Moje koty cz. II - prośba o zamknięcie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 22, 2009 17:29 Re: Moje koty cz. II - Villa Draculia

Monostra pisze:
Avian pisze:Obiad ugotowany ? ;)

Obstawiam, że casica tak się dziś wpatrywała w wolną i czystą kuchnię, że nie chciała robić bałaganu :lol: .

Hmmm, podejrzanie dobrze mnie znasz 8) gdybym nie leżała w łóżeczku z kotami i licznymi książkami (jak to dobrze, że mam szerokie łóżko, które może służyć za podręczną biblioteczkę) to pewnie podziwiałabym czystość i nieskazitelność kuchni :lol:
Monostra pisze:A Dracul nie zdoła Was wziąć z zaskoczenia, czyli siknąć na książki np., zanim zareagujecie? :?

I to mnie nie ukrywam martwi i niepokoi, książki i rolety. Rolety ciężko się myje, i nie pytajcie może przez delikatność skąd to wiem :twisted:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 22, 2009 18:35 Re: Moje koty cz. II - Villa Draculia

piekny , prywatny domek ma Dracul:)

Casica gratuluje odzyskania kuchni :mrgreen:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 22, 2009 18:45 Re: Moje koty cz. II - Villa Draculia

Villa super! 8O
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw paź 22, 2009 19:18 Re: Moje koty cz. II - Villa Draculia

No, prosze jakie apartmą dla Księcia! Pomyślcie o podrasowaniu dizajnu: paru łańcuchach i może palach, w końcu imię zobowiązuje :mrgreen:
Pozdrawiam, także z łóżka - wełniany koc, przytulona Helcia, herbata z cytryną, ostatni Potter na ekranie - nie jest źle. Żeby się tak jeszcze lepiej czuć ;) Jakiś wirus-parszywiec mnie dopadł znienacka.
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42034
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw paź 22, 2009 19:53 Re: Moje koty cz. II - Villa Draculia

Ja przepraszam bardzo, ale czy Draculkowi nie wieje od strony balkonu? Bardzo poproszę zrobić tak, żeby mu jakby coś to nie wiało!!!!

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 22, 2009 20:06 Re: Moje koty cz. II - Villa Draculia

Ooo! Jaka piekna villa! :ok:
Godna siedziba dla Ksieciunia.

Rowniez gratuluje odzyskania kuchni :)

I zdrowia zycze wszystkim choruskom, nie dajcie sie mikrobom, wirusom etc.!
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Czw paź 22, 2009 20:25 Re: Moje koty cz. II - Villa Draculia

Wyjęliśmy potwora, wyrzuciłam zasikane podkłady, wymyłam podłogę villi, Książę Pan kolację zjadł w kuchni (bo akurat przed wyjęciem z apartamentu uroczo nasiusiał), teraz już się myje i chyba będzie spał - po solidnej dokładce oczywiście :)

Dzięk Haniu za racjonalizatorskie pomysły, pytanie tylko - na tych palikach to kto ma wdzięcznie przysiadać? Ja, Zawieszka, czy może Justyn? :twisted:

CC, Aniu, nic mu nie wieje i wiać nie może :twisted: Wietrzymy mieszkanie z drugiej strony :roll:

Nie dawajmy się choróbskom, się staramy nie dawać :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 22, 2009 21:21 Re: Moje koty cz. II - Villa Draculia

casica pisze:Wyjęliśmy potwora, wyrzuciłam zasikane podkłady, wymyłam podłogę villi, Książę Pan kolację zjadł w kuchni (bo akurat przed wyjęciem z apartamentu uroczo nasiusiał), teraz już się myje i chyba będzie spał - po solidnej dokładce oczywiście :)

Dzięk Haniu za racjonalizatorskie pomysły, pytanie tylko - na tych palikach to kto ma wdzięcznie przysiadać? Ja, Zawieszka, czy może Justyn? :twisted:

CC, Aniu, nic mu nie wieje i wiać nie może :twisted: Wietrzymy mieszkanie z drugiej strony :roll:

Nie dawajmy się choróbskom, się staramy nie dawać :)

Hm, trudno mi się za Drakula wypowiadać, ale może by tak palik dobrze zaostrzony czekał na aktualnego dręczyciela? Który na przykład spóźnia się z dokładką? Coś mi mówi,że Księciu by się taka opcja karania opieszałego personelu spodobała :twisted:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42034
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw paź 22, 2009 21:38 Re: Moje koty cz. II - Villa Draculia

Nieszczęsny ten kotek, teraz, w zamknięciu nie może dokuczyć na swój ulubiony sposób :twisted: Więc może mu nie podpowiadaj co ma z nami zrobić i jak? :twisted:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 22, 2009 21:40 Re: Moje koty cz. II - Villa Draculia

Dracuś :1luvu:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Czw paź 22, 2009 22:52 Re: Moje koty cz. II - Villa Draculia

Kociama pisze:Dracuś :1luvu:

Ksieciunio :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 22, 2009 23:23 Re: Moje koty cz. II - Villa Draculia

No i za dobrze było :(
Zawieszka jutro do lekarza. Niestety jest osowiała, nie ma apetytu, dopiero po podaniu lekarstwa pojadła. Coś mi się wydaje, że stan zapalny się jakiś rozwija. Moja mała dziewczynka :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 22, 2009 23:26 Re: Moje koty cz. II - Villa Draculia

Jak nie urok, to przemarsz wojsk :(
Czy te koty nie mogą Ci dać chwili oddechu :roll:
Kciuki za biedną Zawieszkę :ok:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 22, 2009 23:37 Re: Moje koty cz. II - Villa Draculia

Bungo pisze:Jak nie urok, to przemarsz wojsk :(
Czy te koty nie mogą Ci dać chwili oddechu :roll:
Kciuki za biedną Zawieszkę :ok:


Ehhh
Dracul wiadomo :roll:
Putita - ta bródka wróciła do normalnego kształtu
Wszystkie w przyszłym tygodniu czeka druga dawka felisvaca

U mamy Knotek ma grzybka
Fafułka rekonwalescent rehabilitowany
W piwnicy mała czarna, przyjazna koteczka (nowość) do szczepienia i do sterylki, a przede wszystkim do szukania domu

W domu po zmarłej ciociu Justyna choruje ciężko jeden z psów, Rumcajs - stary, za gruby, jakieś poważne problemy z krążeniem, nie bardzo wiadomo czy będzie mu można pomóc :(

No i Zawieszka, o którą się zaczynam bardzo martwić
Tak kciuki są mi potrzebne
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 22, 2009 23:40 Re: Moje koty cz. II - Villa Draculia

casica pisze:No i za dobrze było :(
Zawieszka jutro do lekarza. Niestety jest osowiała, nie ma apetytu, dopiero po podaniu lekarstwa pojadła. Coś mi się wydaje, że stan zapalny się jakiś rozwija. Moja mała dziewczynka :(
cholercia...kciuki za Zawieszke.
Niech sie troche ustabilizuje u Was. :ok: :ok:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Gosiagosia i 35 gości