Fundacja Koci Pazur Poznań - koty szukają domu, inf str 1

Ania Z pisze:a miałyśmy na prostą wychodzić

troszkę ruszyły się adopcje i co... znowu mamy 34 koty do adopcji i do leczenia
ciągle brakuje pieniędzy

Dodam jeszcze kotkę z Politechniki, którą złapałam wczoraj, a dziś była sterylizowana.
A do tego prawie codziennie odmawiamy przyjmowania kolejnych kociaków

---
Dziś zaszczepiliśmy po raz pierwszy bure siostry - Mańkę i Iskierkę
Na pierwsze szczepienie czeka więc już "tylko" 11 kociaków :roll:

Ale najpierw trzeba je wyleczyć.

---
Dwa mioty u Agnieszki - 8 ślicznych cudów

Wiekszość w miarę zdrowa jest, ale 2 wczoraj były w dość kiepskim stanie. Jeszcze potrwa kilka - kilkanaście dni, zanim wystawimy je do adopcji, ale już można się zakochiwać

Kolejne 3 kociaki ma Karolina, ale jeszcze nie ma fotek.

Etka pisze:nie dziwie Ci sie Aniu bo to jakas zalamka, no coz tej zimy trzeba ciachac i ciachac.

Niby ciągle coś ciacham i ciacham i du...a za przeproszeniem

Nie mogę sobie poradzić z "własnym podwórkiem", bo co roku jakiejś koty nie złapię i co roku na nowo od początku robota. Poza tym zawsze jakaś "kosmitka" się pojawia - nie wiadomo skąd i zanim sie człowiek zorientuje, to już kociaki są.

fuerstathos pisze:

Zupełnie wypisz-wymaluj jak mój Gluś!

Jakie cudne!

Nowe fotki Trampa

Zapraszam na bazarek - kalendarz RC 2010 viewtopic.php?f=20&t=101925

zabers pisze:
fuerstathos pisze:

Zupełnie wypisz-wymaluj jak mój Gluś!

Niestety maluch jest w bardzo cięzkim stanie

Nie udało się uratować Biszkoptowego malucha - zmarł w ubiegłym tygodniu w klinice.
Trwa także walka o życie rudego

Pozostałe jakoś się trzymają.

---

Dwie bure siostrzyczki, Mania i Iskierka, dziś trafiły razem do nowego domku.

---

Oto Azi - wolnożyjąca kotka z Politechniki

Złapana i wysterylizowana w ubiegłym tygodniu. Mamy prawie koniec października, a ona była w ciąży, "na ostatnich nogach"

Nie lubię sterylek aborcyjnych, ale niestety nie ma innego wyjścia

Politechnika ciągle nie załatwiona do końca. W tym roku wysterylizowałam 3 kotki stamtąd, zabraliśmy 3 kociaki, ale końca nie widać. Jeśli nie nadejdą mrozy, to jeszcze jedną kotę złapiemy (mam nadzieję, bo nie pokazuje się od kilku dni)

---

Inne maluchy, po raz pierwszy prezentowane w tym wątku:

Aleksander

Wiek: ok. 4-5 miesięcy

---

Gala, Bela i Adaś

Wiek: ok. 2-3 miesiące

---

Lejdi

Wiek: ok 4-5 miesięcy

Nowe fotki Lejdi

Moja miłość pojechała wczoraj do nowego domku

Powodzenia Marysiu

Razem z nią do nowego domku trafiły Zosia i Misiek

Marysia pojechała

To dopiero niespodzianka

A nie było Tobie żal :wink:

Marysiu, za dobry domek :ok:

anna57 pisze:Marysia pojechała
To dopiero niespodzianka
A nie było Tobie żal

Marysiu, za dobry domek

Jeszcze żadnego oddania kota tak nie przeżyłam :cry:

Ale w nowym domku będzie miała lepiej niż u mnie w jednym pokoju - tam ma więcej miejsca i więcej rąk do głaskania. Podobno zaaklimatyzowała się bardzo szybko i na smutną jakoś nie wygląda.

fuerstathos pisze:
anna57 pisze:Marysia pojechała
To dopiero niespodzianka
A nie było Tobie żal

Marysiu, za dobry domek

Jeszcze żadnego oddania kota tak nie przeżyłam

Ale w nowym domku będzie miała lepiej niż u mnie w jednym pokoju - tam ma więcej miejsca i więcej rąk do głaskania. Podobno zaaklimatyzowała się bardzo szybko i na smutną jakoś nie wygląda.

Wyobrażam sobie, jak się czujesz...

Najważniejsze, że ona jest zadowolona, Aniu :ok:

fuerstathos pisze:Moja miłość pojechała wczoraj do nowego domku

Powodzenia Marysiu

Razem z nią do nowego domku trafiły Zosia i Misiek

o to sciagam ogloszenia

ciesze sie zarowno z Marysi jak i Zosi i Misia, bardzo im kibicowałam

Marysia? W domu? No ja nie mogę. Ta Marysia, która rezydowała w "balkonowym"? Cudnie (a pamiętam jak dawno temu mówiłaś, że Marychna to ciężki orzech do zgryzienia). Szczęścia dla Marychny, szczęścia dużego. :ok:

znów proszę Was o pomoc w wiadomej sprawie

http://poznan.gumtree.pl/c-ViewAd?AdId=164781399 - dziewczyna praktycznie co roku ogłasza kociaki (bądź szczeniaki), na moją propozycję pomocy w wydaniu kociąt w zamian za zapobieżenie kolejnym miotom kotki odpowiedziała co następuje:

Mam pięć kotek i każda będzie miała trzy razy w roku małe bo ja tak chce. A pani może siebie wysterylizować

odpowiedziałam jej w ten sposób:

Skoro zamieszcza Pani ogłoszenie, znaczy to, że nie może Pani zostawić wszystkich kociąt u siebie, więc i dla Pani stanowią one pewien problem, dlatego zaproponowałam pomoc. Dla dobra kotów przemyślałabym sprawę- kociąt nadal rodzi się zbyt dużo, aby każdy miał szansę na kochający dom, a chyba zależy Pani, by maluchy nie trafiły do byle kogo? Dla kotek poród też nie jest obojętny, bardzo obciąża organizm, kolejnego mogą nie przeżyć- jeśli zależy Pani na ich dobru, rozważyłabym zapobieżenie w dowolny sposób kolejnym ciążom.
Mój adres mailowy Pani zna, jak przemyśli Pani sprawę, zapraszam w sprawie darmowej kastracji kotek (pokieruję do odpowiedniej organizacji) bądź informacji o innych metodach antykoncepcji zwierząt.
Pozdrawiam

wiem, że Fundacja Zwierzęta i My próbowała się z nią skontaktować i nic nie wskórała (telefon uparcie milczał), mam nadzieję, że Wam lepiej pójdzie :ok:

oczywiście w 15 miotów rocznie nie wierzę- mam wrażenie, że ma jedną, max 2 kotki i nie potrafi ich upilnować (nie dziwne...) i tak się głupio odgryza, mnie samej nie pierwszy raz zresztą. Mimo to będę wdzięczna za zajęcie się sprawą

Fundacja Koci Pazur Poznań - koty szukają domu, inf str 1

Kto przegląda forum