Klakier i Mir Murka - zapadamy w sen zimowy...

Bazyliszkowa pisze:Koty spały dziś jak zabite - gdzie wieczorem zasnęły, tam całą noc przespały, co rzadko się zdarza. I w dodatku przegapiły porę śniadania, dzięki czemu dłużej sobie pospałam - ale mi się udało

Coś chyba wisi nad Polską,
bo u mnie to samo...
Ja też spałam jak zabita...i koty...
Wylazłam z łóżka dobrze po 8:00

O bingo... :lol:

Dzieńdoberek jesienny Klakierku i Mir Murka... :1luvu:

A my nadal przy liściach... :roll:

Mglisto, nie pada, słońca niet...

Obrazek

U nas jest raczej tak: Obrazek

Bazyliszkowa pisze:U nas jest raczej tak:

Osz

nie lubię deszczu... :roll:

duża je słodycze i marudzi, że idzie spać.
Kefir chce jeść cokolwiek.
Ja okleksiłem legowisko i zgubiłem gdzieś nową zabawkę.
Kulokocie, leniwego weekendu życzymy!
K&M

Dziękujemy za życznia, tak nam mija dzień:

Tylko Duzi nie poddają się nastrojowi - Duży w pracy, młodszy Duży ziewa nad podręcznikiem, a Duża stuka w klawiaturę i nazywa to pracą.
Morfeusz, nam się udało niczego nie zgubić, ale to tylko dlatego, że nie mieliśmy okazji, bo śpimy. Może i ty idź spać.
Kefir, a ciebie Duża nie waży i nie ogranicza jedzenia? Bo nas waży i nas za bardzo nie chce karmić (a dziś robiła kuraka).

Fajne kluseczki...

Senna sobota, fajnie...

anita5 pisze:Fajne kluseczki...

Kluseczki? Hmmm... :roll:

To takie miłe określenie, nie denerwuj się, to nie a propos wagi...

ja żem zeszczuplał od kiedy jest Morfeusz. Więcej się ruszam, mam zajęcie i nie jem tyle. Zresztą - nigdy obżartuchem nie byłem. Duża uważa, że mam być szczupły bo mam 3 nogi. Chyba ma rację.....
ale fajne z Was kulokoty :-)