Też mam sikająca kotkę . Zaczęła sikac po przeprowadzce z bloku do domu, bo odkryłąa istnienie innych kotów. Jest bojaźliwa i nieśmiałą. Boi sie innych kotów. Nie byłą w stanie zaakceptować obsikanych ścian, blatów, chleba itp. Jednocześnie nie byłam w stanie oddać do schroniska kota, który boi sie innych kotów. I który jest członkiem rodziny. W frudniu miną dwa lata odkąd kotka mieszka w dużej klatce. mamy ogófdek, do któego jest wypuszczana, ale w domu mieszka tylko klatka. Kotka ja zaakceptowała, jak wraca z ogródka, to sama idzie do klatki.
Skoro szukasz domu z ogrodem, zakładam, że mieszkasz w mieszkaniu. Ale może mogłabyś zatrzymać ją u siebie w klatce do czasu znalezienia domu. Ona w schronisku , bez intensywnego szukania odpowiedniego domu spędzi resztę życia. Nikt, kto pójdzie do schroniska, nie weźmie sikającego kota.
Ja nie mogłabym spać spokojnie, gdybym oddała moją sikającą kotkę. Wybrałam rozwiązanie, które wprawdzie komplikuje życie, ale pozwala spokojnie spać.