Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 23, 2009 13:36 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

:1luvu: Kamilo ze Swidwina-dziekuje za pieniażek :1luvu: :1luvu: :1luvu: wrzucam juz do kopertki wetowi :dance: :dance2:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt paź 23, 2009 13:43 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Bożenka - zrobicie, jak uznasz, ale tutaj takie apele to normalka. I normalnie sa przyjmowane. Bo większosc z nas ma takie problemy i wiemy, że to nie wymysł, bo znamy to z autopsji. Ja sama - bez pomocy miau :1luvu: , nie wyciągnęłabym paru moich Ogonków. A i dziewczyny na dogo zrzuciłały się. :1luvu:
Przy tym z reguły dane personalne podawane sa na PW - to, jak je podasz, tylko od Ciebie zależy :kotek:
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 23, 2009 13:54 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Ja mam urwanie głowy z 3 kotami i kroplami bacha dla całej trójki, tego samego w wersji "choroba" + "wiecej kotów" po prostu sobie nie wyobrażam :wink: Chociaz finansowo mogę pomóc - przy takich kosztach sama nie poradzisz 8O
Obrazek, Obrazek, Obrazek,
Maciusiu, malutka, pamiętamy Cię!

Kaliana

 
Posty: 92
Od: Pon wrz 14, 2009 20:32

Post » Pt paź 23, 2009 14:40 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

mamucik pisze:Bożenka - zrobicie, jak uznasz, ale tutaj takie apele to normalka. I normalnie sa przyjmowane. Bo większosc z nas ma takie problemy i wiemy, że to nie wymysł, bo znamy to z autopsji. Ja sama - bez pomocy miau :1luvu: , nie wyciągnęłabym paru moich Ogonków. A i dziewczyny na dogo zrzuciłały się. :1luvu:
Przy tym z reguły dane personalne podawane sa na PW - to, jak je podasz, tylko od Ciebie zależy :kotek:



Wiecie, ja pomocy nie odmówie teraz To tak nagle spadło i tak.....Milusia to chyba juz wyciagnełam, bo grubasio z niego sie zrobił,a jak ktos zaglada na Nk to wie jakie biedy z nich były.Samantha jest jeszcze zdechlakowata, ale zwawa i gania jak szalona,Kaja najgorzej wyglada-burasia ...Dzisiaj jej ten Zylexis podamy(razem z antybiotykiem mozna?Tak pytam,bo tyle futer jedzie dzisiaj ,zebym sie nie pomyliła...Juz mam gula w gardle...Bedzie dobrze, bedie dobrze...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt paź 23, 2009 14:41 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Kaliana pisze:Ja mam urwanie głowy z 3 kotami i kroplami bacha dla całej trójki, tego samego w wersji "choroba" + "wiecej kotów" po prostu sobie nie wyobrażam :wink: Chociaz finansowo mogę pomóc - przy takich kosztach sama nie poradzisz 8O


To Ty jestes Kamilka?
Masz racje,jak ktos chce pomóc, a własciwie ,chciec kazdy moze..jesli moze pomóc to na priv dane podac.Ja nie umiem takich watków, czy tam jakichś banerków robic...czy Któras moze ewentualnie cos takiego załozyc?Mam nadzieje,ze na dzisiejszych kosztach sie skończy,ze wyeliminuja ta "cholere",co mi maluszki zabiera...juz nie takie maluszki...Dziwia sie w lecznicy,ze Milus i Samantha zyja...nie wspomne o burasi, bo mysleli,ze jej jako najmniejszej, najsłabszej juz nie ma...Oprócz szalonej ,za szczupłej Kitki-Rezta wyglada ładnie wizualnie...Za pomoc dziekuje jeszcze raz i drugi :1luvu:
Ostatnio edytowano Pt paź 23, 2009 14:56 przez BOZENAZWISNIEWA, łącznie edytowano 1 raz
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt paź 23, 2009 14:44 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Bożenko trzymam mocno :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 23, 2009 17:05 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Ja też :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt paź 23, 2009 17:30 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Bożenko prosze napisz mi co dajesz do jedzonka woim pociechom futrzakom jakie żarełko i czy wszystko razem gotujesz i miksujesz czy przez maszynkę ? :roll:
Pozdrawiam :ok:
ObrazekObrazek

rene010

 
Posty: 1064
Od: Pt cze 05, 2009 22:06
Lokalizacja: Przeworsk

Post » Pt paź 23, 2009 17:53 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

rene010 pisze:Bożenko prosze napisz mi co dajesz do jedzonka woim pociechom futrzakom jakie żarełko i czy wszystko razem gotujesz i miksujesz czy przez maszynkę ? :roll:
Pozdrawiam :ok:



jEDZONKO DAJE RÓZNE-mieso miksy-chude(indyk udziec, kurczak udka bez skórki,wołowina,ODROBINA PODROBÓW DROBIOWYCH, CZY SWIŃSKICH-ALE TYLKO TROCHE)cODZIENNIE GOTUJE MIKSY, ALE NIE ZAWSZE WOŁOWINA JEST,ROBIE ZAKUPY RAZ W TYGODNIU I DZIELE I WIO DO ZAMRAZARKI.cODZIENNIE PSOM GOTUJE 2 KOCIOŁY MAKARONU LUB RYZU Z WARZYWAMI I KOTOM TEZ TO DAJE JAKO MOKRE.Mieska juz nie miele, bo sa juz spore maluszki i radza sobie z drobno posiekanym.Surowego nie daje, bo jak sa osłabione to wiesz sama.Puszki tez mam-ale staram sie rzadko dawac.Whiskasa lubia, KITKAT z "braku laku"dorzucam do papki .Wszystkie chore jak mam karmie troche lepiej(z saszetek Royal)kupowałam i jak np.koty sa po sterylce, czy operacji.To zalezy od kota.Ale dorzucam codziennie teraz miarke Nutrisalu-firmy Aptus-tańszy Royal.Suchej maja do oporu mixy...Jak mam maluszki to karmie oddzielnie...Jak nie było maluszków to karme kastratom kupowałam, teraz mieszam.Odkłaczajaca tez daje.Ra w tyg. jajka dostaja z psami...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt paź 23, 2009 17:58 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

