejna porcja chrupek wędruje do miski Kulki ...bo tak pięknie prosi....

Kulka jest już kwadratowa, chyba trzeba będzie zmienić imię na... Kwadracik, a efekty socjalizacji marne, bo to dokarmianie odbywa się oczywiście na warunkach kulkowych, z zachowaniem odpowiedniej odległości
A z packą pracować się nie chce

To samo pomyslalam jak czytałam o tym dokarmianiu :ryk:

Kwadracik! :lol:

Wiesiu Kulka po prostu nie zamierza sie wyprowadzac poza twoj blok! Rozgościła się na dobre!

ojjjj, kochana Kulko..... :ok:

dla Kulki

zuzia96 pisze:

cud

ściskam Cię Kulko :ok:

caluje mocno, kulko, jak tam na zielonej szkole???

Kulko Drakulko, co u Ciebie słychać :?:

Domku, zostań domkiem pieknej Kulki..... :1luvu:

bubor pisze:
zuzia96 pisze:

Do góry Kuleczko

.....I jeszcze raz ........ :wink:

Kulka-Drakulka dziękuje za podnoszenie wątku, ale ....stara się kiepsko ....właściwie wygląda na to, że nigdzie się nie wybiera, a raczej jej zamiarem jest zrobienie wszystkiego, żeby zostać

Ale narazie się nie poddajemy

nic jej nie obiecujemy

i szukamy domkuuuuuuuuu dalej

domku........... :?:

KULKA, rak płaskonabłonkowy.Nie ma już Kuleczki.Przegrała[*]

Kto przegląda forum