BOZENAZWISNIEWA pisze:
rene010 pisze:Bożenko prosze napisz mi co dajesz do jedzonka woim pociechom futrzakom jakie żarełko i czy wszystko razem gotujesz i miksujesz czy przez maszynkę ? :roll:
Pozdrawiam :ok:



jEDZONKO DAJE RÓZNE-mieso miksy-chude(indyk udziec, kurczak udka bez skórki,wołowina,ODROBINA PODROBÓW DROBIOWYCH, CZY SWIŃSKICH-ALE TYLKO TROCHE)cODZIENNIE GOTUJE MIKSY, ALE NIE ZAWSZE WOŁOWINA JEST,ROBIE ZAKUPY RAZ W TYGODNIU I DZIELE I WIO DO ZAMRAZARKI.cODZIENNIE PSOM GOTUJE 2 KOCIOŁY MAKARONU LUB RYZU Z WARZYWAMI I KOTOM TEZ TO DAJE JAKO MOKRE.Mieska juz nie miele, bo sa juz spore maluszki i radza sobie z drobno posiekanym.Surowego nie daje, bo jak sa osłabione to wiesz sama.Puszki tez mam-ale staram sie rzadko dawac.Whiskasa lubia, KITKAT z "braku laku"dorzucam do papki .Wszystkie chore jak mam karmie troche lepiej(z saszetek Royal)kupowałam i jak np.koty sa po sterylce, czy operacji.To zalezy od kota.Ale dorzucam codziennie teraz miarke Nutrisalu-firmy Aptus-tańszy Royal.Suchej maja do oporu mixy...Jak mam maluszki to karmie oddzielnie...Jak nie było maluszków to karme kastratom kupowałam, teraz mieszam.Odkłaczajaca tez daje.Ra w tyg. jajka dostaja z psami...


Miski chorym nie dotykaja sie...sa szorowane i wyparzane...nie maja mozliwosci mieszania sie...kuwety dezynfekuje, miejsca spania tez-staram sie jkos "sterylnie'o ile mozna to trzymac...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt paź 23, 2009 18:00 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

kciuki za całą Twoja kocią bandę :ok:
Obrazek, Obrazek, Obrazek,
Maciusiu, malutka, pamiętamy Cię!

Kaliana

 
Posty: 92
Od: Pon wrz 14, 2009 20:32

Post » Pt paź 23, 2009 18:11 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

jUZ JADE :ok:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt paź 23, 2009 18:33 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Dziękuje :ok: no ładnie roboty :roll: jak dla wojska :D
ObrazekObrazek

rene010

 
Posty: 1064
Od: Pt cze 05, 2009 22:06
Lokalizacja: Przeworsk

Post » Pt paź 23, 2009 18:38 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Czekamy... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 23, 2009 21:47 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Burasia Kaja ma białaczke-najprawdopodobniej czesc maluszków jakie wtedy pojechały do Miodalik(?)tez ma-prosze niech te buraski jesli zyja zostana przebadane...wET SASUGEROWAŁ ODDANIE BURASI DO DOMU SPECJALISTYCZNEGO, GDZIE SA KOTKI CHORE WŁASNIE BIAŁACZKOWE.bOI SIE O MOJE KOTY...mUSZE WIEDZIEC CO I JAK...CHOROBA MOZE WYBUCHNAC W KAZDEJ CHWILI I WTEDY WŁASNIE MOZE W TYM STADIUM AGONALNYM ZARAZIC INNYCH REZYDANTÓW...
Wszystkie maluszki i wrocławskie sa zdrowe...Dorosłe testy negatywne-Kitka ma złe wyniki-odwodniona jest,wyniki wskazuja, albo na nowotwór,albo na zaburzenia trawienia ,albo na brak zelaza.Podalismy jej wszystko co trzeba.

Antonio jest prawie zdrowy!Nie musze go izolowac od kotów....dostał jeszcze tylko antybiotyk-nosek prawie zagojony-wyniki krwi super...waga super1Kot P R Z E P I Ę K N Y-miałam dom juz dla niego...tam w lecznicy sie ludziska zakochali w bliżniakach-Kitce i aNTONIU...TEZ W PORE CHOLERKA-JAK CZŁOWIEK DOMU SZUKAŁ, TO NIKOGO NIE BYŁO...
Powiem z jednej strony-UFF...teraz zadac trzeba pytanie co z burasia dalej?Ja Kaji oddac sobie nie wyobrazam...ale rozsadek mówi cos innego...Zaraz napisze na watku białaczkowym,ale najpierw ide dac kociastym kolacje, bo zgłodniały.I pytanie nt.tego Zylexisu-podawac co 2 dni?3 dawki?Kazdy co innego na priv pisał,wiec zdurniałam-dług 970zł,obnizył mi sporo na badaniach, za Kitki leki nic nie wział, za testy znizył troszke-rano było prawie 1200zł, teraz prawie tysiac...wET UWAZA,ZE TRZEBA INTERFERON kAJI PODAC, JAK NAJSZYBCIEJ...CZEKAM NA RADY-JUTRO DO Mamucika dzwonie na stacjonarny...narka...jestem padnieta.A mój nowy kocurro juz salony zwiedza i koty podrywa...
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 275 gości